Szwecja ma nowego selekcjonera. Pogoń Szczecin może odetchnąć z ulgą
Pogrążona w kryzysie Szwecja ma nowego selekcjonera. Został nim Jon Dahl Tomasson. Spróbuje nawiązać do najlepszych czasów Janne Anderssona, którego formuła pracy z kadrą wypaliła się po siedmiu latach. Tomasson stał się pierwszym zagranicznym trenerem w historii „Trzech Koron”.
Tomasson wyprowadzi Szwecję z kryzysu?
Duńczyk zastąpi na stanowisku Janne Anderssona, z którym Szwedzki Związek Piłki Nożnej zakończył współpracę w listopadzie ubiegłego roku. Tomasson to były świetny napastnik, a potem asystent selekcjonera reprezentacji Danii. Trenował też Malmö i ostatnio Blackburn Rovers, z którego został zwolniony.
Dzięki doświadczeniu Jona Dahla Tomassona w międzynarodowej piłce nożnej reprezentacja podejmuje kroki w stronę nowej ery. Jestem niezwykle szczęśliwa i dumna, że możemy nawiązać współpracę – wyznała Andrea Möllerberg, sekretarz generalna Szwedzkiego Związku Piłki Nożnej.
Co do Szwecji, to przeżywa ona ostatnio duży kryzys. Nie zagra nawet w barażach eliminacyjnych do EURO 2024. Z bilansem 3-1-4, a więc 10 punktami – zajęła trzecie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej – za Belgią i Austrią. A już najbardziej kompromitująca była klęska 0:3 w Baku z Azerbejdżanem. Na mundialu w Katarze też Szwedów nie było. Zostali wyeliminowani w barażach przez Polskę w selekcjonerskim debiucie Czesława Michniewicza, a przecież jeszcze w Rosji w 2018 roku dotarli do ćwierćfinału i na EURO 2020 (21) byli w grupie lepsi od nas i od Hiszpanów, grając wyrachowaną i skuteczną piłkę w starym systemie 4-4-2.
Pogoń Szczecin może spać spokojnie
W kręgu zainteresowań federacji, obok Tomassona, znajdował się również Jens Gustafsson, aktualny trener Pogoni Szczecin. Jego kandydatura była poważnie rozważana, jednak ostatecznie to Tomasson został wybrany na nowego selekcjonera, podobno na ostatniej prostej. Taka decyzja na pewno jest ulgą dla Pogoni, gdyż kibice po wyjściu z kryzysu są w większości zadowoleni z jego pracy.
„Portowcy” nie będą musieli gorączkowo poszukiwać nowego szkoleniowca. Teraz już wiadomo, że w klubie pozostanie Gustafsson, choć tak naprawdę jeszcze jesienią… nikt by specjalnie za nim nie płakał. Pogoń Szczecin nie grała najlepiej, a Szwed opowiadał różne dziwne rzeczy na konferencjach. W 2024 roku zostało to zapomniane. Pogoń gra świetnie, wygrała wszystkie trzy mecze, a to w Ekstraklasie wystarcza do zmiany optyki. W tej chwili strata do prowadzącej Jagiellonii Białystok zmalała do trzech punktów.
Fot. PressFocus