Kostewycz nie może znaleźć klubu

29.02.2024

Kostewycz nie może znaleźć klubu. Ukrainiec występował w barwach Lecha Poznań w latach 2017-2020 i zanotował tu równo 100 występów. Od tego momentu kariera lewego obrońcy gwałtownie zahamowała i regularnie „odbijał się” od klubów. Jak w mediach społecznościowych podała Arka Gdynia, z zawodnika zrezygnowano po zobaczeniu go w akcji na treningu i ostatecznie nie podpisze kontraktu z pomorskim zespołem.

Kiedyś solidny ligowiec…

Kostewycz w Poznaniu dał się zapamiętać jako solidny ligowiec i lewy obrońca, na którym można polegać. Nie był on co prawda zawodnikiem na poziomie chociażby Pedro Rebocho, który podbił serca poznańskich fanów, natomiast do czasu pojawienia się Tymoteusza Puchacza można go było uznać śmiało za pewny element w układance kolejnych trenerów, którym przyszło prowadzić ekipę Lecha.

Były zawodnik Lecha nie może znaleźć klubu

Kostewycz nie zagrał oficjalnego meczu od czterech lat! W obecnej piłce taki stan praktycznie nie występuje. W przypadku Kostewycza nie ma co się czarować, ale statystyka ta wygląda po prostu dramatycznie. Ukrainiec ostatni mecz rozegrał… 12 lipca 2020 roku przeciwko Lechii Gdańsk i od tamtego czasu jego liczba spotkań, w których występował wynosi okrągłe zero.

Dla ucieleśnienia tej statystyki warto dodać, że w tamtym czasie prezydentem Stanów Zjednoczonych był Donald Trump, a na całym świecie szalała pandemia koronawirusa. Na taką statystykę Kostewycza wpływ miały z pewnością kontuzje, które podczas tego okresu regularnie były zmartwieniem, a także wojna w jego ojczyźnie, przez co transfer do macierzystego kraju właściwie odpadał z miejsca.

Nieudane poszukiwania

Kostewycz odbijał się już od takich drużyn, jak: Dynamo Kijów, Ruch Lwów czy Warta Poznań. Ukrainiec trafił do zespołu „Zielonych” na początku 2023 roku, a jego transferowi towarzyszyły duże nadzieje lokalnych kibiców. Kostewycz trafił do Warty z kontuzją, a po wyleczeniu jej zupełnie nie spełniał oczekiwań Dawida Szulczka na treningach, przez co klub z Wildy postanowił rozwiązać z nim kontrakt.

W ostatnim czasie mówiono, że Kostewycz trafi do Ruchu Chorzów, który walczy o utrzymanie w Ekstraklasie. Pokazał się tam w sparingu z Polonią Bytom, jednak zrezygnowano z jego usług. Jak mogliśmy przeczytać w mediach społecznościowych pierwszoligowej Arki Gdynia, Kostewycz był już tylko o krok od podpisania kontraktu z drużyną prowadzoną przez Wojciecha Łobodzińskiego, jednak ostatecznie nie zdecydowano się na podpisanie umowy. Klub z Pomorza wydał tylko lakoniczny komunikat: Wołodymyr Kostewycz zakończył testy w Arce Gdynia i decyzją sztabu szkoleniowego nie dołączy do drużyny”.

To kolejny klub, od którego się odbija Ukrainiec. Jego kariera naprawdę mocno i konkretnie wyhamowała. Kibice w Polsce już zapomnieli o lewym obrońcy, który od zimy szuka zatrudnienia.

fot. Stanisław Wrzosek/Arka Gdynia