Będzie sensacyjne powołanie Michała Probierza? Powrót do kadry po latach

Napisane przez Mateusz Dukat, 10 marca 2024

W piłkarskim kalendarzu z coraz krótszą perspektywą jawi się półfinał baraży do Euro 2024, w którym 21 marca reprezentacja Polski zagra przeciwko kadrze Estonii. Wobec tego opinię publiczną rozgrzewa dyskusja o powołaniach, a w nich ma być sporo zaskoczeń.

Czas decyzji Probierza

Do ostatecznej decyzji Michała Probierza zostało już coraz mniej czasu, a w mediach co chwilę pojawiają nowe nazwiska. Ostatnio mówiło się chociażby o powołaniu do reprezentacji któregoś z zawodników… Puszczy Niepołomice, jednak konkretne nazwisko nie padło. Teraz temat zaoferowania gry w reprezentacji nazwiskom z Ekstraklasy wrócił, a jak poinformował Tomasz Włodarczyk z „Meczyki.pl”, chodzi o pomocnika Jagiellonii Białystok Tarasa Romanczuka.

Dochodzą mnie słuchy, że powołany będzie Taras Romanczuk. Czy to ewentualne powołanie może zaskakiwać? Patrząc na to, jak wygląda w Jagiellonii, to niekoniecznie będzie mnie to szokowało.

Solidny punkt Jagiellonii

Romanczuk w tym sezonie jest jednym z kluczowych graczy w drużynie z Podlasia. W tym sezonie rozegrał już 22 mecze i jest arcyważną postacią w środku pola lidera Ekstraklasy. W przypadku Romanczuka wrażenie robią także statystyki, ponieważ praktycznie każdej rubryce znajduje się w samej czołówce PKO BP Ekstraklasy.

Przykładowo podczas obecnego sezonu podawał już piłkę 1340 razy, a to trzeci najlepszy wynik w tym sezonie. Romanczuk jest także zawodnikiem wysokim, jak na swoją pozycję, ponieważ mierzy 186 cm wzrostu. Parametry fizyczne mogą okazać się kluczowe szczególnie w przypadku ewentualnego finału baraży przeciwko reprezentacji Walii, która słynie z twardej piłki.

Powrót po latach

Romanczuk zaliczył już epizod w barwach narodowej reprezentacji. Mowa tutaj o spotkaniu przeciwko Korei Południowej rozgrywanym przed mundialem w 2018 roku. Wówczas był świeżo po otrzymaniu polskiego obywatelstwa (urodził się i dorastał na Ukrainie), a w spotkaniu przeciwko Azjatom, będącym jednocześnie otwarciem wyremontowanego Stadionu Śląskiego, rozegrał 61. minut. Później był jeszcze powoływany do reprezentacji przez Jerzego Brzęczka, jednak nie rozegrał w reprezentacji ani minuty więcej.

fot. PressFocus