Złe wieści dla Probierza. Kontuzja Drągowskiego na 11 dni przed barażami
Fatalne wieści dla Michała Probierza. Bartłomiej Drągowski po przejściu badań musi odpuścić grę przez co najmniej 20 dni z powodu kontuzji uda – podaje serwis Newspao.gr.
Odrodzenie w Panathinaikosie
Od momentu przejścia do Panathinaikosu, golkiper szybko wywalczył miano pierwszego bramkarza. Miał serię trzech czystych kont z rzędu, czego zwieńczeniem był mecz pucharowy. Obronił tam trzy rzuty karne w serii jedenastek półfinałowego spotkania Pucharu Grecji. Rywalem Panathinaikosu był PAOK. To był też moment zwrotny jego kariery w Grecji, bo jeszcze przed tymi jedenastkami nie wszystkich do końca przekonywał. Sympatycy Panathinaikosu wielokrotnie w mediach społecznościowych krytykowali grę reprezentanta Polski i wytykali mu nieudane interwencje w początkowych spotkaniach.
Bartłomiej Drągowski bohaterem Panathinaikosu ☘️. Trzy obronione rzuty karne z PAOK-iem i awans do finału Pucharu Grecji
Kirył Despodow ❌
Magomied Ozdojew ❌
Jonny Otto ❌pic.twitter.com/nLym3MnTH2— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) February 21, 2024
Z PAOK-iem trzykrotnie obronił strzał w sytuacji, w której „nagła śmierć”’ mogła wyeliminować jego klub z rozgrywek . Nadchodzący hit z Olympiakosem miał być kolejnym testem jego formy, zwłaszcza, że nie grał we wszystkich spotkaniach po 90 minut. Czasami zastępował go Jurij Łodygin. W hicie Polak wyszedł od pierwszej minuty, jednak już w piątej czy szóstej minucie zgłosił uraz. Na jego miejsce wskoczył właśnie Łodygin. Panathinaikos wygrał to prestiżowe spotkanie 3:1 i jest w walce o mistrzostwo kraju. Do prowadzącego AEK traci trzy punkty. Wygrał jednak z Rosjaninem w bramce.
Wielki pech Drągowskiego
Niestety, dla bramkarza to kolejny rozdział pechowych wydarzeń. Probierz darzył go dużym zaufaniem. Powołał go do kadry nawet w miejsce błyszczącego Marcin Bułki. Bramkarz musiał jednak zrezygnować z powołania z powodów osobistych. Teraz, gdy reprezentacja Polski szykuje się do kluczowego barażu z Estonią, selekcjoner stoi przed trudnym wyborem zastępstwa. W miejsce Drągowskiego na pewno nie wskoczy Kamil Grabara, który jakiś czas temu zapowiedział, że nie interesuje go pozycja numer trzy w hierarchii bramkarzy. Marcin Bułka jest tu więc pewniakiem.
Fot. PressFocus