Były zawodnik Borussii Dortmund zagra w reprezentacji Syrii
Nie tak dawno pisaliśmy o Brahimie Diazie, który zdecydował się reprezentować Maroko, oraz o Cristhianie Mosquerze, którego kusi reprezentacja Kolumbii. Do tego grona „zmienników” dołączył też Mahmoud Dahoud, były zawodnik m.in. Borussii Dortmund czy Borussi Moenchengladbach.
Grał w reprezentacji Niemiec
Mahmoud Dahoud przez lata kreowany był na kolejną gwiazdę niemieckiego futbolu. Niestety, jego kariera nie potoczyła się zgodnie z oczekiwaniami i czas zweryfikował je negatywnie. Zawodnik, który reprezentuje obecnie barwy VfB Stuttgart na wypożyczeniu z Brighton podjął decyzję o reprezentowaniu syryjskiej kadry. Tak informuje Patrick Berger, dziennikarz niemieckiego Sky.
🚨 Dicke Überraschung: Stuttgart-Profi Mahmoud Dahoud (28/Leihe von Brighton) spielt künftig für die syrische Nationalmannschaft. 🇸🇾 Der frühere #BVB & Gladbach-Star hat zwei Einsätze für die deutsche Mannschaft unter Jogi Löw bestritten, war U21-Europameister 2017. @SkySportDE
— Patrick Berger (@berger_pj) March 13, 2024
Mahmoud Dahoud urodził się w Amudzie, blisko granicy z Turcją. Jego rodzice są Syryjczykami. W przyeszłości bardzo podziwiał Zinedine’a Zidane’a. Jako dziecko wraz z rodzicami przeprowadził się do Niemiec i tam rozpoczął swoją karierę piłkarską. Od małego mówił więc po syryjsku i po niemiecku. Miał łatkę ogromnego talentu, grając w niemieckich młodzieżówkach, w których zaliczył ponad 30 występów. Środkowy pomocnik zdołał również zadebiutować w seniorskiej kadrze Niemiec. W 2020 roku pojawił się z ławki w meczach towarzyskich z Turcją oraz Czechami.
Jeszcze w 2021 roku był powoływany na spotkania eliminacji do mistrzostw świata przez Hansiego Flicka, ale nie wystąpił tam ani razu. Nadal więc ma dwa występy w seniorskiej kadrze w wymienionych spotkaniach towarzyskich, a to otwiera mu furtkę do zmiany reprezentacji. Najwyraźniej pogodził się z faktem, że nigdy nie zostanie gwiazdą „Die Mannschaft” i zdecydował się zmienić barwy.
Były zawodnik Borussi Dortmund będzie gwiazdą
Reprezentacja Syrii ostatnio prowadzi politykę przekonywania piłkarzy z syryjskimi korzeniami do reprezentowania kadry. Mahmoud Dahoud będzie kolejnym zawodnikiem, który zdecydował się na taki ruch. Dotychczas na taki krok zdecydowali się wychowani w Ameryce Południowej: Jalil Elías, Pablo Sabbag i Ezequiel Ham, a także wychowany w Szwecji Aiham Ousou. Duża w tym zasługa Héctora Cúpera, a więc argentyńskiego selekcjonera, który nakłania zawodników do reprezentowania tego azjatyckiego państwa.
Były zawodnik Borussi Dortmund będzie zdecydowanie największą gwiazdą zespołu. Obecnie najlepszym zawodnikiem reprezentacji Syrii jest napastnik Omar Khribin, którego portal „Transfermarkt” wycenia na 4,5 miliona euro. Dahoud jest wyceniany na aż trzy razy większą kwotę. Takiego nazwiska Syria w swoich szeregach jeszcze nie miała.
A UCL R16 banger from Mo in 2021! 💥 pic.twitter.com/HACdpBsAOL
— Borussia Dortmund (@BlackYellow) March 12, 2024
Syryjczycy 21 i 26 marca zagrają dwumecz z reprezentacją Mjanmy w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Dotychczas w drugiej rundzie kwalifikacji zdobyli trzy punkty w dwóch meczach. Wygrali 1:0 z Koreą Północną oraz przegrali aż 0:5 z Japonią. Syria zajmuje obecnie 89. miejsce w rankingu FIFA, wyprzedzając chociażby reprezentacje Armenii i Kazachstanu.