Lazio wybrało nowego trenera. Porozumienie kwestią godzin

16.03.2024

W ostatnich dniach Lazio i Maurizio Sarri pożegnali się, a właściwie to sam szkoleniowiec miał już dość i złożył rezygnację. Giovanni Martusciello tymczasowo przejął drużynę „Biancocelestich” i poprowadzi drużynę w meczu z Frosinone. W gabinetach Lazio dokonał się jednak wybór kolejnego szkoleniowca. Zostanie nim Igor Tudor.

Lazio wybrało nowego trenera

Lazio na nowego trenera wybrało Igora Tudora. Chorwat, który jest byłym piłkarzem Juventusu, w ubiegłym roku trenował Olympique Marsylię. Jego fanem nie był Dimitri Payet, któremu bardzo nie podobały się intensywne treningi szkoleniowca. Futbol byłego trenera Hellasu może się podobać, bo w skali proporcji, jest zbliżony do filozofii futbolu Jurgena Kloppa. Drużyny Tudora dużo biegają, jest w tym domieszka rock and rolla i nigdy nie ma nudy. Jego drużynom daleko do tych określanych mianem nijakich i ogląda się je z przyjemnością.

W sztabie Chorwata ma być były trener Venezii oraz Sudtirolu – Ivan Javorcić. Były piłkarz Brescii w roli pierwszego trenera wywalczył w wielkim stylu historyczny awans z Sudtirolem do Serie B, ale nie podołał w klubie ze słynnego „miasta kanałów”. W spadkowiczu Serie A poniósł aż siedem porażek w 12 meczach.

Dobra praca w Hellasie

Igor Tudor wypracował opisywany powyżej styl w Hellasie. Zespół skazywany był raczej na walkę o utrzymanie, a zaskoczył wszystkich i zajął 9. miejsce w Serie A. W ten sposób trener zbudował sobie bardzo pozytywny PR. Jego zatrudnienie to też bardzo dobre wieści dla będącego w kryzysie strzeleckim Ciro Immobile. Tudor ustawia zespół w taki sposób, że kluczowy jest w jego systemie właśnie napastnik. Tak było w Hellasie, gdzie Giovanni Simeone strzelił aż 17 goli w Serie A, co było fantastycznym rezultatem. Grający za jego plecami Gianluca Caprari zdobył 12 bramek i i zaliczył sezon życia w Serie A.

Hellas Igora Tudora grał w ciekawym systemie 3-4-2-1 i potrafił zmiażdżyć Lazio 4:1, pokonać Juventus 2:1 albo odrobić trzybramkową przewagę z Venezią i po niesamowitym spotkaniu wygrać 4:3. Pewniakiem w składzie chorwackiego szkoleniowca był też Paweł Dawidowicz, dopóki nie zerwał więzadeł.

Drużyna ze stolicy Rzymu zajmuje 11. miejsce w tabeli Serie A. Odpadła w tym miesiącu w 1/8 Ligi Mistrzów, jednak nadal jest w grze o Puchar Włoch. W półfinale zmierzy się z Juventusem. Lazio to aktualny wicemistrz Włoch, ale tego sukcesu na pewno nie powtórzy.

Fot. PressFocus