Niko Kovac zwolniony z Wolfsburga. Kamiński wróci do składu?

17.03.2024

Domowa przegrana 1:3 z Augsburgiem pogrążyła Niko Kovaca. Kilkanaście godzin po tej klęsce Wolfsburg poinformował o zwolnieniu Chorwata z funkcji szkoleniowca. Duży oddech ulgi może poczuć Jakub Kamiński, który swoje ostatnie minuty w Wolfsburgu zaliczył 20 stycznia.

A miało być tak pięknie

Niko Kovac szkoleniowcem Wolfsburga został wraz z początkiem sezonu 2022/23. Chorwat przejmował ”Wilki” po słabej kampanii, zakończonej na dopiero 12. miejscu w Bundesligi oraz ostatnim miejscem w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Choć wejście Kovaca nie należało do najlepszych (dwie wygrane w 11 pierwszych kolejkach Bundesligi), na przełomie 2022 i 2023 roku Wolfsburg zanotował najlepszą od lat serię sześciu zwycięstw z rzędu. ”Wilki” włączyły się do walki o europejskie puchary, a do ostatniej kolejki przystępowały z dającego możliwość gry w Europie siódmego miejsca. Wolfsburg przegrał jednak ze zdegradowaną już Herthą, co wykorzystał Eintracht Frankfurt, który przeskoczył ich w tabeli.

Latem 2023 roku Wolfsburg przeprowadził trzecie najdroższe okienko w historii klubu, a celem był powrót po trzech latach do europejskich pucharów. Sezon 2023/24 zaczął się obiecująco, bo ”Wilki” po sześciu kolejkach miały na koncie 12 punktów i zajmowały siódme miejsce w tabeli.

Od tamtego momentu było jednak już tylko gorzej. W 22 kolejnych meczach Wolfsburg zanotował zaledwie trzy wygrane, z czego dwie w Bundeslidze. W samej lidze zaś w 20 meczach Wolfsburg zaliczył aż 11 porażek i siedem remisów. W tym czasie tylko Darmstadt było gorzej punktującą drużyną. Ostatnia wygrana ”Wilków” miała miejsce 16 grudnia (1:0 z Darmstadt), a u siebie nie potrafią oni wygrać od 25 listopada.

Już od dłuższego czasu wydawało się, że rozstanie z Kovacem jest kwestią czasu. Problemem pozostawała jednak odprawa, jaką Wolfsburg musiałby wypłacić w przypadku zwolnienia. Dość powiedzieć, że wg ”Bilda” Kovac rocznie zarabiał cztery miliony euro, co było czwartym najwyższym wynikiem w Bundeslidze.

Domowa klęska 1:3 z Augsburgiem przelała jednak czarę goryczy włodarzy Wolfsburga. Po serii 11 meczów bez zwycięstwa z rzędu (sześć remisów, pięć porażek) klub ogłosił zwolnienie Niko Kovaca. Chorwat poprowadził Wolfsburg w 66 meczach, co jest piątym najwyższym wynikiem w klubie w XXI wieku. Jednak jego średnia punktowa wyniosła 1,30 na mecz, co jest najgorszym wynikiem od 40 lat.

Kovac pali za sobą mosty

W najnowszym odcinku podcastu ”Flatterball” prowadzonego przez Maxa Kruse oraz Martina Harnika ten pierwszy nie pozostawił suchej nitki na Niko Kovacu. W styczniu 2022 roku Niemiec wrócił po ponad pięciu latach do Wolfsburga, jednak jego ponowna przygoda z ”Wilkami” zakończyła się już po 10 miesiącach.

Kruse ujawnił wkrótce w rozmowie z ”Die Zeit”, że Kovac oskarżył go o brak zaangażowania i odsunął go od składu. ”To był pierwszy raz w mojej piętnastoletniej zawodowej karierze, kiedy tak o mnie powiedziano. Zawsze i wszędzie dawałem z siebie wszystko. Oczywiście, na początku sprawy nie szły tak dobrze dla całego zespołu pod wodzą Niko Kovača. Prawdopodobnie najłatwiej było zrobić ze mnie kozła ofiarnego” – mówił w 2023 roku Kruse.

Teraz były piłkarz ponownie opowiedział o swojej relacji z Kovacem. Kruse mówił, że gdy dowiedział się, że Chorwat przejmie Wolfsburg natychmiast poprosił o rozwiązanie umowy. Kruse miał jednak otrzymać informację, że Kovac chce na niego stawiać. Jednak tuż po zamknięciu letniego okna transferowego Chorwat miał powiedzieć napastnikowi, że ten już nigdy więcej u niego nie zagra.

Kamiński wróci do składu?

W poprzednim sezonie Jakub Kamiński przebojem wdarł się do niemieckiej piłki, rozgrywając od pierwszej minuty aż 26 z 35 ligowych meczów. Wychowanek Lecha Poznań w debiutanckim roku za granicą zdobył pięć bramek oraz dołożył trzy asysty.

Ten sezon Polak rozpoczął od występu w pierwszym składzie przeciwko Maccabi Berlin w DFB Pokal (6:0). Jednak był to jego jedyny mecz w pierwszym składzie aż do 31 października. Od tamtego czasu Kamiński zaliczył zaledwie 14 występów, a aż dziesięć razy nie podnosił się nawet z ławki. Co więcej, w pięciu ostatnich meczach Wolfsburga Kamiński znalazł się poza kadrą.

Choć liczby ściągniętego w jego miejsce Vaclava Cernego nie powalały – cztery gole, jedna asysta w 21 meczach – jeszcze gorzej wyglądały statystyki Kamińskiego. Polak żadnej z nielicznie otrzymanych szans nie potrafił przekuć na zapisanie się w protokole meczowym.

Mimo słabej dyspozycji Kamiński być może wkupi się w łaski nowego trenera. Faworytami do zastąpienia Kovaca są Ralph Hassenhuttl oraz Bo Svensson. Dla Austriaka byłby to powrót do niemieckiej piłki po niemal sześciu latach. Svensson zaś pozostaje bez pracy od listopada 2023 roku, kiedy to po ponad 2,5 roku został zwolniony z Mainz.

fot. screen Viaplay