Robinho aresztowany! Czeka go wiele lat w więzieniu

23.03.2024

Powołując się na brazylijskie media ”The Athletic” poinformował, że Robinho został aresztowany przez służby. 100-krotny reprezentant kraju oskarżony jest o gwałt i za kratkami może spędzić dziewięć lat. Robinho dopuścił się tego czynu w czasach gry dla Milanu.

Podsłuchy, które pogrążyły Robinho

W styczniu 2013 roku, a więc w czasach gry dla Milanu, Robinho w mediolańskim klubie nocnym Sio Cafe uczestniczył w gwałcie zbiorowym na 22-letniej Albance. Sprawa wyszła na jaw rok później za sprawą podsłuchów w telefonie Brazylijczyka. Po zakończeniu sezonu 2013/14 Robinho ulotnił się do ojczyzny – a konkretnie do Santosu – bowiem włoskie służby prowadziły już dochodzenie w tej sprawie.

W listopadzie 2017 roku sąd w Mediolanie skazał Robinho oraz pięciu innych mężczyzn na dziewięć lat więzienia za udział w gwałcie zbiorowym. Podczas rozprawy ujawniono rozmowy Brazylijczyka. Robinho wspominał znajomemu, że ”dziewczyna była kompletnie pijana i nie miała pojęcia, co się dzieje”. Piłkarz znał się z brazylijskim DJ-em, który prowadził w tym klubie imprezy i również z nim rozmawiał przez telefon. Ów DJ mówił m.in (co wynika z podsłuchów), że ”widział go, kiedy wkładał jej pe**sa do ust”. Ten jednak bronił się, że ”to wcale nie oznacza uprawiania seksu”.

Zabawa w kotka i myszkę

Kiedy włoski sąd wydał wyrok, to Brazylijczyk od kilku lat przebywał w Brazylii. Zgodnie z prawem Brazylia nie mogła dokonać ekstradycji swojego obywatela do innego państwa w celu odbycia kary. W trakcie śledztwa Półwysep Apeniński zdążyli także opuścić czterej inni oskarżeni o udział w gwałcie zbiorowym.

Prawnicy złożyli apelację, ale ta w grudniu 2020 roku została odrzucona. Podczas rozprawy Sąd Apelacyjny dodał, że piłkarz ”umniejszał i brutalnie upokarzał swoją ofiarę”. Udowodniono także, że ze swoim przyjacielem uzgodnił wprowadzanie w błąd prowadzących dochodzenie śledczych. W styczniu 2022 roku Najwyższy Sąd Kasacyjny podtrzymał wyrok, a miesiąc później Ministerstwo Sprawiedliwości Włoch wydało nakaz aresztowania Robinho.

Ten jednak śmiał się służbom w twarz, bowiem brazylijskie sądy prowadzą w tym temacie konkretną politykę, więc konsekwentnie odrzucały formalne wnioski Włochów o ekstradycję. Uznano więc, że należy zwrócić się do Brazylijczyków o nakazanie Robinho odbycia kary w swojej ojczyźnie. W 2017 roku weszło w życie nowe prawo migracyjne, które umożliwia skazanym za granicą mieszkańcom oraz obywatelom Brazylii odbycie kary w ”Kraju Kawy”. Prokuratorzy pozytywnie rozpatrzyli wniosek włoskich służb.

Robinho oraz jego kolega Ricardo Falco mieli zakaz opuszczania Brazylii. Sąd nakazał także skonfiskowanie mężczyznom paszportów. Prawnicy byłego już piłkarza złożyli wniosek o przetłumaczenie wyroku z języka włoskiego na portugalski, jednak ten został odrzucony. Na 20 marca 2024 roku wyznaczono datę wydania orzeczenia ws. wniosku włoskiego sądu. Brazylijski sąd zdecydował, że odbędzie karę dziewięciu lat pozbawienia wolności w ojczystym kraju.

Dzień po wydaniu wyroku Robinho został zatrzymany w swoim domu w Santosie i przewieziony do aresztu. Odrzucony został wniosek prawników o pozostanie na wolności do czasu rozpatrzenia kolejnej apelacji. Lokalna telewizja przeprowadziła rozmowę ze 100-krotnym reprezentantem ”Canarinhos”, w której ten – rzecz jasna – zaprzecza wszelkim oskarżeniom. Tak mówił po tej sytuacji:

We Włoszech zostałem niesprawiedliwie skazany za coś, co nie miało miejsca.

Podsłuchy są jednak brutalnym i prawdziwym dowodem.

fot. PressFocus