Komisja chce ukarać piłkarzy po bijatyce. Fenerbahce grzmi

23.03.2024

W Turcji nie milkną echa po ogromnej bijatyce między piłkarzami, chuliganami, a sztabami zespołów Trabzonsporu i Fenerbahçe. Teraz za piłkarzy „Żółtych Kanarków”, którzy brali udział w zadymach po meczu, ma się wziąć komisja dyscyplinarna.

Czterech piłkarzy ma zostać ukaranych!

Kancelaria prawna Tureckiej Federacji Piłkarskiej wysłała do komisji dyscyplinarnej wniosek o ukaranie czterech zawodników klubu ze Stambułu. Są to: Jayden Oosterwolde, Bright Osayi-Samuel, Michy Batshuayi i Irfan Can Kahveci. Sytuacja brzmi niezwykle absurdalnie, bo turecka federacja mówi, że atakujący (w tym przypadku chuligani z Trabzonu) zostali… ofiarami broniących się przed nimi piłkarzami Fenerbahçe. Oliwy do ognia dolały jeszcze zeznania piłkarzy, którzy wyznali o swoim strachu przed atakującymi.

Dominik Livaković (bramkarz Fenerbahçe) miał zagrozić odejściem z klubu, gdyż autentycznie bał się o swoje życie. Jayden Oosterwolde wyznał, że mężczyzna który wbiegł na boisko był uzbrojony i miał go kopnąć tylko dla pewności, by już nie mógł nikomu zagrozić. Obrońca zespołu Alexander Djiku dodał, że każdy z piłkarzy działał chaotycznie w obawie o swoje życie, tym samym broniąc oskarżonych kolegów z drużyny. Thomas Meunier i Stefano Denswil (czyli piłkarze Trabzonsporu) sami przyznali, że to kibole Trabzonsporu okryli hańbą swój klub, a piłkarze rywali mieli sporo szczęścia. Mimo tego wszystkiego komisja ma ukarać piłkarzy gości.

Fenerbahçe chce opuścić turecką ekstraklasę?

Wielu kibiców, jak i wysoko postawionych w Turcji osób uważa już od całkiem dawna, że istnieje spory spisek przeciwko Fenerbahçe. Ostatnie manewry, w które miesza się sama komisja i turecki sąd podsycają tylko takie spekulacje i zyskują one na wiarygodności. Prezydent klubu Ali Koç zagroził nawet odejściem z ligi! Jest to postać ekstrawagancka w tureckiej popkulturze. Takimi odejściami straszył już nieraz, ale teraz ma do tego dobry pretekst. Nic nie podsyca nastrojów w danej społeczności, jak niesprawiedliwe traktowanie. Ali więc wie co robi. Ostatnie plotki jednak kierują nas na kolejny scenariusz – Ali Koç poda się do dymisji z funkcji prezydenta Fenerbahçe. Komisja i liga, która chce ukarać piłkarzy ewidentnie dobiła biznesmena, który słynie ze swojej małej cierpliwości do wielu spraw.

Fot. X.com/Screen