Brahim Diaz: „Jestem szczęśliwy po debiucie”

23.03.2024

Brahim Diaz był w ostatnich tygodniach bohaterem debaty pod tytułem: w jakiej reprezentacji zdecyduje się zagrać. Wątpliwości zostały rozwiane. Gracz Realu Madryt zadebiutował w reprezentacji Maroka w meczu przeciwko Angoli i to w niej chce kontynuować karierę. Czuł się wyraźnie szczęśliwy po swoim pierwszym spotkaniu. 

Brahim Diaz zadebiutował w kadrze Maroka

24-latek był uprawniony do gry zarówno w kadrze Hiszpanii, jak i Maroka. Jego ojciec jest Marokańczykiem i posiadając paszport tego kraju, mógł myśleć o zmianie barw narodowych. Brahim Diaz jednak przez lata mówił, że wolałby grać dla Hiszpanii. Wcześniej występował w młodzieżowych drużynach „La Furja Roja”. Co więcej, w 2021 roku zadebiutował w dorosłej reprezentacji Hiszpanii. To był jednak tylko mecz towarzyski z Litwą. Strzelił nawet gola. W związku z tym, że to nie było spotkanie o punkty, furtka do zmian barw narodowych pozostała otwarta.

Zawodnik Realu czekał na powołanie od Luisa de la Fuente. Grając dla „Królewskich” często wysyłał sygnał, że jest gotowy do gry o wielką stawkę również w kadrze. Tak się jednak nie stało. Hiszpańscy dziennikarze pisali, że piłkarzowi skończyła się cierpliwość i zdecydował się na zmianę barw. Wybrał grę dla Maroka. Przedstawiciele tego kraju zabiegali o niego od dawna i bardzo im na nim zależało. To się w końcu ziściło, gdy w połowie marca Brahim otrzymał powołanie do reprezentacji na sparingi z Angolą i Mauretanią.

To właśnie przeciwko Angolii Brahim zadebiutował w kadrze prowadzonej przez Walida Regraguiego. Po meczu w rozmowie z „Marcą” 24-latek dziękował za wsparcie, jakie mu zostało okazane podczas meczu:

Jestem bardzo szczęśliwy. To był wyjątkowy dzień, otrzymałem dużo miłości. Jestem dumny, bo w dodatku bardzo dobrze czułem się na boisku i był to bardzo fajny debiut. Moi koledzy z drużyny bardzo mnie na boisku szukali, podawali mi piłkę i jestem szczęśliwy, ponieważ czułem się kochany.

Igrzyska olimpijskie

Młodzieżowa kadra Maroka zagra na zbliżających się igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Tam „Lwy Atlasu” zagrają w fazie grupowej razem z Argentyną, Ukrainą i brązowymi medalistami Pucharu Azji do lat 23. Po meczu z Angolą Brahim Diaz został zapytany, czy zagra na tej wielkiej imprezie i odpowiedział:

Postaram się grać we wszystkim, gdzie tylko mogę. Zależne to będzie jednak od klubu, czy mnie w ogóle puszczą. Ostatecznie jestem zawodnikiem Realu Madryt i chcę dać z siebie wszystko dla mojego klubu i reprezentacji. Gdy cokolwiek będę mógł wnieść na boisko, to będę szczęśliwy, gdy będę mógł to zagwarantować.

Real Madryt ostatnio potwierdził, że nie ma zamiaru puszczać reprezentantów Francji na igrzyska olimpijskie w Paryżu. W przypadku Brahima Diaza… może być inaczej. Po zakończeniu sezonu ligowego nie będzie grał w żadnym turnieju międzynarodowym. Ten wyjątek może zaważyć o wyjeździe 24-latka do Paryża.

Fot. PressFocus