Tragedia na boisku: Młody talent zmarł podczas treningu

24.03.2024

Tragedia na boisku. Guillermo Denis Beltrán, czyli 24-letni zawodnik występującego w najwyższej klasie rozgrywkowej Boliwii Realu Santa Cruz, zmarł podczas piątkowego treningu ze swoim zespołem. Piłkarz zasłabł w trakcie zajęć z drużyną.

Nagła tragedia na boisku

Według lokalnych mediów Denis Beltrán doznał zatrzymania krążenia w trakcie treningu. Natychmiast został on przewieziony do szpitala, gdzie niestety zmarł o godzinie 13:20 czasu lokalnego. Klub Real Santa Cruz oficjalnie potwierdził smutne wieści:

Fakt, że był utalentowanym graczem, to jedno, ale przede wszystkim był przyjacielem i inspiracją dla wielu. Jego pasja do gry i niezłomny duch zostaną zapamiętane na zawszemożna przeczytać w oświadczeniu klubu.

https://twitter.com/migosi_mokaya/status/1771530930714235349

Denis Beltrán miał zaledwie 24 lata. Jako prawy skrzydłowy rozpoczął swoją karierę w kolumbijskim Atlético Nacional. W 2023 roku dołączył do boliwijskiego Real Santa Cruz, przechodząc z paragwajskiego Rubio Ñu. W barwach ekstraklasowego klubu rozegrał 21 meczów i zdobył jedną bramkę.

Problemy kardiologiczne piłkarzy

W ostatnich latach kilku piłkarzy zmagało się z poważnymi problemami sercowymi. Daley Blind dostał zawrotów głowy podczas jednego z meczów. Doprowadziło to do wykrycia u niego zapalenia mięśnia sercowego, a w konsekwencji do implantacji rozrusznika. Christian Eriksen doznał zawału serca podczas meczu Euro 2020. Cały świat był świadkiem dramatycznych scen, które dzięki natychmiastowej interwencji medyków uratowały zawodnikowi życie. Obaj piłkarze grają dzisiaj z rozrusznikami serca w topowych ligach Europy. 

Tom Lockyer, kapitan Luton Town, doświadczył w grudniu 2023 zatrzymania akcji serca na boisku, które trwało dwie minuty i 40 sekund. Anglik został wyposażony w implantowany kardiowerter-defibrylator po tym, jak spędził pięć dni w szpitalu. Tragedia na boisku go ominęła, ale aktualnie nie wiadomo, czy jeszcze wróci do gry.

Piłkarze mają ten przywilej, że są często badani. To pozwala szybko wykrywać choroby, o których w normalnych warunkach mogliby dowiedzieć się zbyt późno. Nie wszyscy zawodnicy mają jednak tyle szczęścia. Śmierć młodego Beltrana jest tragicznym tego potwierdzeniem.

fot. PressFocus