„Tępa ta Żyleta czasami”. Nitras idzie na wojnę z kibicami Legii?

28.03.2024

Sławomir Nitras od grudnia 2023 roku pełni funkcję ministra sportu i turystyki. Poseł Koalicji Obywatelskiej od lat budzi kontrowersje w świecie polityki. Jego wybuchowy temperament i częsta arogancja zaczyna się nie podobać kibicom, a sam Nitras sprawia wrażenie osoby, która chce tylko dolewać oliwy do ognia.

Nitras ostro o kibicach Legii

Sławomir Nitras został zaproszony do audycji ”Gość Radia Zet”, gdzie swoim występem jeszcze bardziej rozwścieczył kibiców Legii Warszawa, m.in. poprzez rozdrapywanie starych ran. W tym wszystkim minister sprawiał wrażenie kogoś niewzruszonego zaczepkami. Nitras nie stronił również od swoich prywatnych opinii. Wyznał, że to właśnie przez kibiców, takich jak zasiadających na słynnej ”Żylecie”, prywatni inwestorzy nie chcą inwestować w polską piłkę nożną.

Jeżeli ktoś uważa, że taka atmosfera na stadionach przyciąga pieniądze do piłki i zastanawia się, dlaczego prywatni inwestorzy chętnie finansują siatkówkę, lekkoatletykę, a szerokim łukiem omijają piłkę nożną, to jest to wina ”Żylety” i kibolstwa na trybunach, które jest już dzisiaj w mniejszości na stadionach, ale niestety dominuje. (…) Napisałbym ”Żylecie” taki transparent, niech sobie napiszą: „To jest nasza wina, że Legia ma dzisiaj problemy finansowe, że nie garną się do niej prywatni inwestorzy”. Oni patrzą na to, co się tam dzieje i mówią: „Nie chcemy mieć z tym nic wspólnego”.

Jako minister sportu, do całego środowiska, szczególnie do prezesów, którzy prowadzą jakąś grę z kibolami, zamiast twardo, konsekwentnie wymagać zachowania kultury i pewnego wizerunku piłki nożnej na stadionach, mówię: „To jest wasza wina, że poważne pieniądze omijają polską piłkę nożną”.

Po chwili jednak dodał, że za obecną sytuację w Legii odpowiada klub jako całokształt. Nie mówi źle konkretnie o Dariuszu Mioduskim, jednak zaznacza, że ocenia czyny i całokształt. Podkreśla między innymi to, że Legia Warszawa otrzymała z budżetu państwa grube miliony za promowanie wizerunku Polski za granicą. Mieli „promować pozytywny wizerunek”, a uczestniczyli w burdach, co stoi w sprzeczności z podpisaną umową. Sławomir Nitras uderzył również w ostatnie transparenty, które były wywieszone na trybunie północnej stadionu warszawskiej Legii. Nie spodobały mu się wyzwiska skierowane w kierunku prywatnych podmiotów (w tym wypadku mowa o Radiu Kampus).

Co mnie najbardziej ubodło na Żylecie w ostatnim czasie? To, że kiedy jedna z rozgłośni radiowych postanowiła nawiązać współpracę z Polonią, to były obrzydliwe napisy na Żylecie…

fot. Radio Zet / YouTube