Belgia: Oszukał przeznaczenie, wraca na boisko

Belgia będzie wkrótce świadkiem powrotu, do którego prawdopodobnie miało nie dojść. Dapo Mebude wraca do zdrowia po ciężkim wypadku, po którym był w śpiączce przez kilka dni i miał nagłą operację serca. Piłkarz oszukał przeznaczenie i w przyszłym tygodniu ma wrócić do treningów ze swoją drużyną.

Oszukał przeznaczenie, wraca na boisko

Dapo Mebude to wychowanek Rangers, który był reprezentantem Szkocji do lat 21.  W swojej karierze grał w Wimbledonie, Queen of the South, a od 2022 roku gra w belgijskim Oostende. Jego brat, Dire, przez trzy lata był adeptem akademii Manchesteru City. Grał w jednej drużynie z Colem Palmerem oraz Romeo Lavią, był też nominowany do piłkarza sezonu w Premier League 2. Dapo, już jako piłkarz grający w Ostendzie, ucierpiał w styczniowym wypadku samochodowym. Informację o zdarzeniu podano nawet na stronie BBC.

Sad news coming out of Belgium tonight, regarding Dapo Mebude who is in hospital after a serious car crash in Belgium. He was on his way to a friendly match.

Our thoughts are with him and his family. 🙏❤️ pic.twitter.com/Exr7eOljfh

— TheSecretScout (@TheSecretScout_) January 7, 2024

Szkocki zawodnik według „Scottish Sun” uderzył w drzewo swoim Mercedesem. W kolizji nie brały udział inne pojazdy. Był przez pięć dni w śpiączce, a jego partnerka z córką w chwili wypadku przebywały w Londynie. Zawodnik podróżował prywatnym autem na sparing swojej drużyny. Teraz Mebude wraca na boisko – prawdopodobnie wydarzy się to w przyszłym tygodniu. Po takim zdarzeniu nie ma co forsować szybkiego powrotu, nie wiadomo, czy Szkota zobaczymy jeszcze w tym sezonie na boisku. Ostatnio dla „The Athletic” zdradził, że chciałby wrócić do Rangers.

22-letni Mebude w KV Oostende zagrał w swojej karierze jedynie osiem razy, z czego raz w krajowym pucharze. W tym sezonie napastnik wystąpił jedynie dwukrotnie. Ma on też nigeryjski paszport. Oostende to obecnie 14. drużyna drugiego poziomu w Belgii, ma tylko dwa punkty przewagi nad RFC Seraing na miejscu spadkowym.

Fot. PressFocus