Radosław Majecki błysnął. Świetny występ Polaka
AS Monaco ostatnio jest w bardzo dobrej formie. W meczu 28. kolejki francuskiej Ligue 1 pomiędzy ekipą z Monako a drużyną Stade Rennais błysnął Radosław Majecki. Doceniło to „L’Equipe”, które umieściło byłego bramkarza warszawskiej Legii w jedenastce kolejki.
Majecki broni regularnie
Od sześciu kolejek AS Monaco nie przegrało spotkania w Ligue 1. Od tamtego momentu pewne miejsce w bramce „Czerwono-Białych” ma Radosław Majecki. Może to jedynie koincydencja, ale fakt jest taki, że te spotkania są niezwykle udane dla podopiecznych austriackiego szkoleniowca Adiego Hüttera. Oto wyniki AS Monaco, odkąd do bramki wszedł Polak. Zachował trzy czyste konta, w tym w prestiżowym meczu z paryżanami.
- 3:2 z RC Lens
- 0:0 z PSG
- 1:0 ze Strasbourgiem
- 2:2 z Lorient
- 5:2 z Metz
- 1:0 ze Stade Rennais
W ostatnim ligowym meczu na stadionie Ludwika II AS Monaco pokonało 1:0 Stade Rennais. Jedyną bramkę w meczu zdobył Maghnes Akliouche, który w 25. minucie płaskim strzałem umieścił futbolówkę w siatce. Dzięki temu AS Monaco zachowało trzecią lokatę w tabeli Ligue 1. Bramkarze obu drużyn (Majecki oraz Steve Mandanda) mieli ręce pełne roboty. W pierwszej połowie obaj popisali się świetnymi interwencjami na refleks. Tylko dzięki bramkarzom w meczu padła jedna bramka. Obie ekipy oddały łącznie 12 celnych uderzeń. Majecki obronił aż siedem strzałów. Zachował czyste konto, pomimo że xG (spodziewane gole) dla drużyny gości wyniosło 1,24.
Doceniony przez „L’Equipe”
Dla Majeckiego był to trzeci mecz bez przepuszczonej bramki w tym sezonie Ligue 1. Niebywale udane spotkanie Polaka nie umknęło uwadze redaktorom prestiżowego francuskiego dziennika „L’Equipe”. Majecki został najlepszym bramkarzem 28. kolejki Ligue 1. Otrzymał notę 8 (bardzo dobry mecz). W króciutkim podsumowaniu napisano o liczbie obron Polaka w meczu ze Stade Rennais. Znalazł się w gronie takich graczy jak: Jonathan David, Achraf Hakimi, czy Georges Mikautadze. Warto dodać, że to pierwsze takie wyróżnienie dla Majeckiego. Wcześniej takiego zaszczytu dostąpił m.in. inny polski gracz występujący w AS Monaco, czyli Kamil Glik.
Majecki Minamino et Akliouche dans l’équipe type 🇲🇨👊🏼 pic.twitter.com/j0qUxljRqJ
— le K🇫🇷🇪🇸 (@KMunegu_) April 8, 2024
Po starciu szkoleniowiec AS Monaco Adi Hütter bardzo chwalił Polaka. Trener na konferencji pomeczowej powiedział: – Radek wybronił kilka świetnych sytuacji, podobnie jak Mandanda. Po reakcjach pozostałych piłkarzy „Czerwono-Białych” było widać komu zawdzięczają trzy oczka. Na portalu Twitter/X opublikowano specjalne wideo, na którym widać jak piłkarze z pola dziękują swojemu bramkarzowi za kapitalną robotę.
Radek à l'honneur après cette victoire face à Rennes 😍🇵🇱
1⃣-0️⃣ #ASMSRFC pic.twitter.com/Deq8PifOxS
— AS Monaco 🇲🇨 (@AS_Monaco) April 7, 2024
Radosław Majecki potrzebował aż trzy i pół roku, żeby stać się starterem AS Monaco po tym, gdy odszedł z Legii Warszawa. W dwóch pierwszych sezonach grał bardzo rzadko, jedynie w Pucharze Francji. Żeby łapać minuty został więc w sezonie 2022/23 wypożyczony do Cercle Brugge i tam rzeczywiście zagrał w całym sezonie około 3000 minut. Przez ponad pół roku obecnych rozgrywek Ligue 1 był tylko rezerwowym, gdyż bronił Phillip Kohn. Szwajcar usiadł jednak na ławie, gdy zawalił mecz z Tuluzą. Fatalnie ustawił się przy rzucie wolnym i z 30 metrów i wpuścił „babola”. Od tego momentu to Radek Majecki broni dostępu do bramki AS Monaco.
Fot. PressFocus