Leonardo Bonucci poszedł po rozum do głowy – „Wszyscy poirytowani mieli rację”

08.04.2019

Prawdziwą burzę wywołały słowa piłkarza Juventusu po meczu z Cagliari. Leonardo Bonucci stwierdził w wywiadzie, że przy sytuacji Moise’a Keane wina leży po obu stronach. Stanowisko Włocha obiło się szerokim echem w piłkarskim świecie. Wielu czarnoskórych zawodników stanęło w obronie napastnika „Starej Damy”, krytykując jednocześnie słowa defensora. Bonucci postanowił naprostować całą sprawę. 

19-letni Kean musiał zmierzyć się z licznymi wyzwiskami skierowanymi w jego stronę po strzelonym golu w meczu z Cagliari. Kibice rywali obrażali piłkarza imitując m.in. odgłosy małpy. Po spotkaniu, większe kontrowersje wzbudziło stanowisko innego zawodnika Juventusu. Leonardo Bonucci zamiast stanąć całkowicie w obronie swojego kolegi, stwierdził jasno, że wina w tej sytuacji leży po obu stronach, gdyż Moise niepotrzebnie prowokował sympatyków gospodarzy.

Na reakcję środowiska nie musieliśmy długo czekać. Raheem Sterling wręcz wyśmiał słowa Włocha, ukazując tym samym swoje oburzenie względem wypowiedzi defensora. Wielu zawodników stanęło w obronie młodziutkiego napastnika. Ostatecznie, swój błąd zrozumiał także sam Bonucci. Leonardo postanowił przeprosić za swoją wypowiedź, która według niego, nie była odpowiednio zrozumiana.

Wszyscy poirytowani mieli rację. Rasizm to skandal, nie może istnieć w 2019 roku. Chciałbym zaznaczyć, że moje słowa były źle zrozumiane. Przepraszam tych, którzy mnie źle zrozumieli, gdyż wypowiedź nie była wystarczająco wyczerpująca. Mój wywiad nie oznacza, że nie jestem w 100% przeciwko rasizmowi. – zakończył Bonucci.

Odbierz darmowy zakład 20 zł