Miał być Juventus, będzie… Palmeiras. Felipe Anderson zaskoczył
Juventus negocjował z Felipe Andersonem i było wręcz pewne, że Brazylijczyk wkrótce podpisze ze „Starą Damą” umowę. Skrzydłowy Lazio jednak zaskoczył – i to podwójnie! Najpierw ogłosił, że nie dogadał się z Lazio co do warunków nowej umowy, a wkrótce później pozyskanie go ogłosił… Palmeiras.
Załóż konto z kodem promocyjnym FUTBOLNEWS i odbierz freebet 250 zł. Musisz tylko trafnie wskazać i wybrać jedną rzecz – kto awansuje do półfinału Ligi Mistrzów – Barcelona czy PSG? ⬅️
Felipe Anderson zaskoczył
Zamieszanie w tej sprawie jest do tego stopnia duże, że turyński „Tuttosport” dał na „jedynkę” Andersona… w stroju Juve. Aż przypomina się legendarna okładka „Przeglądu Sportowego” z Kamilem Grosickim i jego YES, gdy miał przejść do Burnley. Brazylijski skrzydłowy rzymskiej drużyny pożegnał się na swoich social mediach z kibicami Lazio. Gdy wszystko wydawało się dopięte praktycznie na ostatni guzik i w świadomości kibiców było to, że wkrótce Rzym zamieni na Turyn… doszło do przechwycenia Andersona przez brazylijski Palmeiras. Według informacji Romeo Agrestiego Juventus dowiedział się o decyzji samego zawodnika kilka godzin przed ogłoszeniem klubu z Brazylii.
tuttosport puściło na jutro okładkę z Felipe Andersonem, a ten wieczorem zmienił zdanie i wybrał Palmeiras xD pic.twitter.com/yaE7fYPkaK
— neackez (@neackez) April 15, 2024
„ESPN Brasil” podaje z kolei, że Andersona przekonały nie pieniądze jakie oferował Juventus lub Lazio tylko… szansa zagrania na Klubowych Mistrzostwach Świata, czy możliwość powrotu do kadry Brazylii. Przedstawiciel klubowy Leonardo Hollanda odbył dwie potajemne podróże do Rzymu i negocjacje z Brazylijczykami pozostały poufne aż do dnia ogłoszenia. Felipe Anderson dołączy do Brazylijczyków w lipcu, po wygaśnięciu umowy w Rzymie. Palmeiras to aktualny mistrz kraju, trzykrotny z rzędu mistrz stanu Sao Paulo, triumfator Superpucharu Brazylii, a także zespół, który dotarł do ostatniej edycji Copa Libertadores do półfinału.
Trenerem zawodnika będzie najprawdopodobniej Abel Ferreira, który z drużyną z Allianz Parque wygrał dwukrotnie Copa Libertadores oraz mistrzostwo kraju. Do lipca piłkarzem drużyny będzie Endrick, czyli „zaklepany” od ponad roku przez Real Madryt wielki brazylijski talent. 17-latek na marcowej przerwie na kadrę strzelił gola Anglikom na Wembley, a także Hiszpanii na Estadio Santiago Bernabeu. Anderson jednak się z nim „przetnie” i już razem nie zagrają.
Fot. PressFocus