Krzysztof Piątek z kolejnym strzelonym golem. Tym razem… plecami

07.10.2018

Trwa niesamowita seria polskiego zawodnika w Serie A. Krzysztof Piątek zdobył bramkę w niedzielnym spotkaniu z Parmą (1:3). To dziewiąte trafienie napastnika w siódmym ligowym meczu z rzędu. Wliczając pucharowy mecz z Lecce (4:0) to trzynaste trafienie w oficjalnym spotkaniu w barwach Genoi!

W 6. minucie meczu z Parmą z lewej strony w pole karne zacentrował Darko Lazovic. Piątek urwał się obrońcom, wyskoczył do piłki, ale nie trafił jej czystą głową tylko… plecami. Ta odbiła się od słupka i przekroczyła linię bramkową. „Nasz rewolwerowiec z kolejnym golem!” – ogłosił klub na Twitterze.

Bramka Krzysztofa Piątka

Goście zdołali odpowiedzieć trzema trafieniami i wygrali 3:1. Genoa w tym sezonie strzeliła dwanaście goli, z czego dziewięć Krzysztof Piątek! Łącznie z czterema trafieniami w Pucharze Włoch reprezentant Polski może się pochwalić 12 zdobytymi bramkami w tym sezonie. Były zawodnik m.in. Zagłębia Lubin i Cracovii określany jest przez włoskie media jako: najlepszy prezent jaki prezes Enrico Preziosi mógł sprawić kibicom i klubowi na 125. rocznicę jego powstania.

Do rekordu jeszcze brakuje

Dziennikarze z tego kraju odkurzają strzeleckie rekordy i zastanawiają się, czy Piątek może odebrać rekord wszech czasów Argentyńczykowi Gabrielowi Batistucie, który w rozgrywkach sezonu 1994/95 zdobył 13 bramek w pierwszych jedenastu spotkaniach sezonu. Drugi na liście jest zmarły w ubiegłym roku Ezio Pascutti, który wpisywał się na listę strzelców w pierwszych 10 kolejkach sezonu 1963/64. Prze całą karierę był piłkarzem klubu z Bologny.