Ważny sprawdzian reprezentacji Polski. Zagrają z Niemkami w el. EURO 2025
31 maja reprezentantki Polski rozegrają kolejny mecz eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy. Zostaną poddane najtrudniejszej próbie. Zmierzą się bowiem na wyjeździe z Niemkami, ośmiokrotnymi mistrzyniami kontynentu, a zarazem finalistkami ostatniej edycji czempionatu. A my… cóż, mamy na ten moment zero punktów.
Sytuacja w grupie nie wygląda za ciekawie. Za „Biało-czerwonymi” dwa mecze eliminacyjne. W kwietniu przegrały na wyjeździe z Islandią 0:3, a następnie u siebie z Austrią 1:3. Mimo obiektywnie niezłej gry pozostają więc z zerem punktów i jedną bramką – zdobytą przez Ewelinę Kamczyk. Dodajmy, że piękną bramką, która jednak żadnych oczek nie dała.
O porażce z Islandią pisaliśmy TUTAJ.
O przegranej z Austrią z kolei TUTAJ.
Przegrywamy 😌 Dziękujemy za walkę, dziewczyny! ❤️🩹
____
FT #POLAUT 1:3 🇵🇱🇦🇹 #WEURO pic.twitter.com/pGTrCIY1DU— Łączy nas piłka kobieca (@laczynaskobieca) April 9, 2024
Małe szanse Polski z Niemcami
To, co najważniejsze Polki ugrały jednak przed rokiem. Wygrywając grupę Ligi Narodów z Serbią, Grecją i Ukrainą, nasze reprezentantki dostały się do elitarnego grona, w którym występują obecnie. Zagwarantowały sobie tym samym minimum baraż, a w najbliższych miesiącach ich głównym celem (jedynym realnym) jest sprawienie, by były w nim rozstawione (nie mogą być więc najsłabszym z czwartych miejsc).
W najbliższym oknie reprezentacyjnym naszą kadrę czekają dwa mecze z Niemkami. Pierwszy zaplanowano na 31 maja. Rozpocznie się o godzinie 20:30 w Rostocku. Oczywiście, zdecydowanymi faworytkami będą rywalki. W dotychczas rozegranych 13 edycjach kobiecego EURO, Niemki aż dziewięciokrotnie były w finale. Osiem razy kończyły go zgodnie ze swoimi założeniami, sięgając po złoto. Ostatnio, w 2022 roku, przegrały dopiero w finale i dopiero po dogrywce 1:2 z Angielkami. Od tego czasu zaliczyły co prawda nieudany mundial (w ubiegłym roku sensacyjnie odpadły już w grupie), ale dziś ponownie odradzają się jako potęga. To drużyna o bardzo małej liczbie słabych punktów.
Powroty do kadry
To, co może pocieszać, to fakt, że Polki lubią sprawiać niespodzianki właśnie w starciach z teoretycznie znacznie lepszymi. W ostatnich latach przy okazji meczów eliminacyjnych potrafiły zaskoczyć Hiszpanię czy Norwegię. Z obydwoma remisowały po 0:0. W piątkowym starciu każdy ewentualnie wywalczony punkt traktować trzeba będzie jako mega sensację na plus. I gigantyczny krok, by być rozstawionym w barażach.
Do składu po bardzo długiej nieobecności wróciły Paulina Dudek i Małgorzata Mesjasz. Wśród powołanych jest też Adriana Achcińska, która ostatnimi czasy również często była nieobecna z powodu kontuzji. To duże wzmocnienia pod kątem potencjału defensywnego drużyny. A przecież właśnie obrona może być w starciach w Niemkami kluczowa.
Sytuacja w „polskiej” grupie po dwóch kolejkach:
1. Niemcy – 6 pkt (bramki: 6-3)
2. Austria – 3 pkt (bramki: 5-4)
3. Islandia – 3 pkt (bramki: 4-3)
4. Polska – 0 pkt (bramki: 1-6)
– miejsce 1. i 2. awansują bezpośrednio na EURO 2025, miejsca 3. i 4. zagrają w barażach
Materiał powstał we współpracy z ORLEN