Oficjalnie: Dominik Marczuk odchodzi z Jagiellonii

15.08.2024

Dominik Marczuk był jednym z wielu kreatorów dobrej gry Jagiellonii Białystok w poprzednim sezonie, w którym zespół ten wywalczył sensacyjne mistrzostwo Polski. Stało się to, na co zanosiło się od dawna. Teraz już jest oficjalnie potwierdzenie. Przygoda 20-latka na Podlasiu się skończyła. Napastnik zaledwie rok pograł w Białymstoku i przeniesie się do występującego w MLS Realu Salt Lake City za 1,5 miliona euro.  

Dominik Marczuk odchodzi z Jagiellonii

Tak to już jest w tej naszej lidze że klub, który zdobywa mistrzostwo Polski musi bardziej przebudować kadrę, a nie ją wzmocnić. Nie inaczej jest w przypadku Jagielloni Białystok, sensacyjnego mistrza z poprzedniego sezonu. Do tej pory odeszli już np.: Bartłomiej Wdowik (SC Braga), Zlatan Alomerovic (AEK Larnaka) czy też Bojan Nastić (Wisła Płock). Dużo się mówi też o odejściu chociażby Nene. Za chwilę jednak trener Adrian Siemieniec może stracić jeden z większych talentów w klubie.

Dominik Marczuk nie tylko odchodzi z Jagiellonii, ale także opuszcza Europę. Wyrusza tam, gdzie występuje już kilku Polaków – Bartosz Slisz, Karol Świderski czy Mateusz Bogusz. 20-latek przechodzi do występującego w MLS Realu Salt Lake City. Kwota transferu wyniesie 1,5 miliona euro. O całej sprawie wypowiadał się Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki.pl”. Wyznał, że piłkarz ten został ściągnięty za grosze ze Stali Rzeszów, ale w jego umowie pojawiła się specjalna klauzula.

Kluczem zmiana pozycji

Dominik Marczuk trafił do Jagiellonii w lipcu 2023 roku. To właśnie w barwach mistrza Polski jego kariera nabrała blasku. Co bardzo istotne, wiąże się to ze zmianą pozycji z prawego obrońcę na prawego napastnika/skrzydłowego. To Adrian Siemieniec wymyślił go na nowo. Stąd jego statystyki bramkowe w Stali Rzeszów są mizerne. Nagle na nowej pozycji podczas pierwszego sezonu w Ekstraklasie zdobył aż sześć bramek, zanotował 11 asyst i wywalczył dwa rzuty karne, które zostały zamienione na gole.

Dobra gra 20-latka nie przeszła bez echa u selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza. Wynagrodził on go za dobre występy i powołał na zgrupowanie w marcu 2024 roku. Ostatecznie jednak Dominik Marczuk nie zadebiutował w pierwszej reprezentacji. Na razie zdobywa cenne doświadczenie w kadrze do lat 21 prowadzonej przez Adam Majewskiego.

Zawodnika pożegnała już także Jagiellonia w specjalnym wpisie w mediach społecznościowych. 90 minut z Bodo/Glimt na wyjeździe było jego ostatnim występem w „Dumie Podlasia”. Wcześniej w kontekście napastnika pojawiały się europejskie kluby: Lecce, Lille, Galatasaray. Miał już nawet parafować umowę z Włochami i zostać kolegą klubowym Filipa Marchwińskiego, ale dyrektor Łukasz Masłowski wyznał w programie „Okno Sportowe”, że chociaż chodził od kilku dni spakowany, to finalnie piłkarz się rozmyślił.

Polacy w MLS

Jeśli transfer dojdzie do skutku, to Dominik Marczuk będzie kolejnym Polakiem, który przeciera szlaki w MLS. Jedną z największych gwiazd tej ligi w ostatnich miesiącach był Mateusz Bogusz. 22-latek jest zawodnikiem Los Angeles FC. Tylko w poprzednim sezonie ligowym w 24 występach zanotował aż 13 bramek i dołożył do tego jeszcze pięć asyst.

W styczniu 2023 roku do D.C United przeniósł się Mateusz Klich. 34-latek jest jednym z filarów środka pola tej drużyny. W poprzedniej kampanii wystąpił w 23 meczach. Innym środkowym pomocnikiem, który od niedawna gra w MLS jest Bartosz Slisz. Wychowanek Legii Warszawa w styczniu przeniósł się za aż 6 milionów euro do Atlanty United.

Wcześniej z niezłym skutkiem w innych klubach w MLS grywali: Kamil Jóźwiak, Adam Buksa, Kacper Przybyłko, Karol Świderski, Przemysław Frankowski czy też Patryk Klimala. Świderski nawet wrócił do Charlotte i będzie tu kontynuował na razie karierę.

fot. pressfocus