Raków wyrzuci piłkarza już po miesiącu?
Poważne kłopoty ma nowy bramkarz Rakowa Częstochowa Kristoffer Klaesson. Norweg został przyłapany na wizycie… w McDonaldzie. Problem w tym, że przychodząc do Polski miał lekką nadwagę. O sprawie dowiedzieli się jego przełożeni, a ”Przegląd Sportowy” informuje, że zawodnikowi grozi rozwiązanie kontraktu.
Raków zawiódł się na nowym bramkarzu
Przed miesiącem głośno było o sprowadzeniu przez Raków Kristoffera Klaessona. W końcu Norweg ostatnie trzy sezony spędził w Leeds United, choć w pierwszym zespole zaliczył zaledwie cztery występy. Z ”Pawiami” w 2021 roku podpisał czteroletni kontrakt, ale już rok przed jego wygaśnięciem odszedł do Rakowa jako wolny zawodnik.
Klaesson miał być następcą Vladana Kovacevicia, który trafił do lizbońskiego Sportingu, ale nie znalazł się w kadrze zespołu na towarzyskie mecze z Odrą Opole i Omonią Nikozja, a przede wszystkim na inauguracyjny mecz nowego sezonu Ekstraklasy z Motorem Lublin (0:2). Kilka dni później Kamil Głębocki z portalu ”częstosportowa.pl” poinformował, że Norweg przychodząc do Polski miał lekką nadwagę i dlatego nie ma go w kadrze meczowej.
Klaesson przyjechał do Rakowa z nadwagą, jego doprowadzenie do dyspozycji, która umożliwiałaby mu grę w 1 drużynie może trochę potrwać. Dzisiaj gra w sparingu rezerw, podobnie jak Sourlis (przegrywa rywalizację w 1 drużynie).
— Kamil Głębocki (@kamilglebocki) July 27, 2024
Został odesłany do czwartoligowych rezerw, by zgubić nadmiarowe kilogramy. Stanął między słupkami w pierwszym meczu tego sezonu grupy śląskiej IV ligi. Rezerwy Rakowa rozbiły drugą drużynę Podbeskidzia 6:2. W miniony weekend nie znalazł się jednak w kadrze na mecz rezerw Rakowa z drugim zespołem Rekordu Bielsko-Biała (1:0). Nie było go także w kadrze Rakowa na mecz czwartej kolejki Ekstraklasy z Lechem Poznań.
Norweg wpadł w kolejne tarapaty, bowiem… został przyłapany na wizycie w McDonaldzie. Kamil Głębocki z portalu ”częstosportowa.pl” poinformował, że dowiedzieli się o tym jego przełożeni. Poniesie największe możliwe konsekwencje wypadu do fast foodu, bowiem Adrian Heluszka z ”Przeglądu Sportowego” dodał, że klub chce rozwiązać kontrakt z niefrasobliwym bramkarzem. Przypomnijmy, że dopiero co podpisał on z Rakowem trzyletnią umowę.
Kłopoty bramkarza Rakowa Kristoffera Klaessona. Zawodnik był widziany przez kibiców w jednej z częstochowskich restauracji McDonald’s. Należy pamiętać, że Norweg po przyjściu do Rakowa miał lekką nadwagę. O całej sprawie dowiedzieli się jego przełożeni i prawdopodobnie zostaną…
— Kamil Głębocki (@kamilglebocki) August 12, 2024
Zostają inni
Tym samym Raków pozostanie z dwoma bramkarzami – Kacprem Trelowskim oraz 39-letnim Dusanem Kuciakiem, który pod koniec poprzedniego sezonu trafił do Częstochowy na zasadzie transferu medycznego, a latem przedłużył kontrakt z klubem. We wszystkich czterech dotychczasowych meczach Ekstraklasy wystąpił Kacper Trelowski, ale gdyby któremuś z bramkarzy – odpukać – coś się stało, trener Marek Papszun miałby jeszcze większy ból głowy.
”Jeszcze większy”, bowiem po czterech kolejkach Raków ma na koncie 7 z 12 możliwych punktów, strzelił zaledwie trzy gole i nie wygrał żadnego z dwóch domowych meczów. Co więcej, ”Medaliki” w tym sezonie nie zdobyły jeszcze bramki przed własną publicznością (0:1 z Cracovią i 0:0 z Lechem). W następnej serii gier Raków zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Na tym terenie po powrocie do Ekstraklasy wygrał zaledwie jeden z sześciu meczów – i to w październiku 2020 roku – a aż cztery razy przegrał.
fot. PressFocus