UEFA działa ws. Feio – kłopoty trenera Legii?

16.08.2024
Ostatnia aktualizacja 20 sierpnia, 2024 o 00:27

UEFA wszczęła postępowanie w sprawie zachowania Goncalo Feio po czwartkowym rewanżowym meczu czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji z Brondby. Portugalski szkoleniowiec Legii Warszawa najprawdopodobniej poniesie konsekwencje swojego czynu, który popełnił po końcowym gwizdku. Jakich konsekwencji finansowych można się spodziewać w tej sprawie?

UEFA działa ws. Feio

Goncalo Feio i jego występki z Warszawy nie uszły płazem włodarzom europejskiej federacji piłkarskiej. Według duńskiego „Tipsbladet” UEFA wszczęła postępowanie w sprawie zakorzenionego w Polsce portugalskiego szkoleniowca. Chodzi o pomeczowe gesty wobec duńskich kibiców zgromadzonych w sektorze gości stadionu przy Łazienkowskiej. Feio pokazał im gest Kozakiewicza oraz środkowe palce.

Ciężko w tej chwili wyrokować jakie konsekwencje czekają dokładnie Feio. Parę lat temu za obsceniczne gesty – Cristiano Ronaldo oraz Diego Simeone otrzymali po 20 tysięcy euro kary. Mowa o słynnym dwumeczu Juventusu z Atletico, gdzie najpierw w pierwszym meczu argentyński szkoleniowiec złapał się w emocjach za krocze, a w rewanżu CR7 odpowiedział po jednej z bramek podobnym gestem.

Feio oskarżono o złamanie kilku zasad UEFA. Mowa chociażby o zniesławieniu. Szkoleniowcowi także zarzuca się złamanie „ogólnych zasad dobrego postępowania„, a także kompromitację świata piłki nożnej, w szczególności UEFA.

Feio szkodzi sobie nie pierwszy raz

Nie po raz pierwszy Feio jest bohaterem afery związanej z brakiem szacunku wobec innego człowieka bądź grupy ludzi. W czasach Wisły Kraków oberwało się ochronie – jeden z pracowników został opluty, a drugi z nich stał się obiektem szarpaniny, która była skutkiem irytacji Portugalczyka.

W Motorze Lublin z kolei, jako pierwszy trener wspieranego przez Zbigniewa Jakubasa zespołu wdarł się w konflikt z rzeczniczką klubu Pauliną Maciążek, a także Pawłem Tomczykiem, który był wtedy dyrektorem sportowym klubu. Skutkiem była wizyta w szpitalu tego drugiego, gdyż oberwał… kuwetką na dokumenty. Po pewnym czasie, Tomczyka w klubie już nie było, a kibice wstawili się za Portugalczykiem, widząc przy okazji jak duży postęp robi za jego sprawą drużyna na boisku.

Legia Warszawa kolejny mecz eliminacji w Europie rozegra z kosowską Dritą. Warszawianie mierzyli się już z drużyną z Bałkanów – było to w 2021 roku podczas kadencji Czesława Michniewicza. ”Wojskowi” pokonali rywala 2:0.

Fot. PressFocus