Stuttgart znów wzmacnia atak – to następca Guirassy’ego

20.08.2024

VfB Stuttgart dokonał kolejnego transferu przed Ligą Mistrzów. Jak informuje Fabrizio Romano, klub znów postanowił wzmocnić linię ataku. Tym razem na zasadzie wypożyczenia z opcją obowiązkowego wykupu dołączy El Bilal Toure z Atalanty. Najdroższy nabytek włoskiej ekipy w historii spędził w Lombardii zaledwie rok – chwilę po przyjściu wypadł na kilka miesięcy, ale pod koniec swojego pobytu okazał się przydatny dla Gian Piero Gasperiniego.

lv bet

Solidna linia ataku

VfB Stuttgart w minionych rozgrywkach sprawił ogromną sensację i zajął drugie miejsce w Bundeslidze, dzięki czemu już niedługo zobaczymy ich w Lidze Mistrzów po 15 latach przerwy. Oprócz dobrej gry w defensywie, na wyróżnienie zasługuje również gra ofensywna zespołu ze Szwabii.

Znalazł się w czubie ligi pod względem strzelonych goli – 78. Więcej miały jedynie Bayern Monachium (94) i Bayer Leverkusen (89). Za zdobywanie bramek w dużej mierze odpowiedzialny był Serhou Guirassy. Gwinejczyk w 30 meczach zdobył 28 ligowych bramek oraz zaliczył trzy asysty. Przez niemal całe rozgrywki spekulowano co do jego przyszłości. Ostatecznie to Borussia Dortmund okazała się najbardziej zdeterminowana i pozyskała 28-latka za około 18 milionów euro. Teraz klub ze Szwabii dokonał transferu jego zastępcy.

Po odejściu kluczowego napastnika wiadome było, że klub będzie chciał sprowadzić godnego następcę. Do Stuttgartu trafili już Ermedin Demirović oraz (z powrotem) Deniz Undav. Pierwszy z napastników występuje w Bundeslidze od 2020 roku. Minione rozgrywki były jego najlepszymi w karierze. W 33 spotkaniach dla Augsburga strzelił 15 goli i zaliczył dziewięć asyst. „Czerwoni” zapłacili za 26-latka 21 milionów euro.

Kolejnym nowym-starym wzmocnieniem został Deniz Undav z Brighton, który poprzednie rozgrywki spędził już w Stuttgartcie, lecz w ramach wypożyczenia. Śmiało można powiedzieć, że Niemiec pochodzenia tureckiego sam wybłagał sobie transfer tego lata.

W swoim klubie – Brighton – nie przebił się do podstawowego składu. Na boiskach Premier League spędził zaledwie 620 minut – nie czuł się dobrze w otoczeniu Roberto De Zerbiego. 28-latek po powrocie do ekipy „Mew” jasno zakomunikował, że nie czuje się tam doceniany oraz że najchętniej swoją przyszłość związałby ze Stuttgartem.

W niemieckim klubie dobrze czuł się w szatni oraz cieszył się istotnym dla niego uznaniem. Do tego prezentował się znakomicie i dołożył imponujące liczby. W 33 spotkaniach zdobył 18 bramek i zanotował 10 asyst. Kosztował on finalnie VfB Stuttgart 30 milionów euro.

Stuttgart sprowadza najdroższego zawodnika w historii Atalanty

„Czerwoni” przystąpią do rozgrywek Ligi Mistrzów. Gra na kilku frontach oraz chęć zachowania wysokich standardów wymaga jakościowego składu. Z tego powodu klub dokonał kolejnego wzmocnienia. Jak informuje Fabrizio Romano, kolejnym nabytkiem w linii ataku zostanie El Bilal Toure. 22-latek minionego lata trafił do Atalanty z Almerii. Napastnik kosztował włoski klub około 30 milionów euro, dzięki czemu stał się najdroższym transferem w jego historii. Zanosiło się, że ”La Dea” (Według Fabio Gennariego z „Radia DEA”) sprzeda go za tyle, co kupiła. Rzeczywistość jednak okazała się inna.

Włosi odzyskają mimo wszystko pewną część wydanej rok temu gotówki.  Zawodnik trafi do klubu Bundesligi na roczne wypożyczenie, które obejmie 4 miliony euro. W umowie została zawarta klauzula z obowiązkiem kupna napastnika za 18 milionów euro. Atalanta zapewniła sobie również 15% odsprzedaży.

Jego premierowy, a jak się okazuje ostatni sezon, nie był taki jakby sobie tego wymarzył. Wystąpił w 11 spotkaniach na poziomie Serie A, w których strzelił dwa gole i dołożył do tego asystę. Jego liczby mogłyby być zdecydowanie lepsze, jednak stracił znaczną część sezonu przez kontuzje uda. Finalnie na wiosnę zdążył klubowi pomóc – zapewnił swoim golem awans do finału Ligi Europy.