Problemy Isco – Hiszpan potrzebuje kolejnej operacji

04.09.2024

Złe wieści dla kibiców Betisu i reprezentacji Hiszpanii. Isco przejdzie kolejną operację po złamaniu kości strzałkowej pod koniec poprzedniego sezonu. Real Betis potwierdził te informacje, co oznacza, że powrót ofensywnego pomocnika na boisko się przedłuży.

Pechowiec

Ostatnie lata kariery nie były najlepsze w wykonaniu Isco. Wydawało się, że już nigdy nie powróci na poziom, jaki reprezentował w pierwszych latach gry w Realu Madryt. Poprzedni sezon był jednak kapitalny w jego wykonaniu. Powstał niczym feniks z popiołów i miał realne szanse na grę podczas mistrzostw Europy w Niemczech. Niestety, w ostatnim meczu ligowym z Las Palmas doznał złamania kości strzałkowej, która wykluczy go z gry na turnieju.

Kapitalny sezon w wykonaniu Isco wzniecił głosy o ewentualnym powołaniu do reprezentacji Hiszpanii. Wychowanek Valencii ostatnie spotkanie w barwach „La Furia Roja” rozegrał w 2019 roku i od tego czasu w oczach selekcjonerów nie zasługiwał na powołanie. Miał wrócić na mistrzostwa Europy, które przecież Hiszpania wygrała – przeszkodziła mu jednak kontuzja. Teraz, kiedy powinien już powoli wracać do treningów, okazało się, że rozbrat z futbolem będzie dłuższy niż przewidywano.

Po przeprowadzonych w ostatnich dniach badaniach kontrolnych u Isco Alarcóna wykryto brak pełnej konsolidacji zrostu kostnego i tworzenia się solidnych mostków kostnych. Z uwagi na ryzyko niepełnej konsolidacji w nadchodzących miesiącach, po ocenie przeprowadzonej przez służby medyczne klubu oraz innych zewnętrznych specjalistów z doświadczeniem w tego typu przypadkach, podjęto decyzję o chirurgicznym przeglądzie miejsca złamania w celu próby jego rewitalizacji. Rokowanie zależy od postępów pooperacyjnych – czytamy w oficjalnym komunikacie klubowym.

Co to oznacza dla Isco?

Szef działu medycznego Betisu, José Manuel Álvarez wyjaśnił co się stało i dlaczego noga Isco wymaga ponownej operacji:

Z Isco wystąpiła jedna z komplikacji, które mogą się pojawić przy tego typu kontuzjach. Zwykle w takich przypadkach jedną z komplikacji jest brak zrostu w miejscu złamania i niestety to się nam przytrafiło. Wczoraj, wspólnie z naszym zespołem traumatologicznym i kilkoma zewnętrznymi ekspertami, podjęliśmy decyzję o ponownym chirurgicznym leczeniu miejsca złamania. Po trzech i pół miesiącach rehabilitacji uznaliśmy, że nie możemy czekać sześciu miesięcy, by ocenić postęp, bo moglibyśmy znaleźć się w tym samym punkcie. Woleliśmy podjąć bardziej agresywne działania i przyspieszyć proces, jak tylko się da.

Isco po interwencji chirurgicznej przez 6-8 tygodni nie będzie mógł być poddawany żadnym obciążeniom, a następnie – jeśli wszystko będzie dobrze – rozpocznie żmudny proces rehabilitacji. Sztab medyczny nie chce podawać oczekiwanej daty powrotu Hiszpana do gry, lecz należy się spodziewać, że nie wydarzy się to wcześniej niż w 2025 roku.

fot. screen YouTube/Real Betis Balopmie