Kevin De Bruyne uderza w kolegów z zespołu

10.09.2024

Reprezentacja Belgii uległa reprezentacji Francji w ramach drugiej kolejki Ligi Narodów w dywizji A grupy drugiej. Kevin De Bruyne, pomocnik przegranej drużyny, nie pozostawił suchej nitki na swoich kolegach z zespołu. 

Wstydliwa porażka

Po zwycięstwie z Izraelem (3:1) w pierwszej kolejce reprezentacja Belgii do starcia z Francją podchodziła w dobrych nastrojach. Nie można tego samego powiedzieć o Francuzach, którzy doznali porażki z reprezentacją Włoch (1:2). Mecz z Belgią był okazją do zmazania plamy i dokładnie tak było. Francja pokonała Belgię (2:0), będąc drużyną lepszą w każdym aspekcie gry i zdecydowanie przeważającą przez pełne 90 minut. Bramki dla „Trójkolorowych” strzelali zawodnicy Paris Saint-Germain – Ousmane Dembele oraz Randal Kolo Muani. Po meczu Kevin De Bruyne skomentował porażkę:

– Francja jest silniejsza od nas. Byliśmy ustawieni szóstką z tyłu. Nawet w drugiej połowie nie potrafiliśmy dokonać fazy przejściowej do ataku. Nie chodzi już tylko o to, ale także o styl, w jakim się zaprezentowaliśmy. Kilku piłkarzy nie wywiązało się ze swoich zadań. Koniec kropka.

Nie wiadomo jakich konkretnie zawodników ma na myśli pomocnik Manchesteru City, lecz na tym nie poprzestał. Przez cały mecz De Bruyne wraz z kolegami nie potrafili wykreować sobie ani jednej bardzo dobrej sytuacji do strzelenia gola. Wyraźnie zdenerwowany Belg przed kamerami telewizyjnymi „na gorąco” mocno skrytykował swoich kolegów z zespołu, którzy według niego są zbyt słabi, by grać na tym poziomie:

– Jakie obszary wymagają u nas poprawy? Naprawdę nie mogę o tym mówić przed mikrofonem. W przerwie w szatni powiedziałem prawdę. Kiedy nie jesteś wystarczająco dobry, aby grać na najwyższym poziomie, musisz dać z siebie wszystko. Ale nawet tego nie widziałem. Jestem pierwszy, który to powie: zaakceptowałem to, że nie jesteśmy już tak dobrzy jak w 2018 roku. Nie mogę jednak tolerować sposobu, w jaki zaprezentowaliśmy się tego wieczoru.

Kevin De Bruyne nie chowa języka za zębami

To kolejna wypowiedź belgijskiego pomocnika, która odbiła się szerokim echem w mediach. Kilka dni temu skrytykował liczbę spotkań jaką piłkarze muszą rozgrywać, stwierdził, że terminarz jest tworzony bez rozważania na temat zdrowia zawodników.

Dwa miesiące temu, przy okazji meczu Belgia – Francja podczas EURO 2024, Kevin De Bruyne starł się z jednym z włoskich dziennikarzy Tancredim Palmerim. Wówczas pomocnik Manchesteru City nie zgodził się, że istniało coś takiego jak „Złote Pokolenie” reprezentacji Belgii. Teraz jednak stwierdził, że nie są już tak dobrzy jak w 2018 roku – to jak to jest panie Kevin?

fot. screen YouTube/HaytersTV