Kevin De Bruyne starł się ze znanym dziennikarzem
Po meczu Belgii z Francją na pytania dziennikarzy odpowiadał kapitan tej przegranej reprezentacji, czyli Kevin De Bruyne. W pewnym momencie pytanie zadał mu znany włoski dziennikarz Tancredi Palmeri. Tak zdenerwował rudego Belga, że ten zły i zażenowany opuścił pomieszczenie.
Kevin De Bruyne zdenerwowany
Belgia rozczarowała na tym turnieju i zaprezentowała się bardzo słabo. Romelu Lukaku zasłynął bardziej z bramek, które anulował mu VAR, a zdobytej prawidłowo nie miał na swoim koncie ani jednej. „Czerwone Diabły” grały apatycznie, bez żadnego pomysłu. Po pierwszej połowie meczu z Francją kibice mogli pochwalić się tym, że udało im się nie usnąć. Ostatecznie o awansie w takim starciu decyduje jedna przypadkowa akcja i tak też było tym razem, bo samobója strzelił Jan Vertonghen.
Po spotkaniu wywiązał się mały dialog pomiędzy De Bruyne a Tancredim Palmerim ze „SportItalia” czy też „CNN”. Włocha na Twitterze/X obserwuje ponad ćwierć miliona ludzi, jest on bardzo znany w swoim fachu. Rozmowa wyglądała tak:
– Kevin, czy boli cię, że złote pokolenie po raz kolejny nie osiągnęło finału?
– Co to jest złote pokolenie?
– Twoje
– Mówisz zatem, że Francja, Anglia, Hiszpania czy Niemcy nie mają złotego pokolenia?
Me:
“Kevin, does it hurt that golden generation didn’t achieve a final once again?”@KevinDeBruyne : “What is a golden generation?”Me: “Yours”.
DeBruyne: “And you say that France, England, Spain, Germany have no golden generation?… stupid”.
Well.
They DID ACHIEVE A FINAL pic.twitter.com/7LghJSTNQe— Tancredi Palmeri (@tancredipalmeri) July 1, 2024
Palmeri miał jeszcze za złe Kevinowi, że nazwał go „głupim”, jednak już nie bezpośrednio do kamery. Nazwał to oczywiście arogancją i brakiem odwagi, że nie zrobił tego bezpośrednio, a rzucił sobie tylko pod nosem. Zostało to nagrane od drugiej strony. Tak skomentował to potem dziennikarz w mediach społecznościowych:
Ahah De Bruyne właśnie nazwał mnie głupim. Hej Kevin, mała notatka dla ciebie: złote pokolenie, o którym wspomniałeś, czyli Francja, Anglia, Niemcy i Hiszpania, WSZYSTKIE DOSTAŁY SIĘ DO FINAŁU! Zwykły piłkarz, który chce, żeby tylko zadać mu takie pytanie o tym, jaki to jest świetny. Zepsuty bachor.
Złote pokolenie
Sytuacja z Kevinem De Bruyne polaryzuje środowisko i to nie tylko kibicowskie, ale także dziennikarskie. Palmeriemu odpisał chociażby Radosław Przybysz z „Meczyki.pl” oraz „Viaplay”, który zauważa, że złote pokolenie osiągnęło przecież brązowy medal mistrzostw świata w 2018 roku, a teraz Belgowie mają przeciętniejszych piłkarzy: Theat, Faes, Mangala, Openda, Castagne oraz 100-letni Vertonghen, co trudno nazwać „złotym pokoleniem”.
The streets will never forget Hazard at the 2018 World Cup with Belgium. 🐐 pic.twitter.com/Vlm9KeVor1
— CFCDigest (@CFCDigest) July 1, 2024
Michael Cox, czyli dziennikarz „The Athletic”, który lubuje się w taktyce oraz autor książek na ten temat, które przetłumaczono na język polski (Gegenpressing i tiki-taka. Jak rodził się nowoczesny futbol oraz Premier League. Historia taktyki w najlepszej piłkarskiej lidze świata przyp. red.) nie gryzł się w język i odpisał, że będąc szczerym, to Palmeri rzeczywiście jest głupi i De Bruyne miał rację. Wielu odpowiadających zauważa, że złote pokolenie Belgii już tak naprawdę przeminęło. W 2018 roku grali przecież:
- Eden Hazard
- Toby Alderweireld
- Vincent Kompany
- Axel Witsel
- Dries Mertens
- Mousa Dembélé
- Thomas Vermaelen
Ich wszystkich w składzie już nie ma, a grają inni. Zadaniem Domenico Tedesco było przeprowadzenie wymiany pokoleniowej. W podstawowym składzie grają Jeremy Doku, Amadou Onana czy Artur Theate.
Fot. screen Twitter
Coś dla sentymentalnych! Oto cykl dla pod tytułem: „Słynne drużyny EURO”, o reprezentacjach, które zasłynęły na tym turnieju w przeszłości: