Hajduk Split: Bałaganu ciąg dalszy – kolejna gwiazda poza klubem

11.09.2024

Hajduk Split w ostatnich miesiącach nabrał wiatru w żagle i zdecydował się ambitnie podejść do kwestii rywalizacji na krajowym podwórku. Pościągał najbardziej znanych i medialnych reprezentantów krajów bałkańskich celem powrotu na szczyt po 19 latach. To się nie udało. Po niedawnym odejściu Ivana Perisicia z klubu w atmosferze konfliktu z Gennaro Gattuso, po nieco ponad trzech miesiącach w klubie w roli dyrektora sportowego nie ma już także Nikoli Kalinicia.

Hajduk Split: Bałaganu ciąg dalszy

Od lata 2023 roku do końca letniego okna 2024 klub grający na Stadionie Poljud sprowadził całe grono znakomitych bałkańskich (i nie tylko) nazwisk. Dość powiedzieć, że do Chorwacji zawitali:

  • Aleksandar Trajkovski (ex Palermo)
  • Marko Livaja
  • Josip Brekalo
  • Ivan Perisić
  • Nikola Kalinić
  • Ivan Rakitić
  • Vadis Odjidja-Ofoe
  • Laszlo Kleinheisler
  • Filip Krovinović (ex Benfica)

Perisić przychodził do lidera ligowej tabeli. Na początku nie mógł pomóc, ponieważ był kontuzjowany. Niestety, kiedy już wrócił, to nie było nawet o co walczyć. Na wiosnę przyszła zadyszka i z pierwszego miejsca, które Hajduk miał przez jedną trzecią sezonu… nici. Od początku marca tylko wygrał tylko połowę z 12 meczów w lidze, a na początku kwietnia zwolniono trenera. Prawo Murphy’ego po chorwacku – co miało pójść źle, poszło źle.

Od nowego sezonu na dyrektora sportowego wybrano… Nikolę Kalinicia. Otrzymał on to stanowisko od razu po zakończeniu kariery jako zawodnik. Co ciekawe, jako piłkarz Hajduka wiosną 2024 roku pobierał pensję w wysokości zaledwie… jednego euro miesięcznie. Jego celem było wygranie tytułu mistrza Chorwacji.

Hajduk czyli prawo Murphy’ego po chorwacku (choć nie do końca)

Hajduk mimo 14 punktów straty na koniec poprzedniego sezonu nie poddawał się we wzmocnieniach i zatrudnił od nowego sezonu zarówno Ivana Rakiticia (pierwszy klub w Chorwacji dla piłkarza w karierze), jak i Gennaro Gattuso. Planem było też ściągnięcie Edina Dżeko. Były trener Milanu, Valencii oraz SSC Napoli nie miał finalnie dobrych relacji z Perisiciem.

Ivan Rakitić po raz pierwszy zagra w Chorwacji. Był witany jak król

Legenda chorwackiej piłki rozwiązała umowę pod koniec letniego okna, o mały włos nie podpisując nowej z Como czy Monzą w Deadline Day. W wakacje  Hajduk wygrał tylko jeden z czterech meczów w eliminacjach do Ligi Konferencji, tj. domowy mecz z farerskim Torshavn. W kolejnej rundzie odpadł po dwumeczu ze słowackim Rużomberokiem, kończąc europejską przygodę w sierpniu.

Na koniec wrześniowej przerwy na reprezentację klub postanowił zwolnić Kalinicia. Wszystko to w tygodniu wielkiego meczu na Maksimirze – na wyjeździe z Dinamem Zagrzeb. W lidze idzie Hajdukowi dobrze, jest bez porażki po pięciu kolejkach. Hajduk Split ostatni tytuł w lidze chorwackiej wygrał w 2005 roku. Od tego czasu tylko raz Dinamo Zagrzeb nie zostało mistrzem – był to rok 2017 i historyczne mistrzostwo Rijeki. Dinamo wygrało prawie dwie trzecie mistrzostw swojego kraju w historii, bo 25 z 33.

Fot. PressFocus