Jak polskie kluby zareagowały na powodzie?

18.09.2024

Od kilku dni cały kraj żyje dramatyczną sytuacją związaną z powodziami, które dotknęły południowo-zachodnią Polskę. W Internecie aktywnych jest wiele zbiórek pieniężnych, ale też rzeczy materialnych, w których udział wzięło wielu Polaków. Bierne nie pozostały także kluby piłkarskie i związki – te również włączyły się w pomoc poszkodowanym.

PZPN popchnął pierwszy klocek

W ostatnich latach Polski Związek Piłki Nożnej nie ma najlepszej prasy. Afery, aferki i średnie wyniki reprezentacji – to wszystko zmniejsza zaufanie do instytucji. W tej sytuacji należy jednak pochwalić PZPN, a także prezesa Cezarego Kuleszę, który od razu podjął decyzję o przeznaczeniu 200 tysięcy złotych dla powodzian. W komunikacie o przeznaczeniu dla powodzian tej kwoty Kulesza napisał:

– Zachęcam pozostałe związki i kluby, aby przyłączyły się do akcji pomocowej. Często rywalizujemy na sportowych arenach, ale teraz powinniśmy być jedną drużyną. Wierzę, że solidarne zaangażowanie całego środowiska sportowego w naszym kraju może uczynić różnicę i realnie pomoże rodakom w tym trudnym czasie.

Już po trzech dniach na koncie prowadzonej przez fundację ”Siepomaga” oficjalnej zbiórki dla powodzian – zasilonej także przez PZPN – znajduje się ponad 14 milionów złotych.

Rywale na boisku, zbiórkę robią razem

Na drugim poziomie rozgrywkowym – w Betclic 1. Lidze występują zespoły Warty Poznań oraz Odry Opole. I choć nie ma między nimi w zasadzie żadnego związku, kluby zdecydowały się na współpracę, która tym razem ma wymiar nie finansowy, lecz namacalny. Chodzi bowiem o zbiórkę darów. Można je składać w siedzibie „Zielonych”, która mieści się w Poznaniu przy ulicy Spychalskiego 34.

Jak poinformował klub ze stolicy Wielkopolski, zebrane dary zostaną przekazane do Opola, gdzie miejscowi najlepiej wiedzą jak rozdysponować rzeczy, które w dniach 17 i 18 września można zostawiać od godziny 8:00 do 22:00, a w czwartek 19 września do godziny 12:00. W oficjalnym komunikacie prasowym Warta Poznań wskazała, jakie przedmioty są najbardziej potrzebne:

  • woda butelkowana,
  • łopaty, miotły, wiadra, gumowe rękawice, narzędzia do sprzątania,
  • środki czystości i środki higieny osobistej,
  • paczkowana żywność o dłuższym terminie przydatności,
  • ręczniki, koce, śpiwory (nowe),
  • pasty i szczoteczki do zębów,
  • żele pod prysznic, szampony, dezodoranty,
  • skarpetki i bielizna osobista (nowa),
  • latarki, baterie, powerbanki

Legia także wspiera

Swoją zbiórkę niezbędnych rzeczy zorganizowała także Legia Warszawa. Dary można było przynosić pod stadion przy ulicy Łazienkowskiej. Najpotrzebniejsze artykuły to, podobnie jak w przypadku akcji zorganizowanej przez Wartę i Odrę:

  • środki higieniczne
  • artykuły spożywcze o długim terminie ważności
  • łopaty, grabie, itp.

O frekwencji podczas zbiórki dowiemy się najpewniej już niedługo, gdyż odbyła się ona we wtorek 17 września po południu.

Grał w Ekstraklasie, teraz walczy z powodzią

Do takiego aktu trzeba wiele odwagi. Były napastnik Legii Warszawa, Śląska Wrocław czy GKS-u Bełchatów Arkadiusz Piech sam postanowił ruszyć na pomoc powodzianom. W mediach społecznościowych napastnik wstawił zdjęcie, na którym zabezpiecza teren wsi Bagieniec przed zalaniem. Jak widać na fotografii, trudna sytuacja na szczęście nie odebrała Piechowi uśmiechu z twarzy.

Nie wszyscy mają takt

Póki co prezentowaliśmy same pozytywne zachowania środowiska sportowego na zagrożenie powodziowe. Wśród ogólnej świetnej reakcji znalazł się jednak występek, który nie zasługuje na nic innego, jak tylko na potępienie. Spora część piłkarskich kibiców przecierała oczy ze zdumienia, kiedy czytała oficjalny wpis GKS-u Tychy, w którym to klub zachęcał do przyjścia na stadion. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie grafika i treść nawiązująca do tzw. alertów RCB, który ma ostrzegać Polaków w przypadku różnych klęsk żywiołowych. Sami powiedzcie – to dość żenujące zachowanie…

Fundacja Błaszczykowskiego nie próżnuje

Od lat legendarny zawodnik polskiej piłki, czyli Jakub Błaszczykowski jest znany z działalności swojej fundacji o nazwie „Ludzki Gest”. Organizacja ta skupia się głównie na pomocy młodzieży, jednak tym razem zdecydowano o przekazaniu aż 250 tysięcy złotych na pomoc dla powodzian. Akcja odbiła się szerokim echem i została pochwalona przez całe – nie tylko sportowe – środowisko.

Kibice pomagają

Do najbardziej zagorzałych kiboli często można mieć spore pretensje. W obliczu klęski żywiołowej zdecydowana większość zachowuje się jednak wzorowo. Idealnym tego przykładem są ultrasi Lecha Poznań, którzy sami postanowili zorganizować zbiórkę dla poszkodowanych. Jak poinformowało Stowarzyszenie Kibiców Lecha Poznań, potrzebne produkty należy dostarczać pod wskazane adresy:

  • remiza OSP Poznań-Głuszyna, ul. Głuszyna 141 A, 61-329 Poznań,
  • biuro Stowarzyszenia Kibiców Kolejorz, Bułgarska 17, IV trybuna, wejście C, w oznaczonym miejscu

fot. screen Twitter