AS Roma bez trenera

18.09.2024

AS Roma nie rozpoczęła tego sezonu najlepiej. Po czterech kolejkach stołeczna drużyna jest sklasyfikowana dopiero na 16. miejscu w tabeli Serie A i jest jedną z siedmiu drużyn bez wygranej w nowym sezonie ligowym. W ostatnim spotkaniu ligowym do tego wypuściła zwycięstwo w 96. minucie w Genui. Klub postanowił wyciągnąć konsekwencje wobec Daniele De Rossiego i zwolnił go po ośmiu miesiącach pracy.

AS Roma bez trenera

Daniele De Rossi objął Romę 16 stycznia z rąk Jose Mourinho, którego zwolniono po porażce 1:3 w ligowym meczu z Milanem. Młody wciąż szkoleniowiec przejął klub i doprowadził go do półfinału Ligi Europy – także warto tu dodać, że w lidze do pewnego momentu zanosiło się, że Roma ma szansę na wejście do Ligi Mistrzów i to na dwóch frontach. Nie udało się tu i tu, także z uwagi na pogorszenie się formy wyjściowego stopera Gianluki Manciniego, który sprokurował gola samobójczego w rewanżu z Leverkusen i w bezpośrednim meczu z Atalantą zagrał bardzo źle.

Roma zakończyła poprzedni sezon na szóstym miejscu. Pięć punktów za Bologną, której piąta lokata dawała jeszcze Ligę Mistrzów z uwagi na dobre wyniki włoskich klubów w minionym sezonie w Europie. Jeszcze w marcu Zbigniew Boniek publicznie mówił, że życzy De Rossiemu, aby był rzymskim sir Alexem Fergusonem. Niestety, jak mawia klasyk – „nie pykło”.

Kibice są średnio zadowoleni, z różnych względów. Oto kilka losowych komentarzy:

  • Przy Waszym zarządzaniu to i Guardiola wyjdzie na idiotę
  • Ten dzień dla romanistów to plama na honorze
  • 3 miliony euro netto i umowa do 2027 roku, a wy zwalniacie trenera po czterech kolejkach nowego sezonu?
  • Robicie ogromny bałagan

De Rossi to klubowa legenda, dał co nieco radości na wiosnę po porcji beznadziei zaserwowanej w minionej kampanii przez Mourinho. Roma była na dobrej drodze, aby zbudować fajny projekt. Niestety, szefostwo uznało, że „dla dobra drużyny” trzeba się pożegnać. Wszystko to trzy miesiące po parafowaniu nowej umowy z trenerem, który miał być tylko na chwilę. Jego bilans w Rzymie to 13 wygranych, 10 remisów i siedem porażek.

Roma po czterech meczach sezonu ma trzy remisy i porażkę. Brutalna jest jednak pewna statystyka związana ze skutecznością. „Giallorossi” zanotowali dwa trafienia z xG na poziomie 7.00, a przy okazji zaatakowali bramkę rywali aż 62 razy. Skuteczność jest porażająca, a do tego z tyłu dużo pracy ma Mile Svilar. xG rywali za cztery kolejki wyniosło 5,27, a trafili do siatki trzy razy. Zatem nieskuteczność napastników pogrążyła trenera.

Roma zwalnia trenera, a co z Zalewskim?

Sytuacja zrobiła się bardzo ciekawa w sprawie Nicoli Zalewskiego. Daniele De Rossi przyznał na jednej z wrześniowych konferencji, że odstawienie od składu Polaka to „decyzja klubu”. Rzymianie pod koniec okna sprowadzili na rok wypożyczenia Alexisa Saelemaekersa z Milanu i właśnie w ostatnim meczu w Genui doznał on kontuzji – wypada na ponad dwa miesiące.

Po fiasku transferu do Galatasaray, gdzie Polak nie chciał odchodzić (rzucił zaporową cenę co do zarobków, Turcy i tak się zgodzili) został on odsunięty od składu – także z uwagi na to, że wchodzi w ostatni rok umowy z Romą. Sytuacja w obliczu kontuzji Belga może się jednak zmienić. Poza tym Nicola Zalewski nie bardzo pasował Włochowi w systemie 4-3-3, dlatego dużo meczów wiosną 2024 przesiedział na ławce. Wcześniej u Mourinho Polak odnalazł się na wahadle i na wahadle też świetnie spisuje się w kadrze.

Co to oznacza dla Daniele De Rossiego?

Daniele De Rossi w kolejnej już pracy nie wytrwał nawet roku. Tak jak w przypadku Fabio Cannavaro, dużo w karierze trenerskiej może pomóc mu status, jakim cieszył się piłkarzem i to jakie znane ma nazwisko. SPAL Ferrara to druga liga i trzy miesiące pracy (17 meczów, średnia punktowa 0,88), a Roma to 30 meczów i osiem miesięcy pracy (1,70). Trudno powiedzieć, kto teraz mógłby być chętny na jego usługi, ale jeśli jakkolwiek obstawiać, to raczej dół tabeli Serie A lub potentaci z drugiego poziomu.

Faktem jest, że De Rossi dostał w Ferrarze umowę do końca czerwca 2024 (na półtora roku), w Rzymie przedłużono z nim umowę na trzy lata i… zwolniono absurdalnie szybko po trzech miesiącach obowiązywania umowy. W Ferrarze chciał grać w piłkę, ale w w drugiej lidze nie miał do tego piłkarzy – SPAL wtedy spadło do trzeciej ligi. W Romie wydano sporo, aby drużyna o coś powalczyła. Czas pokaże, czy De Rossi w Romie to tylko trenerska efemeryda, czy może rzeczywiście pokaże gdzieś w pełni swój potencjał jako trener. Początek miał tu bardzo obiecujący.

Fot. PressFocus