Wojciech Szczęsny – TOP5 interwencji w barwach Juventusu

21.09.2024

Jak doskonale wiadomo, Wojciech Szczęsny latem 2024 roku zakończył swoją piłkarską karierę. W swoim ostatnim, jak się okazało, klubie rozegral on 252 spotkania. Zanotował podczas nich wiele znakomitych interwencji. Przed hitem 5. kolejki Serie A w Turynie pomiędzy jego Juventusem a Napoli Antonio Conte, Polak zostanie uroczyście pożegnany przez „Starą Damę”. Postanowiliśmy zebrać z tej okazji jego pięć najlepsze interwencje w koszulce Juventusu. 

Wojciech Szczęsny – TOP5 interwencji w barwach Juventusu

Zestawienie to zawiera aż trzy interwencje z tego sezonu. Pokazuje to wyłącznie kunszt polskiego bramkarza jaki prezentował przez lata w Turynie. Zaczniemy jednak od interwencji jaką Polak zanotował w sezonie 2021/22. Na Allianz Stadium w czwartej kolejce zawitał aktualny mistrz kraju, Milan. Wynik na tablicy pokazywał 1:1, a Juventus mógł być pierwszym który zabierze punkty „Rossonerim”.

Ante Rebic wyrównał kilka minut wcześniej, a w końcówce Pierre Kalulu bliski był odwrócenia wyniku rywalizacji na korzyść Milanu. Wtedy jednak do głosu doszedł Polak, który fenomenalnie zatrzymał uderzenie z bliska Francuza. Wynik nie zmienił się do końca meczu.

Szczęsny – miejsce numer 4

Czwarte miejsce to z kolei jesienny mecz z 2023 roku. Atalanta podejmowała Juve Szczęsnego u siebie. Polski zawodnik w 73. minucie dokonał znakomitej interwencji przy rzucie wolnym Luisa Muriela. Piłka po ręce polskiego bramkarza powędrowała na poprzeczkę. Finalnie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Na koniec sezonu Atalanta wygrała co prawda Ligę Europy, ale do podium zabrakło im dwóch punktów. Możliwe, że wlaśnie dzięki interwencji Szczęsnego, wszystko ułożyło się właśnie w ten sposób.

Szczęsny – miejsce numer 3

 

Co to by było zestawienie bez interwencji sam na sam z Patrikiem Schickiem? No właśnie. Ta interwencja po prostu musiała tu być. Interwencja z grudnia 2017 roku w hitowym ligowym starciu pozwoliła utrzymać Juventusowi wygraną 1:0. Bez Wojtka zdecydowanie by się to nie udało.

Na koniec sezonu Polak po raz pierwszy w karierze wygrał mistrzostwo Włoch – była to jedna z najważniejszych interwencji w sezonie dla klubu, jako że Napoli na koniec sezonu było z tyłu tylko o cztery punkty i to głównie z uwagi na swoje gapiostwo z Fiorentiną przegrało ten tytuł na koniec, gdy po bezpośrednim meczu doskoczyli do turyńczyków na jeden punkt.

Szczęsny – miejsce numer 2

Drugie miejsce to wiosenny szlagier na Stadio Giuseppe Meazza – Inter podejmował u siebie Juventus w hicie, w którym zagrać miały dwie najlepsze drużyny sezonu. Max Allegri robił co mógł z tym co miał do dyspozycji i przez pół sezonu dotrzymywał kroku ekipie Simone Inzaghiego. Niestety dla „Starej Damy”, Inter trafił ich w czuły punkt i od tej pory wyraźnie odjechał rywalom.

Do końca sezonu jeszcze drużyna Milanu przeskoczyła „Bianconerich” w tabeli i zakończyli oni sezon na trzecim miejscu. Duża też w tym zasługa Szczęsnego, że Juve skończyło na podium. W tym meczu jednak jego masterclass nie wystarczył. Tutaj znakomita interwencja po strzale z piątego metra Nicolo Barelli.

Szczęsny – miejsce numer 1

Miejsce numer 1 musi trafić do interwencji z tego samego meczu. Była to bajeczna interwencja, która zrobiła wrażenie od Alpy po Sycylię. Szczęsny w 87. minucie sam na sam, już leżąc, zatrzymał Marko Arnautovicia, który zmarnował doskonałą okazję. Ponownie, tak jak przy poprzedniej interwencji w zestawieniu, Szczęsny pozostawił Juve przy życiu, utrzymując jednobramkowe prowadzenie gospodarzy.

 

Fot. PressFocus