Wypowiedzi piłkarzy i trenerów po meczu Lech Poznań – Śląsk Wrocław

22.09.2024

Lech Poznań pokonał u siebie Śląska Wrocław 1:0. Poniżej publikujemy pomeczowe wypowiedzi Filipa Szymczaka i Patrika Walemarka, którzy udzielili głosu Futbol News oraz najważniejsze momenty konferencji prasowych obu trenerów.

Filip Szymczak: „Wiem, że jestem zmiennikiem”

W tak zwanej mixed zone pojawił się strzelec zwycięskiego gola – Filip Szymczak. Napastnik „Kolejorza” ma w sobie pokorę i mimo zapewnienia zwycięstwa Lechowi zna swoje miejsce w szeregu: – Wiem, że póki co jestem zmiennikiem. Mikael Ishak to żywa legenda klubu, znamy jego rolę. Znam swoje miejsce, robię wszystko, żeby być gotowy w każdym momencie.  

Poniżej całość rozmowy w wersji wideo.

Patrick Walemark: „Muszę słuchać swojego ciała.”

Zgodnie z przyjętym w Poznaniu zwyczajem, w strefie mieszanej pojawił się także jeden zawodnik zagraniczny. Tym razem okazał się nim szwedzki skrzydłowy – Patrik Walemark, którego zapytaliśmy o plan na czwartkowy mecz w Pucharze Polski przeciwko Resovii Rzeszów.

– Czy zagram? Muszę to skonsultować z fizjoterapeutami. Najważniejsze, aby słuchać swojego ciała. Oczywiście chcę grać w każdym meczu, ale tak jak powiedziałem – muszę to jeszcze skonsultować.

Rozmowa w wersji wideo:

Jacek Magiera: „Fiabema był na naszej liście transferowej”

Na konferencji prasowej najpierw pojawił się trener gości – Jacek Magiera.

– Szymczak zbyt łatwo doszedł do sytuacji, wiedzieliśmy, że z każdą minutą Lech będzie dośrodkowywał coraz więcej. Chciałbym pochwalić bramkarza – Rafała Leszczyńskiego, który kilka razy uratował nas od straty bramki. 

Co ciekawe, Jacek Magiera na konferencji poruszył również temat Briana Fiabemy, który – jak sam przyznał – w pewnym momencie był blisko dołączenia do zespołu Śląska Wrocław.

– Tak, był na naszej liście transferowej, jednak teraz szkoda energii na takie rozmowy. To piłkarz Lecha Poznań.

Niels Fredriksen: – Byłem przekonany, że uda nam się strzelić gola

Na sam koniec głos zabrał trener zespołu wygranych – Niels Frederiksen. Szkoleniowiec „Kolejorza”: – To był trudny mecz. Śląsk był dobrze zorganizowany w defensywie. Ale nasz gol nie był niespodzianką. Jestem usatysfakcjonowany.

Pierwsze pytanie na konferencji prasowej dotyczyło zmiany, po której z boiska zszedł młody pomocnik „Kolejorza” – Antoni Kozubal. Fredriksen nie owijał w bawełnę i jasno odniósł się do sytuacji zdrowotnej swojego zawodnika: – Antoni Kozubal miał kłopot z okiem, dlatego zszedł po pierwszej połowie. Wspólnie z lekarzami podjęliśmy taką decyzję – w urazach związanych z takimi sprawami jak oko czy głowa nie ma sensu ryzykować.

Wielu kibiców po dzisiejszym meczu krytykowało skrzydłowego „Kolejorza” – Patrika Walemerka. Duńczyk nie zgodził się jednak z takimi opiniami: – Uważam, że Walemark zagrał naprawdę niezły mecz. Pamiętajmy jednak, że on dopiero wchodzi do zespołu – póki co widzimy jego możliwości w siedemdziesięciu, może osiemdziesięciu procentach.

Frederiksen zdradził również, co powiedział swoim podopiecznym w przerwie meczu: – Powiedziałem zawodnikom, że gol strzelony w 20. minucie jest świetny, jednak ten z 85 jest tak samo ważny.