Piłkarz Premier League ukarany za nazwanie sędziego ”p**dą”

02.10.2024

Występujący w barwach beniaminka Premier League – Southampton – Dale Stephens został ukarany dodatkowym, dwumeczowym zawieszeniem. Obrońca ”Świętych” dopiero co odbył trzymeczowe zawieszenie za bezpośrednią czerwoną kartkę otrzymaną w meczu z Manchesterem United. Po obejrzeniu czerwonej kartki miał nazwać sędziego technicznego „małą je***ą p**dą”.

Piłkarz Premier League nie utrzymał nerwów na wodzy

W inauguracyjnym meczu czwartej kolejki Premier League Southampton przed własną publicznością mierzyło się z Manchesterem United. W 79. minucie, przy stanie 2:0 dla ”Czerwonych Diabłów”, kapitan Southampton Dale Stephens w brutalny sposób zatrzymał rozpędzającego się przy linii bocznej Alejandro Garnacho. Stoper ”Świętych” wyprostowaną nogą wjechał w utalentowanego Argentyńczyka. Miał szczęście, że Garnacho nie doznał w tej sytuacji poważnej kontuzji, ale za swój brutalny faul i tak obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę.

Bezpośrednia czerwona kartka w Premier League oznacza dwa mecze zawieszenia, ale w przypadku niebezpiecznego ataku ukarany zawodnik otrzymuje trzy mecze zawieszenia. Takową karę otrzymał Stephens, więc nie zagrał w ligowych meczach z Ipswich (1:1) i Bournemouth (1:3). W zawieszenie wliczony był także mecz III rundy Pucharu Ligi, w którym Southampton pokonał 6:5 Everton w serii rzutów karnych (1:1 po 90 minutach).

Stephens mógł więc wrócić na najbliższy ligowy mecz z Arsenalem, ale teraz otrzymał dwa dodatkowe mecze zawieszenia. Wszystko z powodu obraźliwych słów, których użył wobec sędziego głównego oraz technicznego. Sędzia główny Stuart Attwell zeznał przed Komisją Dyscyplinarną FA, że po pokazaniu Stephensowi czerwonej kartki został przez niego nazwany ch**em. To samo obrońca Southampton miał powiedzieć w kierunku sędziego technicznego. Gavin Ward zeznał, że został nazwany małą je***ą pi**ą.

Przyznał się do winy

Piłkarz przyznał się przed Komisją Dyscyplinarną FA do winy i dodatkowo otrzymał grzywnę w wysokości 50 tysięcy funtów. Szczerze przeprosił za swoje zachowanie i tłumaczył, że nie jest to język, którego używa na co dzień. Jego faul na Garnacho wyraźnie był spowodowany frustracją na niekorzystny wynik swojego zespołu i uciekający czas, ale przed Komisją Dyscyplinarną FA zeznał, że nie miał zamiaru zrobić krzywdy Garnacho.

Byłem bardzo zdenerwowany, kiedy czerwona kartka została pokazana. Wiem, że trzeba zaakceptować decyzję sędziego, ale zamiast tego użyłem wobec niego słów, których normalnie bym nie wypowiedział. Następnie ponownie użyłem tych słów wobec pana Warda (sędziego technicznego – przyp. red.) – oświadczył Stephens w ogólnodostępnym sprawozdaniu FA.

– To nie jest żadne wytłumaczenie, ale to wydarzyło się pod wpływem chwili. Nie byłem agresywny w stosunku do żadnego z sędziów, nie kłóciłem się z nimi, tylko zszedłem z boiska. Wróciłem tylko po to, żeby przekazać opaskę kapitana – dodał piłkarz.

Dodatkowe zawieszenie oznacza, że Stephens wróci dopiero na wyjazdowy mecz Premier League z Manchesterem City, który Southampton rozegra w sobotę 26 października. Poza wyjazdowym meczem z Arsenalem 30-latek nie zagra także w domowym meczu z Leicester, który ”Święci” rozegrają przed własną publicznością w sobotę 19 października. Stephens to wieloletni partner ze środka obrony Jana Bednarka i jeden z liderów zespołu, który gra tu od 2011 roku (z różnymi wypożyczeniami).