Piłkarze, którzy do gry wrócili z emerytury

02.10.2024

Piłkarska emerytura Wojciecha Szczęsnego potrwała zaledwie miesiąc. 84-krotny reprezentant Polski dołączył do FC Barcelony jako opcja awaryjna w wyniku zerwania ścięgna rzepki w prawym kolanie przez podstawowego bramkarza Marca-Andre ter Stegena

Oto lista piłkarzy, którzy wrócili z emerytury:

Jens Lehmann

Zestawienie zaczynamy od bramkarza, który wrócił do profesjonalnej piłki, by zastąpić… Wojciecha Szczęsnego. Choć sezon 2010/11 Arsenal zaczynał z czterema bramkarzami w kadrze, w połowie marca 2011 roku do dyspozycji Arsene’a Wengera był tylko rezerwowy Manuel Almunia. W tym czasie do końca sezonu z powodu urazu barku wykluczony był Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny zwichnął palec u lewej ręki i miał pauzować przez ok. półtora miesiąca, a Vito Mannone był wypożyczony do drugoligowego Hull City.

”Bild” jako pierwszy zaczął informować o możliwości awaryjnego ściągnięcia przez Arsenal Jensa Lehmanna, który wraz z końcem sezonu 2009/10 w wieku 40 lat zawiesił buty na kołku. Powrót do profesjonalnej piłki i zarazem do Arsenalu po niemal trzech latach ziścił się 17 marca, a już dwa później znalazł się w kadrze na ligowy mecz z West Bromwich Albion (2:2). 29 marca zaliczył pierwszy występ po powrocie, ale w barwach rezerw, które przegrały w rozgrywkach Premier League 2 z Wigan Athletic 1:2.

Ostatecznie po powrocie z piłkarskiej emerytury Niemiec zaliczył zaledwie jeden występ w pierwszym zespole Arsenalu – w 32. kolejce Premier League przeciwko Blackpool (3:1). Co ciekawe, był to jego 200. mecz w barwach ”Kanonierów”. Stał się najstarszym piłkarzem Arsenalu, który zagrał dla tego klubu w meczu Premier League. Później jeszcze siedem razy zasiadł na ławce rezerwowych oraz dołożył jeszcze jeden występ w rezerwach – na początku kwietnia 2011 roku przeciwko Sunderlandowi (4:2). Po zakończeniu sezonu 2010/11 definitywnie zakończył piłkarską karierę.

Petr Cech

Pozostajemy przy pozycji bramkarza i zawodnika, który ma pośredni związek ze Szczęsnym. To właśnie przez sprowadzenie latem 2015 roku z Chelsea Petra Cecha pozycja Szczęsnego w hierarchii bramkarzy u Arsene’a Wengera jeszcze bardziej poleciała w dół. Polak po przyłapaniu z papierosem w ręku pod prysznicem po noworocznej porażce z Southampton 0:2 znalazł się u Francuza na cenzurowanym. Został wypożyczony do AS Romy, a legendarny bramkarz z kaskiem na głowie jako swoim znakiem rozpoznawczym stał się wyborem numer ”jeden” między słupkami ”Kanonierów”.

W sezonie 2018/19 36-letni już Cech był tylko zmiennikiem sprowadzonego za 25 milionów euro z Bayeru Leverkusen Bernda Leno, ale nowy szkoleniowiec Arsenalu Unai Emery dawał mu szanse na grę w Lidze Europy. W styczniu 2019 roku golkiper ogłosił, że wraz z końcem sezonu zakończy piłkarską karierę. Jego ostatni mecz w karierze był dość symboliczny, bowiem wystąpił w finale Ligi Europy przeciwko swojemu byłemu klubowi – Chelsea. Cech zakończył karierę w dość gorzkim stylu, bowiem jego zespół został rozbity przez ”The Blues” w Baku  i przegrał aż 1:4.

Po zakończeniu piłkarskiej kariery wrócił na Stamford Bridge, gdzie w czerwcu 2019 roku został doradcą ds. technicznych i wykonawczych. W wyniku problemów kadrowych spowodowanych pandemią COVID-19 w październiku 2020 roku niespodziewanie został włączony do 25-osobowej kadry Chelsea na mecze Premier League.

W pierwszym zespole ”The Blues” nie zagrał – ba, ani razu nie znalazł się w kadrze meczowej – ale w grudniu 2020 roku zaliczył jedyny występ w rezerwach. Miało to miejsce w 11. kolejce Premier League 2, gdy Chelsea pokonała na swoim boisku akademii Tottenham 3:2. Po trzech latach pracy na Stamford Bridge w czerwcu 2022 roku opuścił klub po przejęciu przez Todda Boehly’ego. To był ten sam mecz, który ośmieszył karierę Danny’ego Drinkwatera w „The Blues”. Wyleciał tam z czerwoną kartką za kopnięcie młodego rywala w ramach odwetu za faul i późniejsze przepychanki.

Ben Foster

Zostajemy wśród bramkarzy grających na Wyspach Brytyjskich. Ben Foster rozegrał aż 390 meczów w Premier League, a najwięcej dla West Bromu – 223. Swoje ostatnie występy w angielskiej ekstraklasie zaliczył w sezonie 2021/22 w barwach Watfordu. Wraz z końcem sezonu jego kontrakt z ”Szerszeniami” wygasał, a po spadku klubu z Premier League nie doszło już do kolejnego przedłużenia.

Foster stał się więc wolnym zawodnikiem, ale po kilku miesiącach bez znalezienia nowego klubu, we wrześniu 2022 roku ogłosił koniec kariery w wieku 39 lat. Następnie skupił się na swoim youtube’owym projekcie ”The Cycling GK”, który rozpoczął w trakcie lockdownu spowodowanego pandemią COVID-19. Flagowymi materiałami były jego okołomeczowe vlogi jego ówczesnego klubu – Watfordu. Piłkarz zdradzał kibicom kulisy zgrupowań przedmeczowych, a podczas samych spotkań umieszczał w swojej bramce kamerę GoPro.

Jego potencjał medialny dostrzegli władze piątoligowego wówczas Wrexhamu – amerykańscy aktorzy Ryan Reynolds i Rob McElhenney. O walijskim klubie zrobiło się głośno nie tylko ze względu na hollywoodzkich właścicieli, ale też serię platformy Disney+ ”Witamy we Wrexham”. W połowie marca 2023 roku Foster podpisał krótkoterminowy kontrakt w wyniku kontuzji podstawowego bramkarza Roba Laintona.

Miał duży wpływ na powrót Wrexham po 15 latach na profesjonalny szczebel rozgrywkowy. Rywalem w walce o bezpośredni do League Two, które dawało wyłącznie zwycięstwo w National League, było Notts County. W czwartej kolejce od końca oba zespoły zmierzyły się na stadionie Wrexham. Gospodarze prowadzili 3:2, ale w ostatniej minucie doliczonego czasu gry Notts County otrzymało rzut karny. Foster obronił jednak uderzenie Cedwyna Scotta, a dzięki temu zwycięstwu Wrexham oddaliło się w tabeli od Notts County na trzy punkty i dodatkowo miało jeden mecz rozegrany mniej.

Po zakończeniu okraszonego awansem do League Two sezonu Foster podpisał kontrakt do końca sezonu 2023/24, jednak już w sierpniu 2023 roku zdecydował się na definitywny koniec kariery. Decyzję tę podjął na skutek remisu 5:5 ze Swindon Town, tłumacząc, że pięć straconych bramek wynikało z tego, że nie jest już więcej w stanie grać na najwyższym poziomie. Od tamtego czasu Foster w pełni fokusuje się na swoim internetowym projekcie, gdzie siłą rzeczy nie nagrywa już okołomeczowych vlogów swojego zespołu, ale omawia bieżące wydarzenia ze świata piłki nożnej – szczególnie z angielskiego futbolu.

Paul Scholes

Ben Foster przez kilka lat związany był z Manchesterem United, jednak absolutnie nie może równać się z dokonaniami dla tego klubu Paula Scholesa. Tuż po zakończeniu sezonu 2010/11 – okraszonego przez ”Czerwone Diabły” mistrzostwem Anglii oraz finałem Ligi Mistrzów – pomocnik ogłosił zawieszenie butów na kołku w wieku 36 lat. W sierpniu 2011 roku na Old Trafford odbył się jego pożegnalny mecz przeciwko New York Cosmos, w którym Manchester United wygrał aż 6:0, a Scholes zdobył przepiękną bramkę z ponad 25 metrów.

Następnie rozpoczął pracę w drużynie rezerw, gdzie uznał, że chce… wrócić do profesjonalnego futbolu. Zwrócił się z prośbą o powrót do sir Alexa Fergusona, ale nie miałby żalu w przypadku odmowy z jego strony, bowiem jego planem ”B” była gra w innym klubie. Scholes miał jednak szczęście, bowiem w trakcie sezonu 2011/12 zespół Manchesteru United trapiły kontuzje w środku pola. Na początku 2012 roku wrócił więc do pierwszego zespołu ”Czerwonych Diabłów”, a jego ”debiut” miał miejsce w starciu FA Cup z Manchesterem City (3:2).

W drugiej części sezonu 2011/12 rozegrał 21 meczów, z czego aż 15 w pierwszym składzie i strzelił cztery gole w Premier League. Taka samą liczbę występów zaliczył w całym sezonie 2012/13, przed startem którego przedłużył kontrakt o kolejny rok, lecz jego sporą część stracił w wyniku kontuzji kolana. Dziesięć razy znalazł się w pierwszym składzie i zanotował po jednym trafieniu oraz asyście. To był ostatni sezon Scholesa i ostatni sir Alexa Fergusona. Przed końcem mistrzowskiego sezonu 2012/13 ogłosił definitywny koniec kariery. Jego liczba występów w Premier League zatrzymała się na 499.

Gareth Barry

Inną z występujących w środku pola legend Premier League jest Gareth Barry. Aż przez 20 lat nieprzerwanie występował na najwyższym szczeblu rozgrywkowym i zaliczył w tym czasie aż 653 występy w angielskiej ekstraklasie. To rekord Premier League, choć już tylko 16 meczów do jego wyrównania traci James Milner, który mimo 38 lat na karku nie zamierza kończyć z piłką i jest zawodnikiem Brighton.

Sezon 2018/19 był dla Barry’ego pierwszym w karierze poza Premier League, bowiem kilka miesięcy wcześniej spadł z West Bromwich Albion do Championship. W wyniku kontuzji, z którą zmagał się od końcówki sezonu 2018/19, przed startem kampanii 2019/20 ”The Baggies” rozwiązali z nim kontrakt. Kilka miesięcy później zdecydowali się ponownie podpisać z nim umowę, która obowiązywała do końca sezonu 2019/20. West Brom awansował w tamtym sezonie do Premier League, ale Barry tuż przed startem 2020/21 ogłosił zakończenie kariery w wieku 39 lat.

Po zakończeniu kariery dalej aktywnie związany był z futbolem. Grał dla drużyny Comberton Dynamoes Veterans, w której skład wchodzili wyłącznie zawodnicy powyżej 35. roku życia. Latem 2024 roku media obiegła informacja o dołączeniu przez niego do amatorskiej drużyny Hurstpierpoint, która występuje na 12. poziomie rozgrywkowym w Anglii. Dodajmy, że już w lutym 2025 roku Barry skończy 44 lata.

Arjen Robben

Z Premier League – choć tylko przez kilka lat – związany był także Arjen Robben. Słynny lewonożny skrzydłowy w latach 2004-07 był zawodnikiem Chelsea, z którą zdobył m.in. dwa mistrzostwa Anglii. Następnie przez dwa lata reprezentował Real Madryt, a w 2009 roku przeniósł się do Bayernu Monachium, gdzie spędził aż dziesięć lat i został legendą. Po zakończeniu sezonu 2018/19 podjął decyzję o udaniu się na piłkarską emeryturę, lecz po roku z niej wrócił i podpisał kontrakt z macierzystym klubem.

Zdecydował się pomóc dotkniętemu przez pandemię COVID-19 kryzysem finansowym Groningen, którego jest wychowankiem i z którego wypłynął na szerokie wody. Oficjalny debiut zaliczył 13 września 2020 roku w meczu Eredivisie z PSV (1:3), lecz jego występ zakończył się już po pół godziny z powodu kontuzji. Wrócił dopiero po miesiącu, ale jego kwadrans w ligowym meczu z Utrechtem (0:0) był ostatnim aż do kwietnia 2021 roku. Holender doznał bowiem kolejnego urazu – tym razem łydki z powodu którego pauzował przez pół roku.

Wrócił na finisz sezonu, gdzie zagrał w pięciu z siedmiu meczów. Po raz drugi w wyjściowym składzie Groningen znalazł się 9 maja 2021 roku w wygranym 4:0 wyjazdowym meczu Eredivisie z FC Emmen. 37-letni już Robben (urodziny obchodzi w styczniu) zaliczył w tym spotkaniu dwie asysty. Ostatni raz w wyjściowym składzie Groningen znalazł się w półfinale baraży o awans do eliminacji Ligi Konferencji Europy przeciwko Utrechtowi. Po raz pierwszy od września 2018 roku rozegrał mecz w pełnym wymiarze czasowym. Groningen przegrało jednak to spotkanie 0:1 i nie zakwalifikowało się do europejskich pucharów. W lipcu 2021 roku Robben podjął decyzję o definitywnym końcu kariery.

Johan Cruyff

Robben to niewątpliwie jedna z największych legend w historii holenderskiej piłki. Za największą uchodzi Johan Cruyff, który w 1978 roku już w wieku 31 lat sensacyjnie zdecydował się zakończyć piłkarską karierę. Jednak już po roku wrócił do grania w wyniku złej sytuacji finansowej. Cruyff stracił bowiem sporą część swoich pieniędzy na nieudanych inwestycjach. Natrafił choćby na oszusta, który zasugerował mu zainwestowanie w… farmę świń. Przeprowadził się z rodziną do USA i tam wrócił do grania. Nie wrócił jednak do reprezentacji Holandii, dla której ostatni mecz rozegrał w 1977 roku.

Podpisał lukratywny kontrakt z występującym w rozgrywkach NASL (ówczesny odpowiednik dzisiejszej MLS) Los Angeles Aztecs. W 1979 roku został wybrany piłkarzem roku amerykańskiej NASL. W 1980 roku przeniósł się do stołecznego Washington Diplomats, a na początku 1981 roku wrócił do Europy. Został wypożyczony do Levante, gdzie spędził cztery miesiące. Następnie wrócił do USA, a pod koniec 1981 roku po ośmiu latach wrócił do rodzimego Ajaksu, którego był wychowankiem i z którym osiągał największe sukcesy w karierze.

Podczas swojego pierwszego pobytu w Ajakse zdobył sześć mistrzostw Holandii, cztery Puchary Holandii, trzy Puchary Europy z rzędu oraz po jednym Superpucharze Europy i Pucharze Interkontynentalnym. Drugi pobyt w Amsterdamie okrasił kolejnymi dwoma mistrzostwami kraju oraz jednym Pucharem Holandii.

Jego kontrakt z Ajaksem wygasał wraz z końcem sezonu 1982/83 i klub nie zdecydował się zaoferować mu jego przedłużenia. Cruyff odegrał się za to przenosinami do największego obok PSV rywala Ajaxu – Feyenoordu. Tam w sezonie 1983/84 zdobył mistrzostwo oraz Puchar Holandii, a po jego zakończeniu definitywnie zawiesił buty na kołku.

Edgar Davids

Przykładów piłkarzy, którzy zdecydowali się wrócić do grania są dziesiątki, ale my to zestawienie zakończymy na innej legendzie holenderskiej piłki – Edgarze Davidsie. Pomocnik, który w swojej karierze zdobył aż 15 trofeów granie na najwyższym poziomie zakończył wraz z końcem sezonu 2007/08. Pod koniec 2008 roku wystąpił jedynie w rozgrywanym w Nowej Zelandii towarzyskim meczu przeciwko LA Galaxy w zespole Oceania XI All-Star Team, choć Surinam z którego pochodzi to południowoamerykański kraj, a on nigdy nie zagrał dla klubu bądź reprezentacji z Oceanii.

W październiku 2009 roku ofertę złożyło mu Leicester, ale ze względu na brak decyzji ze strony piłkarza po tygodniu została ona wycofana. Na początku sezonu 2010/11 wznowił piłkarską karierę po ponad dwóch latach przerwy. Znów związał się z londyńskim klubem, którym było występujące w Championship Crystal Palace. Wcześniej przez półtora roku – od lata 2005 do zimy 2007 roku – był zawodnikiem Tottenhamu. Jego przygoda z ”Orłami” potrwała jednak niespełna trzy miesiące, choć Davids po ogłoszeniu odejścia mówił, że było to jedno z najlepszych doświadczeń w jego życiu. W tym czasie zaliczył siedem występów – wszystkie w pierwszym składzie i dwa w pełnym wymiarze czasowym.

Zamieszkujący północny Londyn Davids spróbował później swoich sił jako trener. W październiku 2012 roku dołączył do czwartoligowego Barnet, gdzie pełnił rolę grającego trenera. W sezonie 2012/13 Barnet opuściło profesjonalny szczebel w Anglii, bowiem spadło do National League. Jego przygoda z tym klubem zakończyła się w styczniu 2014 roku, gdy zrezygnował z funkcji trenera. Wcześniej na 13 meczów rozegrał tylko pięć, a aż pięć opuścił z powodu zawieszeń za czerwone kartki, które w tym czasie oglądał trzykrotnie. Latem 2014 roku miał dołączyć do innego amatorskiego londyńskiego klubu – Greenwich Borough, lecz finalnie rozmowy zakończyły się fiaskiem.

Do grona piłkarzy, którzy wracali do gry po pierwotnym ogłoszeniu końca kariery można jeszcze dorzucić m.in. Holendra Marca Overmarsa, Brazylijczyków Roberto Carlosa czy Zico, Niemca Jurgena Klinsmanna, Amerykanów Landona Donovana i Tima Howarda, Kameruńczyka Rogera Millę, czy znanego z gry w niższych ligach angielskich potężnego Adebayo Akinfenwę.

fot. PressFocus