Afera bukmacherska w Brazylii. Reprezentant Brazylii celowo otrzymał kartkę?
Kolejny Brazylijczyk zamieszany w aferę bukmacherską. Tym razem chodzi o dwukrotnego reprezentanta „Canarinhos”, zawodnika Flamengo – Bruno Henrique. 33-letni skrzydłowy jest jedną z osób, wobec których prowadzone jest dochodzenie dotyczące manipulowania w grach hazardowych.
Co zrobił?
Służby podejrzewają, że Bruno Henrique był zamieszany w proces ustawiania meczów. Oprócz niego w sprawę zamieszani są również jego brat, szwagierka, kuzynka oraz przyjaciele. Dochodzenie dotyczy meczu z 1 listopada 2023 roku. Wówczas w starciu pomiędzy Flamengo a Santosem piłkarz otrzymał żółtą kartkę za faul w doliczonym czasie gry. Następnie obraził sędziego, który pokazał mu czerwoną kartkę.
Bruno Henrique é alvo de uma operação da Polícia Federal e do Ministério Público que investiga manipulação num jogo do Brasileirão.
O jogador do Flamengo é suspeito de ter tomado cartões no jogo entre Flamengo e Santos, no dia 1 de novembro de 2023 para beneficiar apostadores. pic.twitter.com/bz3OAwJlv5
— ge (@geglobo) November 5, 2024
W momencie, gdy Bruno Henrique otrzymywał kartki jego drużyna przegrywała 1:2. Na pierwszy rzut oka – sprawa nie wydaje się taka prosta – sytuacja wygląda jak wiele innych, sfrustrowany zbliżającą się porażką zawodnik fauluje rywala a następnie rzuca wulgarne słowa w kierunku sędziego – zdarza się.
To nie pierwsza tego typu sytuacja w Brazylii
Ale jeśli spojrzymy głębiej to sprawa zaczyna śmierdzieć. Otóż trzy firmy bukmacherskie zauważyły nienaturalny ruch na swoich stronach. Brazylijska Konfederacja Piłki Nożnej (CBF) wydała oświadczenie, z których wynika, że przeddzień meczu członkowie rodziny oraz znajomi piłkarza postanowili założyć konta u bukmacherów, a następnie… obstawili, że Bruno Henrique otrzyma kartkę. W sumie według informacji brazylijskich mediów w sprawę zaangażowanych było 12 osób.
Jak informuje „CNN Brasil„: – Bruno Henrique i wszystkim pozostałym podejrzanym mogą zostać postawione zarzuty za przestępstwa przewidziane w ogólnym prawie sportowym, które dotyczą oszustw meczowych oraz biernej i aktywnej korupcji w sporcie. Można im także postawić zarzuty o przestępstwo prania pieniędzy, a w przypadku stwierdzenia innych manipulacji – o przestępstwo stowarzyszania się lub organizacji przestępczej.
Zarząd Flamengo, którego szkoleniowcem od niedawna jest doskonale znany kibicom Filipe Luis Kasmirski zdecydował się nie odsuwać piłkarza od pierwszej drużyny. Brazylijczyk będzie w dalszym ciągu wykonywał swoje obowiązki klubowe i znajdzie się w kadrze na najbliższe spotkanie ligowe przeciwko Cruzeiro.
To nie jedyny piłkarz rodem z Kraju Kawy, który ma za uszami aferę bukmacherską. Zawodnik West Ham United Lucas Paqueta w dalszym ciągu jest mocno zagrożony zawieszeniem, a nawet zakończeniem kariery przez aferę związaną z obstawianiem u bukmachera swoich spotkań. W tamtą sprawę zamieszany jest również piłkarz Botafogo – Luiz Henrique.
fot. screen Twitter