Były piłkarz RC Lens ofiarą rzucenia pociskiem

24.11.2024

RC Lens podejmowało u siebie Olympique Marsylia w 12. kolejce Ligue 1. Zwycięsko z tego starcia wyszli goście, bo ograli rywala 3:1. Mecz stał jednak pod znakiem powrotu Elye Wahy’ego na Stade Félix-Bollaert. 21-latek latem zamienił właśnie Lens na Marsylię. Kibice jego byłego klubu przywitali go w dość oryginalny, ale zarazem niebezpieczny sposób. 

Elye Wahi wcale nie chciał do Marsylii

Jako jeden z pierwszych o transferze Elye Wahy’ego do Marsylii w sierpniu informował Fabrizio Romano. Transfer młodzieżowego reprezentanta Francji kosztował „L’OM” 35 milionów euro. Piłkarz podpisał z klubem pięcioletni kontrakt. Marsylia miała dopłacić jeszcze pięć milionów euro w bonusach, a Lens zagwarantowało sobie 15% od przyszłej sprzedaży.

Elye Wahi to wychowanek Montpellier. Z występów w młodzieżowych drużynach tego klubu, ciągnie się za nim do dziś historia wywiadu dla jednej ze stacji radiowej w 2019 roku. 21-latek na pytanie, jakiej koszulki klubowej nigdy w życiu by nie założył, odpowiedział – Marsylii. Jak widać, piłkarze są zmienni, bo Wahi od tego sezonu biega po boiskach Ligue 1 właśnie w koszulce jednego z najbardziej utytułowanych francuskich klubów.

Kibice Lens są pamiętliwi

W 12. kolejce Ligue 1 RC Lens podejmowało u siebie Olympique Marsylię. Lepsi okazali się podopieczni Roberto de Zerbiego, którzy wygrali 3:1 i dzięki temu odrobili straty do drugiego w tabeli Monaco oraz lidera PSG.

Mecz ten stał pod znakiem powrotu Elye Wahy’ego na Stade Félix-Bollaert. Napastnik Marsylii, który przybył tego lata z północy Francji, był bardzo zdenerwowany powrotem na obiekt byłego klubu. Kibice wybuchli śmiechem, gdy spiker wymówił jego nazwisko, a gdy wszedł na boisko w doliczonym czasie meczu zrobiło się groźnie.

Kibice gospodarzy wycelowali z głównej trybuny szereg materiałów pirotechnicznych w stronę piłkarza. Na szczęście nie został on trafiony przez żaden z nich. Młodzieżowy reprezentant Francji w towarzystwie kapitana swojego zespołu Leonardo Balerdiego udał się szybko do strefy kibiców Marsylii, gdzie został znacznie cieplej przyjęty.

Wahi miał w Marsylii stać się nową gwiazdą. Ten trend się odwraca, bo ostatnio stracił miejsce w pierwszym składzie na rzecz Neala Maupay, który zresztą w meczu z Lens zaliczył dwie asysty przy golach Valentina Rongiera i Luisa Enrique. 21-latek na razie rozegrał w barwach ”Olimpijczyków” dziewięć meczów, w których zanotował dwa trafienia i jedną asystę.

fot. PressFocus