Były piłkarz Manchesteru City prezydentem Gruzji. W tle protesty przed siedzibą parlamentu

Napisane przez Kacper Śliz, 15 grudnia 2024
prezydent Gruzji

W latach 2018-2024 prezydentem Liberii był świetny niegdyś piłkarz George Weah. W jego buty wejdzie Micheil Kawelaszwili. Kolegium elektorskie gruzińskiego parlamentu wybrało tego 53-letniego byłego piłkarza na prezydenta tego kraju. W tle tego wyboru duże protesty i negatywne komentarze świata zachodniego.

Trzej przyjaciele z gruzińskiego boiska

W 2024 roku w Gruzji odbyły się wybory parlamentarne, które wygrała partia Gruzińskie Marzenie. Wywołało to falę protestów. Opozycyjne partie oraz aktualna prezydent kraju Salome Zurabiszwili (niegdyś popierana przez Gruzińskie Marzenie) jednym głosem mówią, że elekcja została przeprowadzona nieprawidłowo, a wyniki sfałszowano.

Niecałe dwa miesiące po powszechnych wyborach parlamentarnych w gruzińskim parlamencie odbyły się pierwsze elektorskie wybory na prezydenta kraju. Do 2018 roku głowę państwa wybierano w wyborach powszechnych. Jednym kandydatem na stanowisko prezydenta kraju był Micheil Kawelaszwili.

Tę postać mogą kojarzyć fani futbolu. Kawelaszwili to były piłkarz, zawodnik takich klubów jak: Dinamo Tibilisi, Manchester City czy FC Zürich. W reprezentacji narodowej zagrał 46 razy, zdobywając dziewięć bramek. Jego kolegami z kadry byli obecny mer Tiblisi i były wicepremier Kacha Kaladze, a także obecny deputowany do gruzińskiego parlamentu Lewan Kobiaszwili (obaj z partii Gruzińskie Marzenie). Co prawda Kawelaszwili piłkarsko nie znaczył tyle samo, co wyżej wymieniona dwójka, ale politycznie to on wszedł na szczyt.

Kawelaszwili zagrał dla Manchesteru City 29 spotkań w sezonach 1995/96 oraz 1996/97. Strzelił nawet jednego gola w Premier League i to… w derbach Manchesteru! Spadł jednak z klubem na drugi poziom rozgrywkowy. Był głównie rezerwowym. O wiele większą karierę na Wyspach zrobił jego kolega – Giorgi Kinkładze. Stał on się nawet bohaterem kibiców i największą klubową gwiazdą, którą po dziś dzień wspomina się z nostalgią. To Kinkładze był bardziej utalentowany. Manchester City „upodobał” sobie Gruzinów, bo grali tam też: Murtaz Szelia i Kachaber Cchadadze.

Nowy prezydent Gruzji jest popierany przez rządzącą partię. Na Kawelaszwilego zagłosowały 224 osoby z trzystuosobowego kolegium elektorskiego składającego się z parlamentarzystów, czy przedstawicieli władz lokalnych. 53-latek oficjalnie jest liderem ruchu Siła Narodu, lecz w ostatnich wyborach parlamentarnych startował z listy Gruzińskiego Marzenia.

Protesty wobec prezydenta i rządu

Od wiosny 2024 roku w Gruzji są duże protesty dotyczące wprowadzenia ustawy o zagranicznych agentach. Każdy podmiot, którego finansowania w co najmniej 20% pochodzi ze środków zagranicznych, musi być zarejestrowany w organach państwa. Protestujący twierdzą, że wprowadzona ustawa jest wzorowana na pomysłach putinowskiej Rosji.

W tle jest wybór Kawelaszwiliego. Prezydent-elekt ma antyamerykańskie poglądy, krytykował m.in. kongresmenów z tego kraju. Cała partia Gruzińskie Marzenie jest oskarżana o współpracę z Rosją. Do tego rządzący do 2028 roku zawiesili sprawę akcesji do Unii Europejskiej. Należy uznać, że świat zachodni, np. UE czy USA nie uznają legalności wyboru Kawelaszwiliego. Sytuacja w Gruzji jest napięta, a elekcja byłego piłkarza na prezydenta kraju jest jak dolanie oliwy do ognia.

fot. twitter

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)