Czołowy portugalski klub zwolnił trenera po… trzech meczach

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 14 stycznia 2025

Vitoria Guimaraes, czyli klub rywalizujący z SC Bragą o bycie czwartą siłą portugalskiej piłki, zwolnił trenera po… trzech meczach. Z posadą po zaledwie dwóch tygodniach pożegnał się Daniel Sousa. Pogrążyło go odpadnięcie w 1/8 finału Pucharu Portugalii z… czwartoligowcem.

Pracował w mocnych klubach

Karierę trenerską Daniel Sousa rozpoczynał od roli analityka meczowego. Przez ponad 10 lat pracował w sztabie Andre Villasa-Boasa – w Coimbrze w sezonie 2009/10, w FC Porto w sezonie 2010/11, w Chelsea w sezonie 2011/12, w Tottenhamie w latach 2012-13, w Zenicie Sankt Petersburg w latach 2014-16, w chińskim Shanghai SIPG w latach 2016-17 oraz w Marsylii w latach 2019-21. W tym czasie kluby, w których pracował sięgnęły po siedem trofeów, na czele z wygraniem Ligi Europy w sezonie 2010/11 przez FC Porto.

Tuż po rozpoczęciu przerwy mundialowej w listopadzie 2022 roku Sousa rozpoczął samodzielną pracę w roli szkoleniowca. Do końca sezonu 2022/23 prowadził ekstraklasowe Gil Vicente, a przed sezonem 2023/24 przejął piątą drużynę minionego sezonu Ligi Portugal – Aroucę. Nie awansował z nią jednak do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy, bowiem jego zespół przegrał dwumecz III rundy eliminacji z norweskim Brann 3:4. Ostatecznie odszedł z Arouki po zakończeniu sezonu 2023/24 na rzecz SC Bragi, z którą już wcześniej podpisał dwuletni kontrakt.

Dwukrotnie zwalniany po… kilku meczach

Jednak Bragę zdążył poprowadzić w… czterech meczach. Został zwolniony już w połowie sierpnia, choć nie poniósł żadnej porażki. Najpierw jego zespół rozbił 7:0 izraelskie Maccabi Petach Tikwa w dwumeczu II rundy eliminacji Ligi Europy, a następnie zremisował 0:0 ze szwajcarskim Servette w pierwszym meczu III rundy eliminacji Ligi Europy oraz 1:1 z Estrelą w pierwszej kolejce tego sezonu Ligi Portugal. Dodajmy, że to właśnie on sprowadzał do Bragi mistrza Polski z Jagiellonią Białystok – Bartłomieja Wdowika.

Po ponad czterech miesiącach, tuż przed końcem 2024 roku, wreszcie znalazł nową pracę. Przejął schedę w Vitorii Guimaraes po Ruim Borgesie, który odszedł do lizbońskiego SportinguJego kadencja w tym klubie potrwała jednak… dwa tygodnie. Został zwolniony już po trzech meczach, a pogrążyła go porażka w 1/8 finału Pucharu Portugalii z… czwartoligowcem. W 1/8 finału jego zespół sensacyjnie przegrał na wyjeździe 1:2 z O Elvas CAD, czyli liderem grupy C portugalskiej czwartej ligi.

Wcześniej Vitoria nie odniosła pod wodzą 40-latka żadnego zwycięstwa. W jego debiucie tylko zremisował na wyjeździe 2:2 z walczącym o utrzymanie Farense, a następnie w szalonym meczu zremisował u siebie 4:4 ze Sportingiem. Jego podopieczni w nieco ponad kwadrans zdołali odwrócić losy rywalizacji z mistrzem kraju ze stanu 1:3 na 4:3. Ostatecznie jednak dwa punkty w ostatniej chwili wymknęły im się z rąk, bowiem w piątej minucie doliczonego czasu gry bramkę na 4:4 zdobył Francisco Trincao.

Gdyby Sousa nie został zwolniony, w następnym meczu zmierzyłby się przeciwko swojej byłej drużynie – Arouce. Jego dawny pracodawca zajmuje obecnie dopiero 16. miejsce w tabeli Ligi Portugal, czyli otwiera strefę zagrożoną spadkiem. Być może więc udałoby się mu odnieść pierwsze zwycięstwo w roli trenera Vitorii, a klubowi z Guimaraes przełamać serię sześciu meczów bez wygranej. Ostatnie zwycięstwo Vitoria odniosła 12 grudnia (4:1 z St. Gallen w Lidze Konferencji), a od tamtego czasu pięć razy z rzędu zremisowała i raz przegrała.

fot. PressFocus

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)