Absurd w meczu z udziałem drużyny van Persiego. Rywale grali w… dwunastu
Kuriozalna sytuacja miała miejsce w meczu 21. kolejki Eredivisie. Prowadzone przez Robina van Persiego Heerenveen mierzyło się u siebie z Fortuną Sittard. W wyniku nieporozumienia przegrywający 1:2 goście przez pewien moment grali w liczbie… dwunastu zawodników. Co więcej, nadmiarowy piłkarz zaledwie minutę po wejściu na boisko… strzelił gola.
Rywale drużyny van Persiego grali w… dwunastu
Dużym echem odbił się mecz 21. kolejki Eredivisie pomiędzy Heerenveen a Fortuną Sittard. W 87. minucie – przy stanie 2:1 dla zespołu prowadzonego przez Robina van Persiego – w zespole Fortuny miało dojść do podwójnej zmiany. Boisko mieli opuścić lewy obrońca Jasper Dahlhaus oraz defensywny pomocnik Ryan Fosso. W ich miejsce mieli pojawić się Darijo Grujcić oraz Owen Johnson.
W momencie przeprowadzania zmiany do ławki podszedł były piłkarz PSG Edouard Michut w celu otrzymania instrukcji. Po chwili wrócił on na murawę, co wprawiło w konsternację m.in. trenera Heerenveen Robina van Persiego, bowiem wydawało mu się, że Michut miał zejść z boiska. Natomiast docelowo zmieniony Dahlhaus dalej pozostawał na murawie. Fortuna wznowiła grę z rzutu wolnego w liczbie dwunastu zawodników i wywalczyła aut.
Dutch club Fortuna Sittard fielded 12 players yesterday 😭 pic.twitter.com/dtVzhFS8ki
— Troll Football (@TrollFootball) February 2, 2025
„Nie wiedziałem, że to dozwolone”
Po chwili sędziowie zrozumieli, że popełnili błąd i nakazali zejść z boiska Dahlhausowi. Gra była jednak kontynuowana od punktu wyjścia, czyli autu dla Fortuny. Następnie goście wywalczyli z niego rzut rożny, po którym były bramkarz Lecha Poznań Mickey van den Hart został pokonany przez Rodrigo Gutha. Wynik 2:2 utrzymał się już do samego końca i dzięki temu remisowi Fortuna wskoczyła do strefy premiowanej grą w barażach o eliminacje Ligi Konferencji. Z kolei Heerenveen wypadło z niej w wyniku straty dwóch punktów.
Złość szkoleniowca Heerenveen Robina van Persie spowodowanego tą sytuacją została ukazana przez realizatora transmisji w momencie dokonywania zmiany. Słynny napastnik nie szczędził słów także po końcowym gwizdku. Przed kamerami stacji ESPN mówił:
Dwunastu na jedenastu… Nie wiedziałem, że to dozwolone. To niemożliwe, żeby jakaś drużyna grała w dwunastu przez minutę. Zapytałem sędziów, czy nie powinni czegoś zrobić, na przykład anulować gola. To przecież niedopuszczalne, to skandal. Jeśli Fortuna grała w dwunastu, a my w jedenastu, to oczywiście miało to wpływ na wynik. Poza tym przepisy są jasne. Gra się po jedenastu.
Po tym incydencie holenderska federacja wydała oświadczenie, w którym całą sytuację określono jako „bardzo nieprzyjemną i wyjątkowo niedbałą”. Z kolei rzecznik krajowej federacji poinformował o „zażądaniu od arbitrów oraz klubów oświadczeń z dokładnym opisem wydarzeń”. Dodał, że „na ich podstawie federacja zwróci się o poradę do IFAB (organizacja zajmująca się przepisami gry w piłkę nożną – przyp. red.) i po jej opinii rada ds. holenderskich rozgrywek piłkarskich podejmie decyzję w sprawie meczu Heerenveen – Fortuna”.
fot. ESPN NL (screen Twitter)