Bednarek pochwalony przez trenera. Podaje go za przykład odsuniętemu zawodnikowi

Napisane przez Mariusz Orłowski, 09 lutego 2025
Jan Bednarek

Jan Bednarek od jakiegoś czasu jest kapitanem Southampton. Trener Ivan Jurić pochwalił jego profesjonalne podejście i podał podejście Polaka za przykład odsuniętemu od składu Flynnowi Downesowi. 

Bednarek kapitanem Southampton. Dlaczego?

Formalnie pierwszym kapitanem Southampton jest środkowy obrońca Jack Stephens, jednak często jest on kontuzjowany. Musiał też pauzować za dwie czerwone kartki w tym sezonie. Dlatego potrzebny był kapitan drugiego wyboru – został nim Flynn Downes, lider drugiej linii Southampton, jeden z filarów pomocy. Był on wypożyczony z West Hamu i przyczynił się w wielkim stopniu do awansu „Świętych” do elity po play-offach. Został przez Southampton wykupiony latem za 15 milionów funtów.

Obrońca Jack Stephens jest tu od 2011 roku. Drugim piłkarzem z najdłuższym stażem w zespole jest Jan Bednarek, który zamienił Lecha Poznań na ekipę „Świętych” w 2017 roku za 6 milionów euro. Polak też miał gorsze momenty w klubie – był nawet wypożyczony do Aston Villi w rundzie jesiennej sezonu 2022/23. Potem jednak wrócił do składu, a dziś… pełni rolę kapitana, ponieważ Ivan Jurić po objęciu posady w grudniu podjął decyzję, że rolę kapitana numer dwa będzie pełnił Jan Bednarek.

To mogło nie spodobać się Flynnowi Downesowi, który wcześniej wybiegał z opaską. Pomocnik dodatkowo podpadł trenerowi, gdy wymuszał odejście z klubu. Do Southampton wpłynęła konkretna oferta od Ipswich Town. Ivan Jurić stanowcza ją odrzucił, uznając, że Downes jest zbyt ważnym zawodnikiem. Piłkarz wobec tego się obraził, bo bardzo chciał odejść. Został ukarany, a trener „Świętych” był rozczarowany jego postawą i w dwóch ostatnich meczach nie umieścił go w składzie.

Jurić chwali Bednarka i daje go za przykład

Zimą bardzo poważnie zainteresowana usługami Jana Bednarka była AS Roma, która złożyła nawet ofertę. Stoper reprezentacji Polski także miał prawo „napalić się” na transfer do wielkiego klubu, jednak tego nie zrobił. Nie wymuszał transferu i nie naciskał, ale czekał w jaki sposób dogadają się kluby. Przedstawiciele „Świętych” – zdaniem Tomasza Włodarczyka – odrzucili 8 milionów (plus bonusy). Jurić podkreślał w tej sytuacji pełen profesjonalizm Bednarka i podał go jako przykład Downesowi.

To zła sytuacja. Myślę, że czasami, gdy pojawia się okno transferowe, to dzieją się rzeczy, których nie chcesz. Doświadczyliśmy bardzo dobrego zachowania wielu zawodników, którzy otrzymali oferty. Mogę powiedzieć, że Jan Bednarek dostał największą z nich od jednego z dużych klubów i cały czas kontynuował treningi. On pozostał i grał.

– Potem klub zdecydował, że go nie sprzeda, a czasami piłkarze nie zachowują się zbyt dobrze. Teraz musimy zastanowić się, jak rozwiązać ten problem, ale muszę przyznać, że jestem trochę rozczarowany. To nic niezwykłego. Zdarza się, że twoi gracze nie robią rzeczy poprawnie, tak jak ty musisz to cały czas robić. Ważne jest, żeby założyć koszulkę, pójść na trening i ciężko trenować. 

Jan Bednarek był kapitanem Southampton już w dziesięciu meczach z rzędu. Opaska podziałała na niego motywująco, bo zdobył nawet bramkę w dwóch meczach z rzędu – z Nottingham Fores i Newcastle. Nie dało to jednak żadnych punktów. Stoper reprezentacji Polski przesuwa się w historycznej hierarchii występów dla „Świętych”. Zajmuje w niej 23. miejsce z 244 meczami na koncie. Jego kontrakt wygasa w 2027 roku. Tylko cud może uratować Southampton w Premier League. Klub ten wygrał zaledwie dwa mecze, jest czerwoną latarną ligi i ma aż 10 punktów straty do bezpiecznej strefy.

Fot. PressFocus

Nie ma social mediów, ponieważ ich... nie potrzebuje. Pisanie o piłce nożnej traktuje jako odskocznię, lecz nie ma ambicji dziennikarskich, pracując w IT. Piłka to hobby. Od 2008 fan Barcelony. Jeden z sezonowców City "przez Pepa". Lubi spędzić weekend z Ekstraklasą.