PSV z transferem medycznym. Piłkarz przebył 1700 kilometrów autem, by podpisać umowę

PSV Eindhoven nie tak dawno wyeliminowało po sensacyjnym występie Juventus w dwumeczu fazy pucharowej rundy play-off Ligi Mistrzów. Mistrzowie Holandii wyrzucili włoską potęgę, pokazując znakomite przygotowanie fizyczne. Potrzeba jednak wzmocnić kadrę poza okienkiem, bowiem Ricardo Pepi ma poważną kontuzję. Wybór padł na piłkarza, któremu ligi z TOP5 nie są obce. Ma on też epizod w Arsenalu oraz innym legendarnym przed laty klubie.
PSV z transferem medycznym
Ricardo Pepi po raz ostatni zagrał dla drużyny z Eindhoven 29 stycznia w ostatnim meczu fazy ligowej Ligi Mistrzów. Zanotował w tym spotkaniu gola i asystę, a podopieczni Arne Slota jedyny raz polegli w tej części europejskich pucharów. To właśnie wtedy bohater tamtego meczu doznał poważnej kontuzji biodra, która wyklucza go z rywalizacji w tym sezonie. Wkrótce później klub przedłużył z nim umowę do 2030 roku.
Mimo to Amerykanin nie będzie w stanie zagrać w bieżącej kampanii, więc rządzący klubem z Philips Stadion musieli zadziałać. I tym oto sposobem udało się dokonać transferu medycznego na korzystnych warunkach.
📝 𝗗𝗘𝗔𝗟 𝗗𝗢𝗡𝗘: PSV have completed the signing of free agent Lucas Pérez! 🇳🇱
(Source: @PSV) pic.twitter.com/FAKmMKISHF
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) February 23, 2025
Nowym napastnikiem PSV został Lucas Perez. Były napastnik Arsenalu i West Hamu w styczniu z powodów osobistych rozwiązał umowę z drugoligowym Deportivo La Coruna. 36-latek według plotek miał podpisać kontrakt z walczącym o grę w europejskich pucharach Rayo Vallecano, ale finalnie do tego nie doszło.
Tym oto sposobem zdobywca Pucharu Anglii 2017 trafił do Holandii, gdzie będzie robić za zmiennika i odciążać klubową gwiazdę – Luuka de Jonga. To piąty zagraniczny klub w karierze dla Hiszpana. Poza Eindhoven można w jego CV znaleźć ukraińskie Karpaty Lwów, PAOK Saloniki, Arsenal oraz West Ham. Perez nie zagra w Lidze Mistrzów, bowiem termin zgłoszeń już minął. Pozostały mu zawody w ramach KNVB.
W 2016 roku za 20 milionów euro zamienił A Corunę na Londyn. W pierwszym sezonie zanotował trzy trafienia w Lidze Mistrzów, jedno w Premier League i trzy w krajowych pucharach, kolekcjonując łącznie siedem goli w 21 meczach (ok. 950 minut gry). Po powrotnym wypożyczeniu do poprzedniego klubu, wylądował za nieco ponad cztery miliony euro w West Hamie, ale w ekipie „Młotów” się nie poprawił – sześć bramek w 19 meczach (714 minut). Nie miał jednak szans na rywalizację z Olivierem Giroudem czy Alexisem Sanchezem.
Lucas Pérez – Arsenal to West Ham United (2018) pic.twitter.com/ciFz2g8LLS
— Transfersthathappened (@actualtransfers) August 15, 2023
Po wielu latach marazmu na poziomie La Liga wrócił on w styczniu 2023 roku do swojego klubu – Deportivo. Na poziomie trzeciej ligi, do której powrotu przydały się jego własne pieniądze (wykupił się za 250 tysięcy euro z Cadiz). Sezon temu zanotował 12 bramek i 17 asyst, dzięki czemu mistrz Hiszpanii 2000 powrócił na drugi poziom. Aktualnie „Depor” ma pięć oczek przewagi nad strefą spadkową Segunda Division i jest na 13. lokacie.
Perez woli ruch kołowy od lotniczego
Napastnik nie lubi latać. Aby podpisać kontrakt z PSV Eindhoven, przyjechał z Madrytu samochodem i przebył 1700 kilometrów. Jak napisała „Marca”, choć piłkarz nigdy publicznie nie mówił o swojej niechęci do latania, wiadomo że Perez jeździ na mecze samochodem albo pociągiem. W PSV nie powinno być z tym problemu, ponieważ Holandia jako państwo jest bardzo kompaktowa. Hiszpan ma umowę do czerwca 2025 i zagra z numerem 27.
Jego nowa drużyna w ciągu ostatniego 1,5 roku zanotowała jedynie cztery ligowe porażki w 57 spotkaniach. W tym czasie ekipa z Eindhoven strzeliła aż 182 gole. Znakomita forma strzelecka piłkarzy PSV i tylko jedna porażka w poprzedniej kampanii poskutkowała tytułem mistrzowskim właśnie dla podopiecznych Petera Bosza.
Fot. PressFocus