Nie bronił prawie 17 miesięcy, został bohaterem Ruchu Chorzów. Pierwszoligowiec w półfinale Pucharu Polski

Napisane przez Kacper Śliz, 25 lutego 2025
drużyna ruchu wygrała z koroną

Jakub Bielecki i Jehor Cykało. Ci dwaj piłkarze Ruchu Chorzów sprawili, że fani „Niebieskich” mogli zapomnieć o ostatnim blamażu w Betclic I Lidze z Wisłą Kraków. Dzięki dwóm obronionym rzutom karnym Polaka i dwóch bramkom Ukraińca gospodarze Stadionu Śląskiego awansowali do półfinału Pucharu Polski, pokonując 2:0 niespodziewanie będącą ostatnio w świetnej formie Koronę Kielce.

Blamaż Ruchu i świetna Korona — sytuacja przed meczem

W „Kotle Czarownic” odbył się pierwszy mecz ćwierćfinału Pucharu Polski w sezonie 2024/2025. Ruch Chorzów w ostatnim meczu ligowym z Wisłą Kraków doznał blamażu 0:5. Aż 53 293 kibiców zasiadło na trybunach Stadionu Śląskiego w Chorzowie i widziało to niechlubne dla gospodarzy starcie. Nie dziwi fakt, że Dawid Szulczek na pucharowy mecz dokonał aż siedmiu zmian w porównaniu ze starciem z „Białą Gwiazdą”.

Korona Kielce w 2025 roku nie doznała jeszcze goryczy porażki w oficjalnym meczu. Dwie wygrane i dwa remisy ekipy Jacka Zielińskiego budzą podziw. Z 15. miejsca po rundzie jesiennej Ekstraklasy drużyna z województwa świętokrzyskiego awansowała już o cztery oczka.

Nie Cykał(o) się i nie zdobył bramkę

W 9. minucie meczu Mo Mezghrani z ekipy gospodarzy oddał dobry strzał zza pola karnego. Piłka wylądowała obok słupka. Zaledwie kilkadziesiąt sekund później sędzia Damian Sylwestrzak podyktował rzut karny Koronie. Mariusz Fornalczyk zatańczył między przeciwnikami. Filip Starzyński nieprzepisowo zatrzymał zawodnika gości.

Decyzja po konsultacji z wozem VAR została utrzymana. Czołowy zawodnik kieleckiej drużyny Pedro Nuno uderzył niemal w sam środek, dzięki czemu Jakub Bielecki obronił „jedenastkę”. Stary piłkarski frazes o tym, że niewykorzystane szanse się mszczą, ziścił się w 14. minucie. Wówczas Starzyński odkupił swe winy celnie dośrodkowując z prawej strony boiska Jehora Cykało. Ukrainiec wykorzystał dogranie Polaka z rzutu wolnego i mocną główką z około dwunastu metrów pokonał Xaviera Dziekońskiego.

Goście z zapałem atakowali bramkę Ruchu. Uderzenia Huberta Zwoźnego czy Martina Remacle’a z daleka były najlepszymi tego typu przykładami. Drużyna Dawida Szulczka za to przyczajała się i próbowała stwarzać zagrożenie szybkimi atakami.

Najbliżej wyrównania wynik spotkania było w 43. minucie. Futbolówka po strzale Miłosza Strzebońskiego prześlizgnęła się ponad poprzeczkę. W pierwszych czterdziestu pięciu minutach więcej okazji podbramkowych mieli goście. Nawet strzał w boczną siatkę Starzyńskiego z rzutu wolnego w 45. minucie nie zmienił tego. Natomiast to Chorzowianie prowadzili po pierwszej połowie 1:0.

Super Bielecki

W 51. minucie Stadion Śląski ponownie oszalał z radości. Strzelec pierwszego gola Cykało wykorzystał dogranie Martina Konczkowskiego z prawej strony boiska. Strzałem kozłującą piłką pokonał Dziekońskiego. Bramkarz Korony nie popisał się, gdyż miał futbolówkę na rękawicach.

W 67. minucie Ruch mógł prowadzić 3:0. Węgier Soma Novothny miał bardzo dobrą okazję z bliska, lecz Dziekoński obronił jego uderzenie. Natomiast goście mieli okazje z rzutu wolnego (Nono) czy sam na sam (Fornalczyk). Te szanse nie zagrażały specjalnie bramce Bieleckiego.

W 72. minucie arbiter główny pojedynku po analizie VAR wskazał na jedenasty metr. Sędzia widział na powtórkach, jak Mezghrani dotknął piłkę ręką. Nieobecnego już Nuno w wykonywaniu rzutu karnego zastąpił Martin Remacle. Belg strzelił w prawy, dolny róg bramki. Bielecki znów idealnie wyczuł zamiary swojego rywala i obronił drugą „jedenastkę”!

Warto dodać był to pierwszy oficjalny mecz golkipera od października 2023 roku. Bielecki już w starciu sparingowym z Odrą Opole obronił rzut karny. W meczu pucharowym pokazał się ze świetnej strony. W karierze 24-latek przepuścił dziesięć na piętnaście rzutów karnych. Bilans 33% obronionych „jedenastek” budzi uznanie.

Adrian Dalmau w 83. minucie złapał się za głowę po swoim woleju. Blok piłkarza Ruchu – Szymona Karasińskiego – sprawił, że piłka zamiast do siatki wylądowała ponad bramką. Pomimo sytuacji z obu stron wynik meczu się nie zmienił. Drużyna Ruchu wygrała z Koroną 2:0 i po raz pierwszy od trzynastu lat zagra w 1/2 finału Pucharu Polski. Ostatnim trenerem, który doprowadził „Niebieskich” do tej fazy PP, był… sam Jacek Zieliński.

We wrześniu 2012 roku były trener Lecha Poznań jeszcze jako trener Ruchu wyeliminował z Pucharu Polski Koronę Kielce. Ponad 12 lat później sytuacja się powtórzyła, tylko Zieliński był po innej stronie. Co ciekawe tamto spotkanie jako piłkarz pamięta Filip Starzyński. Jednak ten awans dla „Figo” przy kilkunastu tysiącach fanów musiał smakować lepiej. Półfinał dla Ruchu jest przede wszystkim zasługą Cykało i Bieleckiego, którzy pokazali, jak drużyna może pozbierać się po dotkliwej porażce.

Fot. PressFocus

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
Liverpool vs Newcastle
Liverpool wygra i w meczu padnie powyżej 2,5 bramki
kurs
1,86
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)