Studia zamiast kariery. Piłkarz Betclic 2. Ligi postawił na naukę

„Mamy po 20 lat, własną miłość, własny świat” – te słowa z hitu Haliny Benedyk do serca wziął sobie Jan Ziewiec. Młody piłkarz powiedział „finito” jeśli chodzi o piłkę nożną. Obrońca GKS-u Jastrzębie zamiast futbolu wybrał studia na jednej z amerykańskich uczelni.
Studia ważniejsze niż futbol
Podczas pierwszej kolejki Betclic 2. Ligi w 2025 roku doszło do sensacji. GKS Jastrzębie wygrało 3:0 z Pogonią Grodzisk Mazowiecki i to na wyjeździe! Warto dopowiedzieć, że ograli niepokonaną jak dotąd ekipę w tych rozgrywkach ekipę i lidera tabeli. W rundzie jesiennej podstawowym piłkarzem śląskiego zespołu był Jan Ziewiec. Dwa dni przed starciem z zespołem Marcina Sasala, klub z Jastrzębia-Zdroju poinformował o zakończeniu kariery przez środkowego obrońcę. Powód odwieszenia korków na kołek jest nietypowy.
Urodzony w Krakowie 20-letni piłkarz wybrał naukę. W krótkim komunikacie przekazanym przez GKS poinformowano, że zakończył karierę, gdyż wybiera się na studia do USA. W rundzie jesiennej tego sezonu Ziewiec zagrał dla zespołu z Jastrzębia-Zdroju 12 meczów i strzelił nawet jednego gola – w szóstej kolejce Betclic 2. Ligi na wagę wygranej ze Świtem Szczecin 1:0. Młody gracz początkowo „grzał ławkę”, ale z czasem zaczął występować w podstawowym składzie, grając po 90 minut. To dało mu 963 minuty w tym sezonie (11. miejsce pod tym względem w klubie).
Środkowy defensor posiadał niemały potencjał. Był powoływany do młodzieżowych reprezentacji Polski. Ostatecznie z orzełkiem na piersi zagrał tylko raz. W 2022 roku selekcjoner reprezentacji do lat 18 Marcin Brosz dał mu szansę debiutu w towarzyskim starciu ze Szwajcarią. Ziewiec grał także w młodzieżowych drużynach Cracovii czy Unii Tarnów.
Bóg zamiast gry w piłkę
To nie pierwsza historia z tego sezonu, w której piłkarz kończy karierę z nietypowego powodu. Pod koniec zeszłego roku Silvan Wallner – także środkowy obrońca – zakończył karierę w wieku 22 lat. Ten czołowy niegdyś młodzieżowych szwajcarskich reprezentacji uznał, że nie chce zarabiać w sobotę, która jest biblijnym dniem odpoczynku. Tak Szwajcar podsumował swoją decyzję:
Jezus Chrystus chciał, byśmy podążali jego drogą, więc dla mnie ważny stał się biblijny dzień odpoczynku. Nie chcę zatem już więcej wykonywać pracy, jaką jest dla mnie gra w piłkę nożną, i zarabiać na życie w sobotę. […] Jestem pobożnym chrześcijaninem i czytam Biblię, a decyzje dotyczące mojego życia podejmuję osobiście.
Ziewiec i Wallner są zdrowi, młodzi, a także grali niemało w swoich klubach. Mimo to postanowili nie kontynuować kariery piłkarskiej. Św. Jan Paweł II mawiał: „Ze wszystkich rzeczy nieważnych piłka nożna jest najważniejsza”. Jak widać, dla Ziewca i Wallnera są ważniejsze rzeczy aniżeli uganianie się za futbolówką.
Jan Ziewiec nie będzie reprezentował Klubu w nadchodzącym sezonie.
Janek zdecydował się zakończyć karierę i rozpocząć studia na jednej z amerykańskich uczelni. Jego kontrakt z Klubem uległ rozwiązaniu.
Powodzenia Janek!🤝 pic.twitter.com/GopS0shNlT
— GKS Jastrzębie (@GKS_JASTRZEBIE) February 27, 2025
fot. PressFocus