Ewa Pajor znów skarciła Real Madryt! Kolejne świetne El Clasico Polki

Po raz drugi na przestrzeni półtora miesiąca FC Barcelona zafundowała tzw. manitę i wygrała El Clasico aż 5:0. Główną bohaterką „Blaugrany” w starciu z Realem Madryt znów była Ewa Pajor. Polka przebiła swój występ ze stycznia. Wówczas ustrzeliła dublet, tym razem popisała się hat-trickiem!
Ewa Pajor zmorą Realu Madryt
Pod koniec stycznia piłkarki Realu Madryt także przyjęły „manitę” od FC Barcelony z Ewą Pajor w składzie. Na stadionie Leganes zawodniczki „Blaugrany” wygrały aż 5:0, a najwięcej razy, bo aż dwukrotnie na listę strzelczyń wpisała się kapitanka reprezentacji Polski. Napastniczka „Biało-Czerwonych” mogła nawet zakończyć ten występ z hat-trickiem na koncie, lecz po analizie VAR jej trafienie nie zostało uznane. Zanim Polka dopadła do dobitki, znajdowała się na milimetrowym spalonym w momencie wcześniejszego strzału jej koleżanki z zespołu. Sytuacja ta wzbudziła wtedy dyskusje i wątpliwości.
Dzięki tamtemu wysokiemu zwycięstwu podopieczne Pere Romeu czwarty raz z rzędu, a piąty raz na przestrzeni sześciu sezonów sięgnęły po Superpuchar Hiszpanii. Było to pierwsze trofeum Pajor w nowych barwach. Już półtora miesiąca później doszło do kolejnego El Clasico, lecz tym razem w ramach półfinału Copa de la Reina. Podobnie jak w przypadku Pucharu Króla, Puchar Królowej na etapie 1/2 finału rozgrywany jest w formie dwumeczu. Gospodyniami pierwszego starcia były piłkarki Realu.
Co się odwlecze to nie uciecze, bowiem na Estadio Alfredo di Stefano kapitanka reprezentacji Polski mogła już cieszyć się z pierwszego hat-tricka w „Klasyku”. Wynik meczu rozgrywanego w ogromnej ulewie już w 70. sekundzie otworzyła Salma Paralluelo. Nieco ponad 10 minut później po jej strzale piłka trafiła w poprzeczkę, a do dobitki dopadła Pajor i strzałem z bliskiej odległości do pustej bramki podwyższyła na 2:0. Minął nieco ponad kwadrans, a Polka zaliczyła drugi z rzędu dublet przeciwko „Los Blancos”.
⚽️ ¡¡PAJOR MARCA EL SEGUNDOOOOO!!
Chutazo de Salma que Misa desvió con una gran intervención al larguero, pero el rechace lo remató a gol la delantera polaca.
🆚 @realmadridfem | 0-2 | @FCBfemeni | 12’
📺 @teledeporte #CopaDelaReinaIberdrola | #FutFem pic.twitter.com/dXenHmFyvq
— RFEF (@rfef) March 6, 2025
Pierwszy hat-trick Polki w „El Clasico”
Z jej strzałem prawą nogą z powietrza nie poradziła sobie Misa, która „wypluła” mokrą piłkę, a ta wtoczyła się do strzeżonej przez nią bramki. Dodajmy, że między tymi trafieniami Pajor futbolówkę do siatki wpakowała Caroline Weir, jednak trafienie pomocniczki Realu zostało od razu anulowane. W momencie prostopadłego podania na wolne pole Szkotka znajdowała się bowiem na wyraźnym spalonym.
Do szatni piłkarki „Blaugrany” schodziły z prowadzeniem aż 4:0, bo kilka minut przed przerwą dublet ustrzeliła także Salma Paralluelo. Był to jej ósmy gol w tym sezonie, a aż cztery strzeliła w dwóch ostatnich meczach. Podobnie jak w meczu o Superpuchar, piłkarki Realu znów przyjęły „manitę”, gdyż w 78. minucie piłkę na wślizgu po zgraniu Fridoliny Rolfo na wślizgu wbiła Pajor. Tym samym dorobek Polki w nowych barwach wzrósł do 30 bramek, a połowę z nich zdobyła za sprawą pięciu hat-tricków!
Ewan Pajor no conoce el término "bajar de marcha".
Ella sigue a lo suyo que es marcar goles.
⚽️ ¡¡TERCERO EN SU CUENTA!!
🆚 @realmadridfem | 0-5 | @FCBfemeni | 78’
📺 @teledeporte #CopaDelaReinaIberdrola | #FutFem pic.twitter.com/1HAGleWLV0
— RFEF (@rfef) March 6, 2025
Nie był to jej pierwszy hat-trick w Pucharze Królowej, bowiem jednego zaliczyła już w wygranym aż 6:2 wyjazdowym meczu 1/8 finału z Costa Adeje Tenerife. Pozostałe trzy zanotowała zaś w lidze – przeciwko Granadzie (10:1), Espanyolowi (7:1) i Realowi Sociedad (6:0). Z dorobkiem 16 bramek jest liderką klasyfikacji strzelczyń Liga Femenino, a druga Edna Imade z Granady traci do niej cztery gole. Biorąc zaś pod uwagę formę Barcelonę, to nikt „nie ma podjazdu” do Pajor, bowiem druga w klasyfikacji strzelczyń Alexia Putellas zdobyła dwa razy mniej bramek – 15.
O koronę królowej strzelczyń Polka walczy także w Lidze Mistrzyń, gdzie do prowadzącej z dorobkiem sześciu goli w klasyfikacji Pernille Harder z Bayernu traci jedną bramkę. Najbliższym rywalem jej zespołu w tych rozgrywkach będzie… Wolfsburg, z którego do stolicy Katalonii przeniosła się przed tym sezonem. Barwy „Wilków” reprezentowała w latach 2015-24 i rozegrała w tym czasie blisko 196 meczów, w których strzeliła 135 goli. Zdobyła z tym klubem pięć mistrzostw Niemiec, dziewięć Pucharów Niemiec i cztery razy dotarła do finału Ligi Mistrzyń. Będzie to dla niej sentymentalny mecz.
Łącznie Pajor ma na koncie już 20 trofeów w klubowych barwach, a może dołożyć kolejne trzy. Oprócz walki o czwartą na przestrzeni pięciu ostatnich edycji Ligę Mistrzyń piłkarki Barcelony prowadzą w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy z pięciopunktową przewagą nad drugim Atletico. Trzecie zawodniczki Realu mają aż 15 punktów straty do rywalek zza miedzy. Między „Blaugraną” a „Atleti” najpewniej rozstrzygnie się także walka o Puchar Królowej, bowiem piłkarki z Madrytu do rewanżowego meczu 1/2 finału z Granadą przystąpią z prowadzeniem 2:0.
fot. PressFocus