Gdzie Milan, tam emocje. Promyk nadziei dla czującego osamotnienie Sergio Conceicao?

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 09 marca 2025
Milan Sergio Conceicao

AC Milan niedawno był mistrzem Włoch i półfinalistą Ligi Mistrzów. Obecnie mocno zaczęło się psuć mediolańczykom na polu sportowym. Przed nowym rokiem poleciał „starannie dobrany do wizji” Paulo Fonseca, a Sergio Conceicao z marszu wygrał Superpuchar Włoch po dwóch dreszczowcach. Portugalski trener ma trudny okres, ale… nie gwarantuje nudy w spotkaniach Milanu.

Milan nie gwarantuje nudy – przykłady

Wideo z cygarem i „Danza Kuduro” po wygranych derbach w finale Superpucharu Włoch – każdy to już jakimś cudem widział. Była to powtórka Sergio Conceicao z ziemi portugalskiej. Od tego czasu wydaje się jednak, że w minęło jakieś pół roku… a to było raptem dwa miesiące wstecz. Trener miał wejście „z buta” i to dosłownie.

W przerwie tamtego finałowego meczu z Interem był tak zły na swoich zawodników, że… rozbił telewizor. W przemowie po wygranym Superpucharze Włoch nawiązał nawet do tego sam Zlatan Ibrahimović. W ostatnich pięciu meczach Milanu nudy także nie brakuje, ale to nie jest klub dla ludzi o słabych nerwach.

Feyenoord? Gol wyrównujący w dwumeczu w… 40 sekundzie spotkania. Kilka minut po przerwie Theo Hernandez w bezsensowny sposób wylatuje z boiska. Milan tego meczu nie wygrał, odpadł po remisie (Julian Carranza wyrównał do końca meczu w Mediolanie), w tej części miasta zapanował ogromny wstyd. Do tego po meczu na De Kuip trener Milanu opuścił konferencję  po zaledwie 30 sekundach. Był zirytowany, że czekał 15 minut na skończenie konferencji rywali.

Cztery dni później był zawsze trudny wyjazd do Torino – dwie wygrane Milanu w tamtym miejscu od 2012 roku to smutny fakt. „Rossoneri” przegrali po kuriozalnym samobóju z udziałem Thiawa i Maignana, Było jeszcze w tamtym starciu wyrównanie na 1:1, aby po dwóch minutach… znów przegrywać. Wyjazd do Bologni to stracenie dwóch bramek przy prowadzeniu w meczu po bramce Leao. Możliwe, że wypuszczenie miejsca gwarantującego grę w Lidze Mistrzów nastąpiło już na dobre… w lutym.

Mecz z Lazio? Przegrywanie od 28. minuty, granie jednego mniej od 67. minuty… aż po wyrównanie w osłabieniu w 84. minucie, rzut karny sprokurowany dla rywali w 94. minucie i gola Pedro z jedenastu metrów na przesądzenie o zdobyciu przez lazialich trzech punktów.

Na dokładkę mamy jeszcze mecz z Lecce. Nikola Krstović dwukrotnie pakuje piłkę do bramki Marco Sportiello, przy czym dwie bramki „Rossonerich” są anulowane – wszystko to na dużą niekorzyść Theo Hernandeza, który ma fatalny sezon, a został pozbawiony dwóch asyst. W drugiej połowie następuje totalnie niespodziewana, aczkolwiek udana remontada i trzy bramki na koncie w 13 minut w spotkaniu, gdzie długo drużyna Conceicao nie przekonywała.

Co dalej z Conceicao?

Po meczu z Lecce głosy z obozu Milanu są jednak znacznie lepsze niż się mogło wydawać. Bycie pierwszą od grudnia ekipą, która w Lecce straciła gola chluby nie przynosi. Podobnie fakt, że piłkarze z regionu Salento trafili do siatki po czterech meczach. Faktem jest też to, że w pierwszej połowie Milanowi nie uznano dwóch trafień. Po przerwie w nieco poniżej kwadransa – udało się prawidłowo zdobyć trzy bramki. Sergio Conceicao podkreślił, że w końcu mógł przepracować tydzień bez przerwy w tygodniu, co spowodowało lepsze przygotowanie się do rywala.

Co powiedział też były szkoleniowiec FC Porto? Że „mógł dokładnie przeanalizować dobre i złe strony Lecce”. Jeżeli też dodamy, że Conceicao podobało się nastawienie swoich piłkarzy podczas meczu, to można przypuszczać, że coś w Milanie drgnęło. „Rossoneri” w ostatnich tygodniach przypominali drużynę… martwą. Jakby zniknęło z niej życie. Na to także zwracał uwagę portugalski szkoleniowiec już od samego początku kadencji. Brakowało mu w tej ekipie charakteru i woli walki, co zupełnie szczerze podkreślał.

W klubie dużo się dzieje też o tyle, że wyrzucono z pracy Pierdonato Vercellone, czyli… oficera prasowego. Podejrzewa się, że mógł on doprowadzać do medialnych wycieków prognozowanych składów, choć wielu kibiców często uważa, że to Davide Calabria w ostatnich kilkunastu miesiącach za to „odpowiadał”. Milan chwilowo awansował na dziewiątą lokatę w Serie A, a jego następnym rywalem będzie Como Cesca Fabregasa.

A co z Sergio Conceicao? Siedzi na gorącym krześle i nie chodzi tylko o wyniki. Jak czytalmy na „acmilan.com.pl” – to właśnie Vercellone miał przekazać prasie niezadowolenie trenera, który narzeka na problemy z funkcjonowaniem ośrodka treningowego Milanello i słabe przygotowanie sportowe drużyny. Czuje się też osamotniony i nie ma wsparcia ze strony kadry zarządzającej, nie wie w jaką stronę zmierza projekt, a także jest zbyt duży dystans ze strony właściciela, Gerry’ego Cardinale. Ostatnią kwestią jest też to, że według trenera, piłkarzom czasem brakuje jakiejkolwiek ambicji.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
West Ham - Newcastle
Wygrana Newcastle
kurs
2.21
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)