Dramat zimowego transferu Lecha Poznań. Może pauzować nawet pół roku

Sprowadzony zimą tego roku przez Lecha Poznań Islandczyk – Gisli Thordarson w tym sezonie już nie zagra. 20-letni pomocnik na jednym z treningów nabawił się urazu barku i będzie zmuszony przejść operację. Co więcej, to nie jedyny zimowy nabytek „Kolejorza”, który doznał kontuzji i w najbliższym czasie czeka go przerwa w grze.
Pierwszy zimowy transfer Lecha Poznań
Gisli Thordarson był pierwszym zawodnikiem, którego Lech Poznań sprowadził w tegorocznym zimowym okienku transferowym. Islandczyk z marszu miał okazję wskoczyć do wyjściowej jedenastki, bowiem w inauguracyjnym w tym roku dla „Kolejorza” meczu z Widzewem Łódź (4:1) za żółte kartki pauzował Radosław Murawski. 20-latek rozegrał pełne 90 minut i zaliczył nawet asystę przy bramce Afonso Sousy na 3:0.
Mimo absencji Portugalczyka w rozegranym tydzień później meczu z Lechią, Thordarson przegrane 0:1 starcie w Gdańsku rozpoczął na ławce rezerwowych. Jednak już w przerwie zmienił słabo dysponowanego Filipa Jagiełło. W trzech kolejnych meczach „Kolejorza” tylko raz znalazł się w wyjściowym składzie – w wygranym u siebie 3:1 spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Wcześniej przeciwko Rakowowi (0:1) rozegrał nieco ponad pół godziny, a przeciwko Pogoni Szczecin (3:0) raptem kilka minut. Ogólnie jednak grał we wszystkich wiosennych spotkaniach.
SOUSA PO RAZ DRUGI! ALEŻ STRZAŁ 😍
Ktoś tu przygotował kawał dobrej formy zimą! 🔥
📺 Mecz trwa na naszym YouTube: https://t.co/KE8qUJMZJP pic.twitter.com/2tFXs3pxVr
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) January 31, 2025
Kontuzje nowych nabytków „Kolejorza”
W miniony weekend zabrakło go w kadrze na mecz Lecha ze Stalą Mielec (3:1), a na poprzedzającej to spotkanie konferencji prasowej trener Lecha Niels Frederiksen tłumaczył, że powodem była kontuzja barku, której nabawił się na treningu. Duńczyk dodał: – Najbliższy czas pokaże, czy będzie musiał przejść zabieg. Czas więc pokazał, że operacja będzie konieczna. Jak poinformował w oficjalnym komunikacie Lech, Thordarson zmuszony będzie pauzować od czterech do nawet sześciu miesięcy.
Islandczyk nie jest jednak jedynym zimowym nabytkiem „Kolejorza”, którego w najbliższym czasie czeka przerwa w grze. W tym samym komunikacie Lecha czytamy, że urazu mięśnia przywodziciela nabawił się Mario Gonzalez. Hiszpan ma być dostępny po zakończeniu najbliższej przerwy reprezentacyjnej, czyli pod koniec marca. Jego rola w zespole Nielsa Frederiksena była jednak znikoma, bowiem rozegrał jedynie 11 minut przeciwko Rakowowi. Z kolei w starciach z Zagłębiem i Pogonią nie podnosił się nawet z ławki.
Gisli Thordarson przejdzie operację barku. Islandczyk będzie pauzował między cztery a sześć miesięcy, w zależności od tego jak przebiegać będzie rehabilitacja.
W tym tygodniu indywidualnie pracuje Mario González, który ma uraz mięśnia przywodziciela. Hiszpański napastnik będzie… pic.twitter.com/9isi0js0p3
— Lech Poznań (@LechPoznan) March 11, 2025
Domowa wygrana ze Stalą Mielec 3:1 była dla „Kolejorza” już trzecią z rzędu, co jest ich najlepszą serią od 22 września ub. roku. Poznaniacy wciąż są liderem PKO BP Ekstraklasy, jednak Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok dalej dotrzymują im kroku, bowiem tracą do nich kolejno tylko punkt i dwa punkty. W najbliższej serii gier Lecha czeka starcie w stolicy Podlasia, do którego mistrzowie Polski przystąpią trzy dni po wyjeździe do Belgii na mecz 1/8 finału Ligi Konferencji z Cercle Brugge. Początek rywalizacji z „Jagą” w niedzielę 16 marca o godz. 20:15.
fot. PressFocus