Wyróżnienia 26. kolejki Bundesligi

Za nami 26. kolejka zmagań niemieckiej Bundesligi. Padło tym razem 31 bramek, czyli o cztery więcej niż ostatnio. Emocji w szczególności nie zabrakło w Stuttgarcie, gdzie miejscowe VfB mimo prowadzenia 3:1, poległo ostatecznie 3:4 z aktualnymi mistrzami kraju. Wszystkich sympatyków niemieckiej piłki zapraszamy do przeglądu wyróżnień minionej kolejki!
Piłkarz 26. kolejki Bundesligi – Alassane Plea (B. Moenchengladbach)
Wybór zawodnika kolejki Bundesligi nie był tym razem problematyczny, jako że na tytuł ten jednogłośnie zapracował sobie niesamowity w ostatnim czasie Alassane Plea z ekipy Borussii M’Gladbach. Francuz niespodziewanie zagrał w tym pojedynku jako „dziesiątka”, co okazało się wręcz… „strzałem w dziesiątkę” trenera Gerardo Seoane. W końcu Plea rozegrał najlepszy swój mecz ostatnich lat i aż trzykrotnie wpisał się na listę strzelców, odgrywając kluczową rolę w jakże ważnym zwycięstwie M’Gladbach nad Werderem Bremą.
Najpierw pewnie wykorzystał rzut karny. Potem wykończył akcję wolejem, choć pomógł Michael Zetterer, który chyba mógł zachować się lepiej. Już w drugiej połowie wyszedł do prostopadłego podania od Robina Hacka i go nie zmarnował. Uderzył między nogami Zetterera i mógł na palcach pokazać trójkę, co oznaczało trzy trafienia. Hat-tricka miał na koncie po 48 minutach. Werder dobił jeszcze Tim Kleindienst.
32-latek w bieżącym sezonie 2024/25 wystąpił już w 25 meczach o stawkę dla Gladbach i zdobył w tym czasie 10 bramek oraz dołożył sześć asyst. − Lasso ma ten geniusz. Ale sposób, w jaki wykonywał swoją defensywną pracę i pracował przeciwko szóstce naszego rywala, był również naprawdę dobry – chwalił zawodnika po meczu trener Seoane.
Bramka 26. kolejki Bundesligi – Romano Schmid vs Gladbach
Tu wybieramy ten sam mecz, ale reprezentanta gospodarzy. To był z pewnością bardzo emocjonujący mecz nie tylko dla kibiców Werderu i Gladbach, ale i również neutralnych fanów piłki. W pojedynku tym padło aż sześć bramek, już do przerwy było 2:2, mieliśmy dwa rzuty karne, zaś Borussia wygrała ostatecznie 4:2. Na uwagę zasługuje fakt, że dla Bremy bardzo piękną bramkę z rzutu wolnego zdobył Romano Schmid. Austriak przymierzył idealnie, posyłając piłkę nad murem. Jonas Omlin stał jak zahipnotyzowany i tylko odprowadził futbolówkę wzorkiem.
Przy okazji wyróżnić można jeszcze trafienie Loisa Opendy w wygranym przez RB Lipsk 2:0 starciu z Borussią Dortmund. Belg wykorzystał idealną centrę Xaviego Simonsa z rzutu rożnego i pięknym uderzeniem z powietrza pokonał golkipera BVB, stawiając kropkę nad i. Możemy mu wręczyć w tej kategorii wicemistrzostwo. Niech ma!
Młodzieżowiec 26. kolejki Bundesligi – Xavi Simons (RB Lipsk)
Na tytuł zasługiwał również Jean-Matteo Bahoya z Eintrachtu Frankfurt, to koniec końców wybór padł na Xaviego Simonsa, który rozegrał niezaprzeczalnie świetne zawody w starciu RB Lipsk z Borussią Dortmund. Młody pomocnik był dosłownie wszędzie i odegrał kluczową rolę w zwycięstwie swojego zespołu. Holender wielokrotnie podłączał się do akcji ofensywnych, a kiedy wymagała tego sytuacja, pomagał także kolegom w pozostałych formacjach.
Xavi Simons – Bundesliga 24/25:
☑️18 games
⚽️7 goals
🅰️5 assists
🔑2.3 key passes per 90
🎯10 big chances created
⚡️1.4 successful dribbles per 90
🛡️1 tackle won per 9021 years of age. Such a shame he lost almost 2 months due to injury. 🐂 pic.twitter.com/ZI4uIOhMoJ
— Football Talent Scout – Jacek Kulig (@FTalentScout) March 15, 2025
Gospodarze strzelili BVB dwa gole, zaś Xavi zanotował udział przy obu tych trafieniach – najpierw wpisał się na listę strzelców w 18. minucie, po czym tuż po zmianie stron, w 48. minucie zanotował asystę przy bramce Loisa Opendy. Wszystkich strzałów oddał cztery, miał też trzy kluczowe podania. Jedyne, co można mu zarzucić, to bardzo kiepską skuteczność w bezpośrednich pojedynkach, bo niemal wszystkie przegrywał, jednak kiedy miał gdzieś kopnąć piłkę, to robił to wzorowo. Mając na uwadze łączny dorobek Simonsa w sezonie 2024/25, to mowa jest o 25 meczach, ośmiu golach i pięciu asystach.
Mecz 26. kolejki Bundesligi – Bayer od 1:3 do 4:3 w Stuttgarcie!
Jeśli Bundesliga potrzebuje dobrej reklamy na cały piłkarski świat, to z pewnością o takową zadbali piłkarze VfB Stuttgart oraz Bayeru 04 Leverkusen. Był to być może nie tyle najlepszy mecz Bundesligi, co wszystkich najlepszych lig w Europie. Świadczy o tym całokształt, a przede wszystkim niesamowity comeback w stylu Bayeru… z zeszłego sezonu. Działo się tu mnóstwo!
Mając na uwadze intensywność meczu, grad bramek oraz emocje, był to bez wątpienia jeden z najlepszych pojedynków w bieżącym sezonie Bundesligi. Choć w pierwszej połowie padł tylko jeden gol i to na konto stuttgartczyków, a goście z Leverkusen… nie istnieli, bo nawet nie zatrudnili do pracy Aleksa Nuebela, to drugie 45 minut przyniosło fanom niesamowite widowisko oraz sześć trafień!
Stuttgart początkowo miał problemy z pressingiem Leverkusen. Jednak objął prowadzenie po pierwszym udanym ataku, ponieważ Mukiele i Tah nie byli skoordynowani. Gracze Leverkusen byli elastyczni w swojej grze. Hincapie często parł do przodu, ale brakowało im precyzji w fazie końcowej, o czym świadczy zero celnych strzałów. Ponadto Mittelstaedt dobrze kontrolował hasającego po skrzydle Frimponga, podczas gdy Xhaka nie był w środku pola tak skuteczny jak zwykle. Zdawało się, że gospodarze mają kontrolę. Zwłaszcza, że to oni byli groźniejsi – oddali sześć strzałów (trzy celne).
No i powinno być 2:0 do przerwy, lecz najpierw Hradecky obronił sam na sam, a potem Hincapie wybił piłkę z linii. Co się odwlecze, to nie uciecze. W 48. minucie Nick Woltemade trafił na 2:0. Z przebiegu meczu… można było dopisać trzy oczka gospodarzom. Bayer niby nie ma już takiego charakteru w końcówkach, co sezon temu, ale… sobie o nim przypomniał w tymże hicie.
Kiedy jednak padł gol kontaktowy na 2:1, Bayer przeszedł na 4-4-2 i od tego momentu trwała otwarta wymiana ciosów. Było wszystko w tym meczu, bo i kuriozalne trafienie samobójcze. Hradecky znów obronił sam na sam, ale tym razem piłka trafiła w Granita Xhakę i wpadła do siatki. W 62. minucie było 3:1 dla Stuttgartu, a jednak to nie koniec! Hincapie ładnym strzałem dał nadzieję, a potem VfB roztrwoniło jak „dzieci we mgle” całą przewagę. W 94. minucie trafił ten, który kocha takie momenty – Patrik Shick. Zrobił to z FC Koeln, sezon temu z Hoffenheim i dwa razy z Karabachem Agdam.
Zaskoczenie 26. kolejki Bundesligi – Bayern zremisował z Unionem
26. kolejka Bundesligi była bogata w wiele zaskakujących wyników. Dla fanów sporą niespodzianką było zwycięstwo ekipy Augsburga nad Wolfsburgiem, który w sezonie 2024/25 radzi sobie stosunkowo dobrze. Największą niespodzianką jest mimo wszystko i tak remis Bayernu Monachium z Unionem Berlin. Ogromny błąd popełnił Jonas Urbig – to kosztowało „Bawarczyków” punkty. Byli oni jednak dość nieskuteczni i mieli rozregulowany celownik. Mało strzałów było celnych – tylko cztery, a dwa z nich nie sprawiły kłopotu Frederikowi Ronnowowi, bo były „w koszyk”.
Tak więc musiał coś więcej pokazać tylko w sytuacji, gdy w pierwszej połowie wyszedł z bramki i skrócił kąt Gnabry’emu i to… tyle. Kiedy Leroy Sane wreszcie przełamał męki Bayernu w 75. minucie, to wydawało się, że jakoś dopiszą tu trzy punkty. A jednak nie! Fatalny błąd popełnił zastępujący kontuzjowanego Manuela Neuera Jonas Urbig – wybił piłkę po łatwej wrzutce przed siebie, a tam czyhał Benedict Hollerbach. Bayern był przeciętny tego dnia. Ekipa z 13. miejsca zagrała na nosie faworytowi, który drugi raz z rzędu stracił punkty w Bundeslidze i ma sześć oczek przewagi nad Bayerem. Pozostało osiem kolejek.
Drużyna 26. kolejki Bundesligi
Bramkarz: Peter Gulacsi (RB Lipsk)
Obrońca: Rasmus Kristensen (Eintracht Frankfurt)
Obrońca: Jeffrey Gouweleeuw (FC Augsburg)
Obrońca: Maximilian Mitellstaedt (VfB Stuttgart)
Obrońca: Cedric Zesiger (FC Augsburg)
Pomocnik: Julian Weigl (Borussia M’Gladbach)
Pomocnik: Xavi Simons (RB Lipsk)
Pomocnik: Jean-Matteo Bahoya (Eintracht Frankfurt)
Pomocnik: Alassane Plea (Borussia M’Gladbach)
Napastnik: Nick Woltemade (VfB Stuttgart)
Napastnik: Budu Zivzivadze (FC Heidenheim)
Komplet wyników 26. kolejki Bundesligi
FC St. Pauli 1:0 TSG Hoffenheim
Werder Brema 2:4 Borussia M’Gladbach
FC Augsburg 1:0 VfL Wolfsburg
FSV Mainz 2:2 SC Freiburg
Union Berlin 1:1 Bayern Monachium
RB Lipsk 2:0 Borussia Dortmund
VfL Bochum 1:3 Eintracht Frankfurt
FC Heidenheim 3:1Holstein Kiel
VfB Stuttgart 3:4 Bayer 04 Leverkusen