Legenda Atletico Madryt poprowadzi zasłużony hiszpański klub

W trakcie przerwy reprezentacyjnej niektóre ligi wciąż rozgrywają swoje mecze, przykładem jest zaplecze hiszpańskiej elity. W związku z tym mimo emocji związanych z występami drużyn narodowych należy odnotować, że legenda Atletico Madryt, czyli Gabi został nowym trenerem Realu Saragossa. 41-latek stoi przed trudnym zadaniem – utrzymania zespołu w Segunda Division.

Real Saragossa – 20 lat temu solidny klub

Real Saragossa to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Hiszpanii. Mimo że nigdy nie sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii, tak aż pięć razy stawał na podium rozgrywek. O wiele lepiej szło w krajowych pucharach, bowiem sześciokrotnie wygrał Copa del Rey, a po raz ostatni w sezonie 2003/2004. Wówczas grało tam kilku ciekawych piłkarzy: Gabriel Milito, słynny David Villa (21 goli w tamtym sezonie), Cani (później legenda Villarreal), Leonardo Ponzio (później legenda River Plate). „Blanquillos” grali nawet w 1/8 finału Pucharu UEFA sezonu 2004/05.

Kilka lat wcześniej Real Saragossa zmierzył się także z Wisłą Kraków w Pucharze UEFA. Jest to do dziś jeden z najbardziej wspominanych spotkań polskich klubów w pucharach, ponieważ to legendarny comeback i powrót z zaświatów. „Biała Gwiazda” przegrała w pierwszym meczu 1:4, a w drugim do przerwy przegrywała 0:1. Musiała zdobyć cztery bramki w 45 minut i to się… udało! A potem awansowała po jedenastkach. Real Saragossa był w tamtych latach solidną marką, skoro grywał w europejskich pucharach.

Trudna sytuacja w Saragossie

Od lat klub z Aragonii znajduje się jednak w kryzysie. Po raz ostatni w hiszpańskiej elicie występował w sezonie 2012/2013, kiedy to zajął ostatnie miejsce i spadł z Primera Division. Od tego czasu zasłużony klub „buja się” gdzieś po drugiej lidze. Idzie mu raz lepiej (trzy razy walczyli o awans w barażach), raz gorzej – kiedy kończył sezon w dolnej części tabeli. „Blanquillos” od lat próbują wszelkich pomysłów na awans, próbowali nawet podpisując kontrakt z Víctorem Fernándezem, który prowadził ten klub w czterech różnych dekadach.

Najnowszy pomysł to zatrudnienie niedoświadczonego Gabiego. Zastąpi na tym stanowisku Miguela Ángela Ramíreza, który został zwolniony po serii siedmiu meczów bez zwycięstwa. Real Saragossa niebezpiecznie zbliżył się do strefy spadkowej, ma tylko punkt przewagi nad zajmującym 19. miejsce Eldense.

Con el escudo del león

🫡🦁💙 pic.twitter.com/Ay0m72CbsV

— Real Zaragoza (@RealZaragoza) March 17, 2025

Były hiszpański piłkarz nie obawia się presji

Dlaczego właśnie Gabi? Legendarny gracz Atletico Madryt zajmuje się zawodem trenera od kilku lat. Po zakończeniu kariery piłkarskiej w barwach katarskiego Al-Sadd, szybko dołączył do struktur Atletico Madryt, którego jest ikoną i uczył się zawodu od Diego Simeone.

Po dwóch latach w sztabie „Los Colchoneros” przeniósł się do pobliskiego Getafe, gdzie najpierw pracował z drużynami młodzieżowymi, a następnie prowadził rezerwy tego klubu, gdzie spisywał się całkiem nieźle. Kolejnym argumentem za zatrudnieniem legendy hiszpańskiego futbolu jest fakt, że w latach 2007-2011 był piłkarzem Realu Saragossa.

🔵⚪️ 𝐎𝐅𝐅𝐈𝐂𝐈𝐀𝐋 | Gabi is Real Zaragoza's new coach until the end of the season. 🇪🇸

They are currently 18th in La Liga 2, battling against relegation. pic.twitter.com/5CBKrgnoGn

— EuroFoot (@eurofootcom) March 18, 2025

Hiszpan jest pewny siebie i wierzy, że spełni postawiony przed nim cel:– Wygodnie było mieszkać w Getafe, w swojej strefie komfortu, ale zdałem sobie sprawę, że nadszedł na to czas. Bycie tutaj to przywilej. Zależy mi tylko na przyszłości klubu i pomaganiu drużynie w odzyskaniu pewności siebie. Wszyscy znamy klub, a chłopaki zostali zablokowani. Nie jestem Guardiolą ani nie mam magicznej różdżki, ale z tego, co wiem o klubie i kibicach, możemy uratować sytuację.

fot. PressFocus