DUŻY FREEBET NA START!
25 zł za każdego gola w 1. rundzie ćwierćfinałów LM dla nowych graczy Betfan!

Wyróżnienia 24. kolejki Betclic 3. Ligi

Napisane przez Patryk Popiołek, 07 kwietnia 2025
Wyróżnienia Betclic 3. Ligi

Za nami kolejna seria gier w ramach Betclic 3. Ligi, która przyniosła nie tylko sporo pięknych trafień i ogromnych emocji, ale także kilka sensacyjnych wyników. Ze względu na liczbę drużyn nie łatwo jest wskazywać tych najlepszych, ale po raz kolejny postaraliśmy się wyróżnić zawodników, jak i drużyny w konkretnych kategoriach: piłkarz kolejki, młodzieżowiec kolejki, mecz kolejki oraz sensacja.

Piłkarz 24. kolejki Betclic 3. Ligi – Marcin Garuch (Miedź II Legnica)

Bywają kolejki, kiedy to jeden zawodnik trafia hat-tricka, do tego notuje kilka asyst i wybór MVP est po prostu łatwy. W przypadku 24. serii rozgrywek 3. ligi zadanie to nie należało do najprostszych. Jednak wydaje się, że wejście smoka Marcina Garucha z Miedzi II Legnica zasługuje na uznanie. Zawodnik z numerem 71 na plecach pojawił się na boisku w starciu z dobrze znanym w mainstreamie przez Łukasza Piszczka LKS-em Goczałkowice w 72. minucie. Wówczas gospodarze prowadzili już 2:1. Garuch dobił gości.

Doświadczony, bo już 36-letni zawodnik doskonale wprowadził się na murawę, czego idealnym dowodem było przepiękne trafienie w 81. minucie. Najpierw sam wygarnął futbolówkę rywalowi, a później niemalże z połowy boisko przelobował bramkarza LKS-u. Jednak nie spoczął na laurach i już w 85. minucie ponownie wpisał się na listę strzelców. Wykorzystał błąd golkipera i tuż zza pola karnego delikatną wcinką przerzucił piłkę, kompletując dublet. Przede wszystkim uroda bramek zadecydowała o tym, że Garuch otrzymał takowe wyróżnienie.

Młodzieżowiec 24. kolejki Betclic 3. Ligi – Jakub Zbróg (Legia II)

Podobnie jak w przypadku najlepszego zawodnika, wybór młodzieżowca także nie należy do najłatwiejszych. W 24. kolejce Betclic 3. ligi na wyróżnienie zasłużył zawodnik rezerw Legii Warszawa – Jakub Zbróg, pomocnik z rocznika 2007, który regularnie gra w kadrze Polski U18. Druga drużyna warszawskiego klubu znajduje się praktycznie na szczycie tabeli w I grupie rozgrywkowej, a we wspomnianej ostatniej kolejce nie miała łatwego zadania. Czekał ją bowiem wyjazd do Bełchatowa na mecz z miejscowym GKS-em, który miał chrapkę na sprawienie niespodzianki, tym bardziej po ostatnim remisie z ŁKS Łomża.

Jednak już w 5. minucie pojedynku 17-letni Jakub Zbróg zapisał się w protokole jako strzelec pierwszej bramki. Co prawda gospodarze szybko odpowiedzieli, bo już kilka minut później, natomiast Zbróg również nie pozostał dłużny. W 18. minucie po raz kolejny dał Legii prowadzenie, ustanawiając także wynik w pierwszej połowie. Jego znakomita dyspozycja sprawiła, że Legioniści mogli wyjść na drugą połowę z buforem bezpieczeństwa i większym luzem, czego efektem były szybkie dwie bramki i dużo spokojniejsze prowadzenie. Co prawda GKS później jeszcze strzelił drugiego gola, ale było to trafienie na otarcie łez.

Mecz 24. kolejki Betclic 3. Ligi – Lech II Poznań – Noteć Czarnków 2:2

Praktycznie w samo południe w ostatnią sobotę do Wronek przyjechała ekipa Noteci Czarnków, by zmierzyć się z rezerwami Lecha Poznań. Z jednej strony ekipa walcząca o powrót na szczebel ogólnopolski, a z drugiej typowy ligowy średniak.

Co ciekawe to już trzecie wyróżnienie, w której biorą udział rezerwy jakiegoś klubu. Zajmujący czwartą pozycję „Kolejorz” był zdecydowanym faworytem tego starcia, jednak Betclic 3. Liga potrafi doskonale zaskoczyć. W tym spotkaniu było dosłownie wszystko: piękne trafienia, czerwona kartka, wstydliwie wykonany rzut karny, powrót z wynikiem i mnóstwo emocji. Lech miał zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, ale roztrwonił przewagę.

Pierwsza połowa przebiegła bez żadnych trafień, a obie drużyny mogły sobie zarzucać jedynie słabą skuteczność – zwłaszcza Kamil Jakóbczyk katastrofalnie wykonał rzut karny. Co ciekawe, ten zawodnik w poprzednim sezonie zmarnował dwie jedenastki, więc dziwne, że jest nadal do nich wyznaczany.

Druga część gry rozpoczęła się także spokojnie, ale konkretnie do 65. minuty. Wówczas futbolówkę na skraju pola karnego otrzymał Jan Niedzielski i znakomitym uderzeniem w samo okienko otworzył wyniki. Lech II Poznań poczuł wiatr w żagle i Jakub Kendzia podwyższył prowadzenie już trzy minuty później. Gracze gości mieli ogromne pretensje do sędziego, a w szczególności Jakub Złoch, który za zbyt mocne słowa zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Kolor czerwieni podziałał na przyjezdnych niczym płachta na byka i Noteć ruszyła do natarcia. Kibice raczej nie spodziewali się tego, co miało nadejść. 82. minuta spotkania i Szymon Rola miękkim i technicznym uderzeniem pokonał bramkarza. Dosłownie 180 sekund później szok w szeregach Lecha, ponieważ Arkadiusz Kaczmarek wyrównał stan rywalizacji. Do końca wynik się już nie zmienił, a Noteć pokazała, że wynik 2:0 jest zawsze niebezpieczny, nawet gdy masz przewagę jednego zawodnika. 

Sensacja 24. kolejki Betclic 3. Ligi – Unia Skierniewice – ŁKS Łomża 0:1

Kolejny raz w tej kategorii nie prezentujemy meczu, w którym drużyna z dołu tabeli pokonuje przedstawiciela czołówki. Natomiast o spotkaniu ŁKS-u Łomża z Unią Skierniewice pisaliśmy w naszej zapowiedzi 24. kolejki Betclic 3. Ligi, ponieważ było przeczucie niespodzianki. I tak się właśnie stało! Unia Skierniewice w ostatnich trzech spotkaniach nie straciła żadnej bramki, strzelając do tego aż 12 goli. Po trzech zwycięstwach z rzędu, zważając przy okazji na mieszaną dyspozycję ŁKS-u, trudno było nie stawiać Unii w roli faworyta. W dodatku mecz odbywał się w Skierniewicach.

Przebieg tego spotkania nie był niczym filmowy scenariusz, jak w spotkaniu Lecha z Notecią, natomiast dla ŁKS-u najważniejszy był związany z nim wynik. Ósma minuta i bramka, która przesądziła o tym, kto zgarnie w tym starciu trzy punkty. Jej autorem był Hubert Antkowiak i stał się bohaterem drużyny. Unia przeważała, ale nie była w stanie strzelić gola wyrównującego. Tym samym po 24 spotkaniach lider ma na koncie 51 punktów, a więc tyle samo, co rezerwy Legii Warszawa. W dodatku Legia ma jeszcze jeden mecz mniej, a więc fotel, na którym zasiada Unia, jest mocno zagrożony.

Zawsze kiedy przegrywa lider, to mamy do czynienia z niespodzianką. Tu uległ jednak trzeciej ekipie w ligowej tabeli, do tego niepokonanej na wiosnę, więc jest to może niespodzianka mniejszego kalibru, niemniej spowodowała ona, że Legia II już zaciera ręce na bezpośredni awans.

Nad ranem NBA, a za dnia piłkarskie przygody. W wolnych chwilach komentator, który poza wielkimi ligami, niezwykle ceni sobie wyjazdy na boiska okręgówki.

Freebety za gole w LM dla nowych graczy
25 za każdą bramkę w tym tygodniu!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)