Lazio i Roma z podziałem punktów. Soule z efektownym golazo od poprzeczki!

Derby Rzymu w 32. kolejce były największym wabikiem tej serii spotkań Serie A. Niestety, widowisko trochę zawiodło. Lazio zdominowało pierwszą połowę, ale zobaczyliśmy dwa trafienia – po jednym dla każdej ze stron. Claudio Ranieri po raz pierwszy nie wygrał derbów Rzymu jako trener Romy w szóstym podejściu. Matias Soule zapakował niesamowite golazo od poprzeczki!
Przed meczem
Wielkie Derby Rzymu miały odbyć się po raz ostatni z udziałem w roli trenera Claudio Ranieriego. Obiecał w tym sezonie uratować swoją ukochaną Romę od problemów, mimo iż zapowiedział wstępnie koniec pracy w klubach z końcem kampanii 2023/24 w Cagliari. Jak przyznał, Romie się nie odmawia.
Jego wszystkie pięć starć w Romie w derbach włoskiej stolicy to pięć wygranych. Pierwsze, w grudniu 2009 to 1:0 po bramce Marco Cassettiego. Łącznie trzykrotnie Ranieri wygrał do zera, a tylko raz jego Roma wygrała, strzelając jednego gola. Styczeń 2025 to z kolei 2:0 po bramkach Lorenzo Pellegriniego i Alexisa Saelemaekersa. To ostatnie derby między obydwoma zespołami.
Trener Marco Baroni uznał, że jego rywale to faworyci derbów, bowiem to oni najlepiej punktują w lidze w 2025 roku – i to prawda, 37 punktów to o sześć więcej niż drugi Inter w tym samym czasie. Szkoleniowiec Lazio chciał pewnie tym zagraniem zdjąć presję ze swoich podopiecznych. Nie popisali się oni bowiem w tygodniu w Norwegii, bowiem polegli w słabym stylu w 1/4 finału Ligi Europy z Bodo/Glimt 0:2 (dublet Ulrika Saltnesa).
Poche parole, sono le immagini a parlare: che spettacolo all'Olimpico 😍🏟#LazioRoma #SerieA pic.twitter.com/JRv6TMgyN4
— Rompipallone.it (@Rompipallone_) April 13, 2025
Lazio XI: Mandas – Marusic, Gigot, Romagnoli, Luca Pellegrini – Guendouzi, Rovella – Isakse, Dele-Bashiru, Castellanos
Roma XI: Svilar – Celik, Mancini, Ndicka – Saelemaekers, Paredes, Kone, Angelino – Soule, Lorenzo Pellegrini – Dowbyk
Dominacja Lazio, a Roma bez podjazdu. Nic z tego nie wyniknęło
Gorący włoski temperament tego widowiska dało się odczuć już od początku. Matteo Guendouzi oraz Leandro Paredes nie do końca panowali nad emocjami – jeden miał częste pretensje do arbitra, drugi odepchnął innego laziale po czym bardzo szybko otrzymał żółty kartonik, bo już w piątej minucie. W siódmej minucie z kolei po rzucie rożnym doskonałą interwencję zanotował Svilar. Mało brakowało, a Alessio Romagnoli otworzyłby wynik derbów po znakomitej główce. Kolejny kwadrans pozbawiony był dobrych okazji, a pełen był walki w środku pola i na skrzydłach. Typowe derby walki.
𝐑𝐄𝐅𝐋𝐄𝐊𝐒 𝐌𝐈𝐋𝐄 𝐒𝐕𝐈𝐋𝐀𝐑𝐀! 🧤
Fenomenalna interwencja golkipera AS Romy w pierwszych minutach derbowego starcia z S.S. Lazio! 🔝
Mecz trwa w Eleven Sports 1. 📺 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/FBIYq5zDSk
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 13, 2025
W 22. minucie kolejny raz znakomicie interweniował Svilar. Gustav Isaksen po udanym dryblingu przymierzył z ostrego kąta prawą nogą, ale Serb był na posterunku. Roma była dość bezbarwna, nie było widać tego, co w poprzednich derbach – to właśnie na tym etapie meczu w styczniu „Giallorossi” przechylili szalę na swoją korzyść.
Kolejny kwadrans upłynął pod kątem walki w środku pola. 37. minuta to kolejna okazja Isaksena. Piłka, która zbliżała w pobliże okienka, znów została wyciągnięta przez Svilara. Trzy świetne interwencje w tym meczu miał już na koncie znakomity bramkarz, o którym wciąż jest bardzo cicho w Europie.
Gole oczekiwane były na bardzo niskim poziomie. 0,26 kontra 0,05 – nie była to najlepsza reklama włoskiego futbolu w pierwszej połowie.
Romagnoli jednak zaczął
Claudio Ranieri zmienił Leandro Paredesa na Bryana Cristante. Doskonale bowiem wie, że to argentyński mistrz trashtalku, a obawiał się tego w tym gorącym spotkaniu. Drugie 45 minut rozpoczęło się najlepiej, jak tylko mogło dla oficjalnych gospodarzy tego meczu. To, co nie udało się w pierwszej połowie Alessio Romagnolemu, udało się już na starcie drugiej. Po znakomitej wrzutce Luki Pellegriniego Gianluca Mancini nie upilnował swojego vis-a-vis. Trafienie stało się faktem po uderzeniu głową byłego piłkarza Romy i mieliśmy 1:0 w 47. minucie!
𝐆⚽️𝐋 𝐃𝐋𝐀 𝐒.𝐒. 𝐋𝐀𝐙𝐈𝐎! 💥
Alessio Romagnoli otwiera wynik w derbach Rzymu po idealnym stałym fragmencie gry! 🎯
Jak zareaguje AS Roma? 🔥 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/ugDZDFidOb
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 13, 2025
Chwilę po trafieniu zrobiło się gorąco. Adam Marusic trafił w brzuch Saelemaekersa. Zamieszanie, którego nie umiał do końca upilnować Simone Sozza z Mediolanu potrwało kilka chwil. Gianluca Mancini po raz siódmy z rzędu w derbach Rzymu zanotował żółtą kartkę – chwilę wcześniej znakomicie obronił (póki co) najgroźniejszą okazję Romy Christos Mandas.
Po kilkudziesięciu sekundach Matias Soule spróbował z dystansu, obok bramki. W okolicach 65. minuty mieliśmy po jednej okazji z obu stron – zewnętrzną częścią stopy szczęścia próbował Zeki Celik, a chwilę później po drugiej strony centymetry od gola na 2:0 był Mattia Zaccagni.
Co za gol Soule!
Bardzo ważną rzecz zrobił jednak Soule w 69. minucie. Otrzymał on podanie z bocznego sektora od Saelemaekersa i od razu, z pierwszej piłki, przymierzył lewą nogą na bramkę Mandasa. Los chciał, że odbiła się piłka od poprzeczki, spadła za linią, a na koniec wypadła z bramki. Simone Sozza pokazał po chwili na zegarek – to był gol na 1:1! Czwarte trafienie ligowe Argentyńczyka dla Romy stało się faktem.
💥 𝐀𝐋𝐄 𝐆𝐎𝐋𝐀𝐙𝐎𝐎𝐎! 𝐖🤯𝐖!
Przepiękne uderzenie, co za bramka na remis w derbach Rzymu! 🔝
Spójrzcie tylko na bramkę Matíasa Soulé! 👇🤩 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/EoEReBcYcO
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 13, 2025
Lazio musiało więc ruszyć do ataku. W 75. minucie przymierzył Pedro, który chwilę wcześniej wszedł na plac gry. W sezonie 2020/21 grał on dla Romy i zanotował 27 występów ligowych (pięć goli i dwie asysty). Wraz z nim zameldował się na boisku Boulaye Dia – ten z kolei zmarnował podwójną szansę, bowiem dwukrotnie górą był Svilar. Który to już raz w tym spotkaniu?
Derbowym bohaterem mógł zostać inny zmiennik Lazio – Tijjani Noslin. Holender nie trafił jednak z rzutu rożnego w piłkę tak jakby sam tego chciał – zapewnił tym samym Romie aut bramkowy. Lazio nie zmieniło nic do końca meczu mimo starannie wypracowywanej potencjalnej akcji bramkowej na 2:1. Obie strony mogą czuć pewien niedosyt. Czwartkowy rewanż w Lidze Europy dla „Biancocelestich” nie będzie więc nadchodził w szampańskich nastrojach. Biorąc jednak pod uwagę jakość okazji, to Lazio miało dużo bardziej klarowne i poza tym prowadziło 1:0, więc może chyba jednak bardziej żałować.
SS Lazio – AS Roma 1:1 (0:0)
Alessio Romagnoli 47′ Matias Soule 69′
Fot. screen X/ Eleven Sports