Romanczuk: „Po meczu w Hiszpanii siedziałem pół godziny na podłodze”. Skrót konferencji przed rewanżem z Betisem

Przed rewanżowym meczem 1/4 finału Ligi Konferencji z Realem Betis kapitan Jagiellonii Taras Romanczuk oraz szkoleniowiec pierwszego zespołu – Adrian Siemieniec odpowiedzieli na pytania dziennikarzy. Nie zabrakło ciekawych wątków, jak… wymiana marynarek z trenerem „Verdiblancos” Manuelem Pellegrinim. Zapraszamy na skrót konferencji prasowej, w którym zebraliśmy najważniejsze poruszone kwestie.

„Po meczu w Hiszpanii siedziałem pół godziny na podłodze”

Na konferencji prasowej przed rewanżowym meczem 1/4 finału Ligi Konferencji z Realem Betis wraz z trenerem Jagiellonii Białystok Adrianem Siemieńcem pojawił się Taras Romanczuk. To właśnie kapitan „Dumy Podlasia” jako pierwszy odpowiadał na pytania obecnych na sali dziennikarzy. Reprezentant Polski na początek opowiedział o tym, jak wymagające było pierwsze starcie z ekipą z Sewilli.

– Trzeba się będzie dużo nabiegać. Po meczu w Hiszpanii przyszedłem do szatni i siedziałem pół godziny na podłodze, to był tak intensywny mecz. Betis to mocny rywal, który potrafi grać piłką. Ma dobrych zawodników, którzy nie boją się brać gry na siebie. My nie mamy nic do stracenia, możemy tylko zyskać. Wychodzimy z podniesionymi głowami, wszystko w naszych rękach i nogach. Każdy zdaje sobie sprawę, jaki to jest mecz i w jaki też dzień go rozgrywamy – Wielki Czwartek. W pewnej mierze ja liczę, że to nam pomoże.

🟡🔴 Taras Romanczuk przed #JAGRBB w #UECL.
________________________
Wspierają nas @wojpodlaskie, @WBialystok

— Jagiellonia Białystok (@Jagiellonia1920) April 16, 2025

Rozgrywający już jedenasty sezon w barwach „Jagi” został następnie zapytany o frekwencję na stadionie w Białymstoku, która podczas rewanżu z Betisem ma wynieść ok. 20 tysięcy widzów:

– Kibice nas zawsze wspierają, czy to w dobrych, czy złych momentach, jeżdżą za nami na mecze wyjazdowe. Ja nie ukrywam, przyjemnie się zawsze gra, kiedy tu jest pełny stadion. To dodaje ci skrzydeł, gdy kibice są zaangażowani w naszą grę, gdy robisz dobrą interwencję czy zrobisz dobre podanie. Liczę na to, że z Betisem będzie podobnie.

Swój kilkuminutowy udział w konferencji 33-letni pomocnik zakończył odpowiedzią na pytanie o spostrzeżenia dotyczące pierwszego meczu:

– Wszystkie sytuacje w poprzednim meczu stwarzaliśmy przez boki. Na pewno musimy zagrać przez środek, bo tam mieli ogromną przewagę nad nami. Ale myślę, że sztab już to przeanalizował i to bardziej odpowiednie pytanie do trenera niż do mnie. Dla nas [piłkarzy], dla mnie jako kapitana najważniejsze jest nastawienie i mental w głowie. Tak, jak powiedziałem wcześniej – my nie mamy nic do stracenia, możemy tym meczem tylko zyskać.

Dzisiaj w Lidze Konferencji gra nie tylko Jagiellonia, ale i Legia Warszawa! Szanse na awans mistrza Polski są wyższe, ponieważ Wojskowi na Stamford Bridge zagrają po przegranej 0:3. Znakomitą okazję na 250 złotych zaserwował nowym graczom Betfan. Polski legalny bukmacher przygotował specjalną promocję na mecz Chelsea – Legia, a takiego pewniaka jeszcze nie było!

Kliknij w baner, sprawdź więcej szczegółów i odbierz aż 250 złotych za awans Chelsea z Legią! 

„Żeby wygrać z takim zespołem musisz otrzeć się o perfekcję”

Znacznie dłużej, bo około 20 minut trwało wystąpienie trenera Adriana Siemieńca. Swoją wypowiedź szkoleniowiec „Jagi” rozpoczął od odpowiedzi na pytanie, co w tak krótkim czasie między tymi dwoma meczami da się naprawić:

– Wszystko jest w głowie, ale pewnych rzeczy też samą ambicją, mentalnością zrobić się nie da, bo trzeba jeszcze mieć strategię, pomysł i grać dobrze w piłkę. Mamy po pierwszym meczu sporo wniosków zarówno w fazie, gdy piłkę mamy, jak i nie. Sporo wniosków, dwie odprawy, jeden trening i to niecały, bo jeszcze musimy przygotować zespół do meczu pod kątem fizycznym, pod kątem mentalnym.

Następnie jeden z dziennikarzy zapytał Siemieńca, czy na tym poziomie zaledwie trzy dni przerwy po wymagającym meczu z Legią (1:0) wystarczą, by drużyna wystarczająco odpoczęła i była w stanie odrobić straty:

– Żeby wygrać z takim zespołem jak Betis, w tej dyspozycji, w której obecnie jest (…) biorąc pod uwagę wynik pierwszego meczu musisz otrzeć się o perfekcję. Zagrać dobrze to nie wystarczy. Mówimy o tym, że musimy wejść na nasz najwyższy poziom, prawie zagrać perfekcyjny mecz (…) A i tak to nie jest powiedziane, że to da w 100% zwycięstwo, bo po drugiej stronie jest przeciwnik, który może wejść na taki sam poziom, jak ty i nawet twoja najlepsza wersja siebie nie wystarczy.

Adrian Siemieniec z prostym przesłaniem przed rewanżowym starciem w Lidze Konferencji Europy 😎 pic.twitter.com/YKii4kISUE

— TVP SPORT (@sport_tvppl) April 16, 2025

Na konferencji został także poruszony temat vis a vis 33-latka – niezwykle doświadczonego Manuela Pellegriniego. Szkoleniowiec mistrza Polski został zapytany m.in. o to, czy… wymieniłby się marynarkami z Chilijczykiem.

– Nie byłbym w stanie wejść w rozmiar trenera Pellegriniego. Wystarczy mi uścisk dłoni i wspólne zdjęcie. To niesamowita postać i chciałbym powiedzieć, że to spotkanie z nim to było dla mnie coś dużego. Jak piłkarze spotykają się z Isco, Antonym i Lo Celso i jest to dla nich wielkie przeżycie, tak dla mnie spotkanie z Manuelem Pellegrinim, uściśnięcie mu dłoni, wymiana kilku zdań, obserwowanie go.

– Bardzo mu dziękuję za to, co powiedział po meczu, bo to dla nas duża pochwała. Wierzę, że po drugim meczu będzie mógł powiedzieć o nas jeszcze więcej dobrego, aczkolwiek będzie to bardzo trudne. Biorąc pod uwagę klasę trenera i jego poziom doświadczenia, on doskonale wie, co chce powiedzieć – dodał.

Siemieniec zaznaczył także, że chce, by po tym dwumeczu każdy w Betisie pamiętał kim jest Jagiellonia oraz dodał, by po tym meczu coraz więcej ludzi w Europie wiedziało, gdzie leży Białystok i co to za drużyna, ta Jagiellonia. Czy w rewanżu mistrzowie Polski faktycznie pozostawią dobre wrażenie przekonany się już w czwartek 17 kwietnia. Pierwszy gwizdek z ust znanego francuskiego sędziego – Clementa Turpina wybrzmi o godzinie 18:45. Przypomnijmy, że do starcia w stolicy Podlasia Betis przystąpi z zaliczką 2:0.

fot. screen JagaTV / YouTube