Robert Lewandowski kontuzjowany. Ile nie zagra i jakie mecze opuści?

Robert Lewandowski przyzwyczaił nas do tego, że jest fizyczną maszyną i rzadko przytrafiają mu się kontuzje. Tym razem jednak Polak musiał przedwcześnie opuścić boisko w meczu z Celtą Vigo i w najważniejszym momencie sezonu czeka go pauza.
Lewandowski będzie pauzował
Barcelona w niesamowitym stylu pokonała Celtę Vigo 4:3. W ostatniej minucie rzut karny po faulu na Danim Olmo wykorzystał Raphinha. Normalnie do jedenastki podszedłby Robert Lewandowski, mając szansę na bramkę numer 100 dla „Dumy Katalonii”, ale od kilkunastu minut nie było go na murawie. FC Barcelona poinformowała, co stało się napastnikowi – zdiagnozowano u niego uraz ścięgna podkolanowego, a dokładniej mięśnia półścięgnistego w lewej nodze. To oznacza przymusową pauzę. Które mecze opuści Polak?
- Barcelona – Mallorca (La Liga)
- Barcelona – Real Madryt (finał Pucharu Króla)
- Barcelona – Inter (półfinał Ligi Mistrzów)
- Valladolid – FC Barcelona (La Liga)
LATEST NEWS | Tests carried out on Sunday have confirmed that first-team player Robert Lewandowski has a left semitendinosus injury. His return will be determined by his progress. pic.twitter.com/Cj9Vyuim1v
— FC Barcelona (@FCBarcelona) April 20, 2025
Poważny uraz i późniejsze prace rehabilitacyjne oznaczają, że polski napastnik prawdopodobnie będzie niedostępny przez dwa-trzy tygodnie. Opuści dwa spotkania ligowe, gdzie przecież walczy o koronę króla strzelców w Kylianem Mbappe. Francuz ma trzy bramki straty, a Polak w dwóch najbliższych kolejkach nie ucieknie. W Champions League z kolei „Lewy” ma 10 goli i ustępuje w klasyfikacji… tylko Raphinhi (11 bramek). Będzie trwała walka z czasem, by wyrobił się na rewanż z Interem 6 maja oraz ligowe El Clasico 11 maja.
Nieobecność „Lewego” to ogromna szansa dla świetnego zmiennika – Ferrana Torresa, który znajduje się wiosną w dobrej formie. Na przełomie marca i kwietnia zdobył kilka bramek, a ostatnio dostał szansę od pierwszej minuty i przełamał kiepską serię czterech spotkań bez gola (we wszystkich jednak wchodził z ławki).
Lewandowski kontuzjowany – to rzadkość
Na palcach jednej ręki policzylibyśmy sytuacje, w których kapitan reprezentacji Polski był kontuzjowany. Ta najbardziej głośna miała miejsce pod koniec sezonu 2020/21 po eliminacyjnym spotkaniu z Andorą. Nabawił się on kontuzji przy walce po rzucie rożnym. Przez to nie mógł później wystąpić na Wembley w spotkaniu z Anglią. Polska pokonała Andorę, jednak zawodnicy z tego kraju grali bardzo agresywnie i nieelegancko. Dużą krytykę zebrał wówczas Paulo Sousa, który zdecydował się na wystawienie Lewandowskiego w pierwszym składzie.
Badania kliniczne i obrazowe wykazały uszkodzenie więzadła pobocznego prawego kolana. Lewandowski był wówczas w kapitalnej formie i zmierzał po rekord strzelecki w historii Bundesligi. Do pobicia miał 40 bramek Gerda Muellera, a w momencie wyjazdu na kadrę miał ich na koncie 35. Musiał opuścić ćwierćfinały Ligi Mistrzów z PSG, Bayern bez niego sobie nie poradził i odpadł. Trwała walka z czasem, by zdążył wyrobić się na jak najwięcej spotkań Bundesligi. Opuścił aż cztery, ale w czterech kolejnych rzutem na taśmę pobił rekord, stając się samodzielnym rekordzistą.
Drugą najsłynniejszą kontuzją „Lewego” jest zapewne ta poważna z czasów młodzieńczych, która spowodowała jego skreślenie przez Legię Warszawa. Inną jest jeszcze ta ze sparingu z Turcją przed EURO 2024, gdy sam poprosił o zmianę i zszedł w 32. minucie. Przez to „Lewy” nie był dostępny na pierwszy mecz mistrzostw z Holandią, a z Austrią nie mógł jeszcze grać w pełni możliwości, dlatego pojawił się na pół godziny przy niekorzystnym wyniku.
Fot. PressFocus